No to jestem po treningu i strzelaniu bez owijki na gripie. Na działeczce warunki idealne,leki wiaterek,bez wpływu na lot strzał.
Jęsli chodzi o celność i wynik na tarczy,to nie zauważyłem różnicy. 335,331,333 to mniej więcej tyle ile strzelałem z owijką.
Mimo wysokiej temperatury,nie czułem dyskomfortu. Nic mi się nie slizgało,a raczej lepiej wyczuwałem pozycję dłoni na gripie i starałem się,by było to powtarzalne.
I tu dochodzimy do tego co się zmieniło. Otóż pisałem juz o tym,że mam problem z wbijaniem się pod kątem strzał w matę. Dziś wszystkie wbijały się prościutko.
Nie wiem czy to przez zdjęcie owijki,bo już miałem taki dzień kiedy mimo założonej owijki ,większość strzał też wbijała się mi prosto. Ale na następnym treningu problem wrócił.
Zobaczę,czy drugi raz ,przy okazji następnego strzelania dalej będzie oki.