Na warsztatach PBA, nieco "porozkręcałem" miśka...i jak wróciłem do domu i strzeliłem przez papier, to włos mi się zjeżył...i zabrałem się za porządny tuning. Na dzisiaj zaplanowałem test na odchodzenie i ustawienie celownika. Odchodzenie wypadło b. dobrze, a regulacja celownika...jak widać na fotkach. Niestety muszę pisać do Dawida o nowy komplet strzał,...bo ten już się przetrzebił.