Więc tak, zrobiłem test papierowy i wyszło
rozdarcie skośne czyli "rozkolimowanie wielopłaszczyznowe". Obniżyłem nock-pointa aby sprowadzić rozdarcie do poziomu jak podaje instrukcja. Strzeliłem kilka razy i wyszło
rozdarcie w lewo czyli zbyt miękkie strzały. Siły łuku nie chce zmniejszać gdyż jest dla mnie dobra, pozostaje wymiana strzał - tylko na jakie? Proszę o jakieś sugestie. Chętnie aluminiowe (i niedrogie) gdyż wg. mnie alusy są zdecydowanie odporniejsze na uszkodzenia wynikające z niecelnych trafień od strzał karbonowych. Łuk jest obecnie opuszczony o 1 obrót z nominalnych 65lb, nie mam dostępu do dynamometra aby zmierzyć dokładnie ile to jest.
Ech... jak narazie łucznictwo dla mnie to droga pod górkę. Dziś w trakcie strzelania ułamał mi się plastikowy 'róg' podstawki trzymający strzałę co oznacza unieruchomienie łuku i kilkudniowy zastój w temacie