Mam wrażenie że właśnie ze względu na długotrwałość tego typu urządzeń ich cena jest tak wysoka i jest to zamierzone działanie producenta.
Jeżeli kupimy taki spust to tak jak napisał łukasz z 10 lat go nie zmienimy, producent nie będzie z takiego użytkownika brał już pieniędzy więc weźmie raz a dobrze.
Druga sprawa to to że amerykanie starają się za wszelką cene utrzymać swoje fabryki bo wyparci zostali przez potęge jaką są chiny, tam za paczke ryżu chłop im to będzie robił a w usa to już nie jest takie tanie, tam są związki zawodowe itp i dlatego wszystko jest takie drogie bo nie płacimy za produkt, płacimy za ich kryzys.
Elitarny sport to polo dla słoni, nie każdy ma słonia i tu jest problem, łucznictwo od zawsze było sportem dla biedaków, rycerze czy szlachta pałała się walką wręcz, chyba że chodzono na polowania. Jeden rycerz to koszt całej wioski a łucznik miał tylko sam łuk i lekka zbroje w sumie coś na głowę i ramię.
Strzelanie sportowe to owszem drogi sport ale pewnie dlatego że nie mamy własnej produkcji, w usa kto poluje z łukiem? Elita? Nie w większości redneck z wielkim brzuchem z kratą piwa w bagażniku. U nas to też żadna elita po prostu ludzie zarabiający więcej kasy bo nie każdego stać na bloczka. Przepraszam za offka
Być może, masz rację, że kiedyś każdy, mógł zostać łucznikiem.. (nie jestem specjalistą z zakresu historii średniowiecza) z punktu widzenia rycerza łucznik był biedakiem.. z punktu widzenia chłopa/wieśniaka, łucznik był pewnie jakąś elitą.. no a, postać rycerza postrzegana była za multimilionera na owe czasy zapewne.
Całe średniowiecze opierało się na drabinie społecznej i każdy, gdzieś się musiał odnaleźć.
W kontekście historycznym piszemy tu o czasach kiedy, biedacy byli faktycznie biedni.., a gradobicie na polach czyniło umieranie z głodu większości rodzin, tych których nazywamy tu biednymi ludźmi.. wątpię, że łucznictwem zajmowali się ci którzy, kruszynę chleba podnosili z ziemi z głodu.
..ale, to tylko moje zdanie.
Strzelanie sportowe to owszem drogi sport ale pewnie dlatego że nie mamy własnej produkcji, w usa kto poluje z łukiem? Elita? Nie w większości redneck z wielkim brzuchem z kratą piwa w bagażniku. U nas to też żadna elita po prostu ludzie zarabiający więcej kasy bo nie każdego stać na bloczka. Przepraszam za offka
Może ja inaczej rozumiem słowo elita.
W moim odczuciu nie jest to grupa ludzi tylko, zarabiająca więcej kasy.
Dla mnie widzisz elita to ludzie, którzy potrafią zrobić z tego zajęcia sztukę i pasję, oraz swoją postawą pokazują, że jest to zajęcie elitarne.
Nie mam na myśli polityków strzelających z łuku, broń Boże!
Kupić/a, używać.. to dwie różne kwestie.
Inna sprawa.
Można na system łuczniczy wydać 600 zł, a można i 20.000 zł.
Co decyduje o zajęciu elitarnym na te "czasy" wydana kwota??
Czy poświęcanie "roboczogodzin" na treningi, umiejętność wyciśnięcia soków i robienia rekordów ze sprzętu jaki się posiada?
Łucznictwem interesuje się stosunkowo mała grupa ludzi i są to zazwyczaj "ORYGINAŁY", nawet przez to uważam, że to zajęcie elitarne
..