Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : Moghartsen May 10, 2016, 02:26:27 PM
-
Witam, wczoraj przeglądałem olx, że znajomym bo szuka bloczka Lh albo Rh do 500pln, używanego i trafiliśmy na taką oto ofertę:
http://olx.pl/i2/oferta/luk-bloczkowy-hoyt-prohawk-lh-CID767-IDfvrET.html
I się zastanawiam czy ktoś z forum chciałby sobie to zweryfikować, bo oferta jest z Sandomierza. Albo chociaż zastanowić się jak to jest z tymi cenami hehe. Nam z kolegą śmierdzi wałkiem na kilometr, ale kto wie ;)
-
Jak zaprasza do osobistego przetestowania, to w zasadzie na czym mógłby chcieć przewalić? Obrabować przy wizycie? ;) Może być aż tak nieświadomy. Znajomy kupił kiedyś syntezator Juno-60 za jakieś 500 PLN, bo właścicielowi, który grywał na wiejskich zabawach, się nie podobało, że nie ma wyświetlacza "komputerowego".
-
Niby tak, ale z drugiej strony wygląda to jak oferta jakiegoś nastolatka, który wysprzedaje sprzęty brata który wyjechał bo ma jeszcze Alu felgi do bmw 17" za 450 XD i po wpłacie może przyjść wiadomość, że jednak nie może sprzedać czy coś, bo np. Rodzice się dowiedzieli :p
-
Oferta w rozumieniu art. 66 KC, obawiam się. Najwyżej brat zęby powybija.
-
W sumie racja, jak kolega się będzie bał to najwyżej sam zaryzykuje, albo przewale albo zrobię deal życia :p
-
Za taką kasę to ja bym się wybrał osobiście to obejrzeć.
-
Lipa bo pół dnia jazdy bym miał, a niema tyle czasu wolnego bo praca, a taka oferta może zniknąć szybko, a tak zawsze można się dogadać czy wyśle za pobraniem, z możliwością sprawdzenia paczki przed zapłatą, jak się zgodzi to tracisz tylko 30 zł za wysyłkę a nie 330 :)
-
Oferta w rozumieniu art. 66 KC, obawiam się. Najwyżej brat zęby powybija.
Hej,
oferta ofertą, ale czy prawdziwy właściciel wie, że sprzedaje :) o pełnomocnictwie to tam ani słowa nie ma:)
-
No niema właśnie, z tego powodu temat w tym dziale z tym tytułem hehe :) a brat przypuszczam że raczej nie wie, bo cena "zaporowa" :p
-
Można by długo drążyć :D No ale obrotny braciszek jednak wystawiając ogłoszenie musiał wyklikać wszelkie OLXowe zgody na regulaminy i deklaracje, że wie, co czyni... Z prawnego punktu widzenia to powinno sprawę jakoś tam załatwiać. A życie - wiadomo - sobie. ;)
-
Ciekawe ile osób już zadzwoniło/napisało/wyruszyło w trasę od napisania posta :D
Łuk 300zł a czapka 200zł ^^
-
Codziennie jezdze przez Sandomierz. Specjalista nie jestem ale moge sprawdzic.
-
Dzwoniłem do niego to na początku zgodził się na wysłanie paczki za pobraniem z przedpłatą za wysyłkę, a później stwierdził że tylko odbiór osobisty. To napisałem mu że mogę pojechać jutro i o 14 bym był to cisza i telefonu nie odbiera :p
-
Ja zadzwonilem z ciekawosci to mi powiedzial ze dopiero w weekend bedzie. Zauwaz ze to luk dla lewo recznych. Zanim kupilem swojego stingera hylem zobaczyc ten
http://olx.pl/i2/oferta/luk-bloczkowy-pse-fever-one-50-lbs-CID767-IDeyJmd.html#:92a1a55552
Ale gosc chce aburdalna cene. Wyszytko co widzisz na tym zdjeciu poza lukiem to Poe Lang czyli producent Cobry i innych wynalazkow. Sam luk jest w dobrym stanie. Zestaw Rts z celownikiem Pse i podstawka ciastko Trophy Ridge
A jesli chcesz to ten moj nieszczesny Bratanek stwierdzil ze jednak sprzeda swoj luk i kupi sobie czarnoprochowca. Prezentowalem go na forum. To ten
http://olx.pl/i2/oferta/luk-bloczkowy-horizone-vulture-komplet-CID767-IDfkUqF.html#:6ca16909d0
-
Zestaw spory ale cena faktycznie wysoka :p jeszcze jak mówisz że osprzęt takiej klasy. W weekend to lipa dla mnie, będę dzwonił wieczorem, zobaczymy co powie ;) bo to łuk nie dla mnie tylko dla kolegi z pracy, też myślał o czarnoprochowcu, ale strzelił z mojego PSE i się spodobało :) a jemu lepiej celować na lewe oko więc to że LH to nie jest duża przeszkoda. A z rodziną już tak bywa hehe
-
Jesli chcesz to moge go zobaczyc czy jest ok. Ale w weekend nie bede mial czasu wiec dopiero w przyszlym tygodniu.
