Strzelam od tygodnia, tz. cztery treningi po ok 100strzał na otwartym placu z walem, gdzie hula bardzo mocny boczny wiatr.
Pierwsze 3 treningi strzelalem intuicyjnie z pozycji bocznej, skupienie na 25 metrach było akceptowalne; na powierzchni otwartej dłoni ale gdy pojawiał się boczny wiatr łuk zaczynał mi tańczyć co bardzo negatywnie wplywalo na skupienie.
Plusem tej postawy jest łatwiejsze napinanie łuku może dlatego intuicyjnie moje ciało przyjmowało taka postawę?
Wczoraj poczytałem trochę forum i wpadłem na ten film
https://youtu.be/xygc1Bzke5Ifacet tłumaczy postawę chyba tą otwarta która dzisiaj sprawdziłem i jak piszecie wcześniej, jest bardziej stabilna co pomaga w warunkach w jakich ćwiczę.
Nie wiem czy dobrze ją przyjmuję ale strzelając z tej postawy wydaje mi się, że łuk ma trochę za długi naciąg?
Pierwsze foto postawa otwarta (przesunięcie peepu)
Drugie foto postawa boczna/neutralna i wiatr.