Dla zainteresowanych objaśniam
Pomysł na nagrody wziął się z tarczy którą udało mi się wystrzelać na Jarmarku Jakubowym w Bractwie Kurkowym. Bardzo ładnie prezentuje się na ścianie w biurze. Mamy nadzieję że i te skromne przejawy rękodzieła Moniki będą cieszyć zdobywców
.
Na tarczach jest Gryf z wcześniejszych projektów Piotrka poddany przez Monikę pewnym drobnym modyfikacjom, znak 5-go pinż i znak Nadleśnictwa Gryfino. Bo mosty to obiekty szkoleniowe mojego ukochanego JW a puszcza nadleśnictwa.
Powiem Wam że się Dziewcze natyrało. Ostatnie literki malowała o trzeciej w nocy w przeddzień zawodów a werniks kładła już w lesie ( stąd ten warsztacik malarski w bagażniku
)
Co do celów i stanowisk strzeleckich.
Założyłem sobie że zawody są inauguracyjne czytaj ciekawe a strzelania terenowe mają PRZYGOTOWYWAĆ do polowaczki. Opierając się na własnych doświadczeniach z biegania po lesie z Veroniką w jedynie słusznym kalibrze 3006 spring na palcach jednej ręki mogę policzyć strzelnicowe ustawienia dzików czy rogaczy. Zawsze coś przeszkadza. Stąd nietypowe postawy strzeleckie cele przesłonięte listkami przeszkody terenowe, plamy światła i cienia zaburzające ocenę odległości. Pozwoliłem sobie też na mały ukłon w stronę Stasia lokując kilka stanowisk tak żeby na praworęcznych wymusić otwarcie postawy a ułatwić leworęcznemu.
Dodam że w piątek wszystkie cele ostrzelaliśmy razem z Moniką po to żeby sprawdzić czy się w ogóle da do nich trafić i w sumie dobrze się stało bo w kilku planowanych przeze mnie miejscach Monika zwyczajnie odmówiła współpracy. Np powiedziała mnie chyba popi... i Ona nie będzie wisiała zaczepiona stopami o konar z drugim pod kolanami cztery metry nad ziemią
. Baba jedna
.
Wyników niestety nie mogę Ci Grzesiu podać. Nie moja działka. Powiem Ci tylko że byłem piąty zaraz za Marcinem Lubowskim.
pozdr darek