-
Wiesz to nie chodzi o to czy łuk jest ok, tylko czy koleś to nie przekręt :) bo cenowo, nawet jeśli ramiona były by do wymiany to i tak wydaje mi się że opłacało by się :p
-
Suma sumarum odpuściliśmy że znajomym, jakoś brak zaufania i duży dystans spowodował że jednak daliśmy spokój tej ofercie. Niemniej jeśli ktoś z forum by zaryzykował to niech da znać bo aż jestem ciekaw :)
-
Tutaj kolejna "ekstra" okazja http://olx.pl/oferta/uzywany-hoyt-xt-2000-CID767-IDfDNaW.html#dc14ae537f
-
O fuck grubo. Kusi ale cena jest tak podejrzana że aż śmierdzi. Zależnie od tego co jest jeszcze w torbie to jest warte przynajmniej 2500-3000zł.
-
I wszystko w podobnym regionie haha, ale fakt cena dziwnie podejrzana, ale tutaj już wydaje się być ktoś bardziej ogarnięty. Choć mogą to być tylko pozory :)
-
No niestety albo gośc nie ma pojęcia co sprzedaje albo jest kradziony. 550 zł, co najmniej tyle to sam celownik jest warty. Albo się walnął o jedno zero ;) Jak dla mnie za duże ryzyko.
-
Tak jak Jacek napisał,spokojnie ten zestaw można cenic ponad 2K. 500 PLN i do tego do negocjacji śmierdzi i to grubo.
-
Możesz mieć rację Jaco z tymi zerami :p kiedyś miałem kontakt z ofertami na olx z samochodami. Cena 400 dzwonisz a koleś mówi że 4000 plnów, a tam podał 400 żeby nie opłacać ogłoszenia czy jakoś tak :p
-
No ale też zaprasza do oględzin. Więc albo pomyłka cenowa, albo nieswiadomość. Tym bardziej że jest tam duży zakres regulacji a nie wiem jak w waszych regionach ale w Małopolsce jesteśmy po okresie komunijnym
-
Dzwoniłem. Wiecie, co zwróciło moją uwagę? Znowu brat. Tym razem wyjechał za granicę studiować i wszystko wyprzedają.
Z łuku strzelał. Po okolicznych lasach ponoć ;D
-
Takie cos na komunie? Smiem watpic :D
-
No różnie bywa, ludzie czasami mają dziwne odchyły. Spotkałem się osobiście z takimi akcjami :)
-
Ech no chyba nie sądzisz że to nietrafiony prezent komunijny, raz ze to zawodniczy profi sprzęt dwa że siła naciągu to 70#... a trzy że tego modelu nowego nie da się dostać już raczej. Taki zestawik jako nowy to kosztował z 8k
-
Z takimi braćmi to ja bym się bał wyjechać haha wracasz po miesiącu niemasz nic haha XD Jacku spotkałem się z tym że dziecko dostało crossa motocykl za 15 tysiów na komunie, a dzieciak chciał rower więc nigdy nic nie wiadomo.
Dzwoniłem. Wiecie, co zwróciło moją uwagę? Znowu brat. Tym razem wyjechał za granicę studiować i wszystko wyprzedają.
Z łuku strzelał. Po okolicznych lasach ponoć ;D
Ale tu kolega rozwiewa moją dziwną teorie :p
-
Cholera...,znowu widze ze przeplacilem ;)
-
Tomku Ty jak Ty, a co ja mam powiedzieć :) za jakieś 300 zł więcej jakbym że dwa tyg. Poczekał miałbym topowy łuk z dobrym osprzętem a nie starego PSE "do remontu" :p
-
Podziwiam za odwagę tego kto się skusi ;)
-
Z takimi braćmi to ja bym się bał wyjechać haha wracasz po miesiącu niemasz nic haha XD Jacku spotkałem się z tym że dziecko dostało crossa motocykl za 15 tysiów na komunie, a dzieciak chciał rower więc nigdy nic nie wiadomo.
Ale tu kolega rozwiewa moją dziwną teorie :p
Sprzedawca powiedział, że łuk brat dostał na bierzmowanie. 8)
Jak spytałem, czy laga nie przeszkadzała w lesie (gorlickie to ciężki teren, znam dobrze te lasy ;) ), to powiedział, że "za bratem nie latał, jak ten sobie łaził z łukiem".
-
Ciekawe,czy ma jakies papiery na ten łuk. Paragon,fakturę, kartę gwarancyjną czy może chociaz oryginalne pudło ?
-
Chyba do typa napisze czy mi nie sprzeda samego celownika za 50zł ;)
-
Ja bym bral, co z tego ze kradziony, wystawil ogloszenie publicznie. Nawet jakbktos to kupi to bedzie ofiara oszustwa a nie zlodziejem. A jak gosc nie wie ile to kosztuje to jego strata :D
-
Chyba do typa napisze czy mi nie sprzeda samego celownika za 50zł ;)
Pisz może akurat się uda ^^
-
Ogłoszenia łączy gadka o bracie, który gdzieś pojechał, sprzedawanie alufelg obok łuków i to, że oba konta założono w tym miesiącu. Gorlice leżą kawał od Sandomierza. Numery telefonów też inne. Pod Gorlicami mam nawet w tym momencie kogoś z rodziny, ale temat wygląda na szemrzący, więc nie będę prosił o przysługę raczej.
-
Ja bym bral, co z tego ze kradziony, wystawil ogloszenie publicznie. Nawet jakbktos to kupi to bedzie ofiara oszustwa a nie zlodziejem. A jak gosc nie wie ile to kosztuje to jego strata :D
Tu nie byłbym taki szybki, jest paserstwo nieumyślne, kiedy z okoliczności wynika że coś jest nie tak a Ty mogłeś i powinieneś był to przewidzieć.
Tracisz kasę, łuk idzie na przepadek albo wraca do właściciela plus masz wyrok :/ średnia opcja.
To że wystawił to na serwisie nic nie zmienia. Ponawymądrzałem się trochę, ale leje na dworze i ze strzelania nici i frustracja łapie.
Pozdro
-
już nieaktualne :)
-
Kupiłeś ?
-
Tu nie byłbym taki szybki, jest paserstwo nieumyślne, kiedy z okoliczności wynika że coś jest nie tak a Ty mogłeś i powinieneś był to przewidzieć.
Tracisz kasę, łuk idzie na przepadek albo wraca do właściciela plus masz wyrok :/ średnia opcja.
To że wystawił to na serwisie nic nie zmienia. Ponawymądrzałem się trochę, ale leje na dworze i ze strzelania nici i frustracja łapie.
Pozdro
Racja ale w sytuacji w której niema przelewu i umowy tylko przekazanie kwoty i towaru bez żadnych danych osobowych mało prawdopodobne żeby ktoś trafił akurat do Ciebie po zakupie w celu roszczeń. Wiadomo jeszcze zostaje numer telefonu ale w takim ogłoszeniu spokojnie można założyć że koleś nie zapisuje tych wszystkich numerów które do niego dzwonią, bo na pewno nie było ich mało. Sytuacja trochę patowa
-
Kupiłeś ?
niestety ale chyba się chłopak wycofał ze sprzedaży. Wózek dziecięcy też chciałem oglądnąć bo też sprzedaje ale nic już nieaktualne...ani wózek ani łuk
-
No to sprawa zostanie chyba nierozwiklana w sensie czy to był wałek. Jak to mawia Woloszanski "na te jak na i wiele innych pytań po latach nie odpowie już nikt"
-
Właśnie dzwoniłem przed chwilą do kolesia i powiedział że preferuje odbiór osobisty. Nie wysyła za pobraniem bo nie chce się denerwować czy ktoś odbierze czy nie, czy się ktoś nie rozmyśli. I tu moje pytanie czy jest ktoś z tamtych okolic co mógłby podjechać i zobaczyć sprzęt? Pokryje koszty dojazdu + dobra flaszeczka bo jeśli to autentyczna aukcja to bym go brał. Ja niestety mam ponad 200 km i brak czasu na takie dojazdy.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Ja bym bral, co z tego ze kradziony, wystawil ogloszenie publicznie. Nawet jakbktos to kupi to bedzie ofiara oszustwa a nie zlodziejem. A jak gosc nie wie ile to kosztuje to jego strata :D
No niestety mylisz się:
Zgodnie z art. 292 kodeksu karnego kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Powołany przepis reguluje odpowiedzialność za tzw. przestępstwo paserstwa nieumyślnego. Różni się ono od paserstwa umyślnego elementem strony podmiotowej. W przypadku tego przestępstwa sprawca na podstawie towarzyszących czynowi okoliczności powinien i może przypuszczać, że rzecz będąca przedmiotem czynu została uzyskana za pomocą czynu zabronionego.
Można jedynie stwierdzić, że są to okoliczności, na podstawie których sprawca ma możliwość powzięcia przypuszczenia, że rzecz pochodzi z czynu zabronionego. Nie chodzi tu o uzyskanie pewności, ponieważ wówczas sprawca dopuściłby się paserstwa umyślnego. Wystarczy możliwość powzięcia przypuszczenia. Sprawca ponosi bowiem odpowiedzialność nie za to, że kupił rzecz kradzioną tylko za to, że powinien i mógł przypuszczać z towarzyszących zawarciu umowy okoliczności, że rzecz została nabyta w drodze czynu zabronionego.
Jeśli ten łuk jest kradziony skończyć może się to nawet wyrokiem. Jest takie pojęcie jak paserstwo nieumyślne.
-
Jeśli juma, to raczej z zagranicy. Polskie bloczkowanie to takie wąskie środowisko ciągle, że gdyby komuś ukradziono taką tarczówkę, to pewnie byśmy tu o tym już coś słyszeli...
-
Hm,ale z drugiej strony to nie uważacie ,że jakby była kradziona to nie ustałał by takiej ceny? Ustawiając tak niską,zainteresował wiele osób, ale też stworzył dużą masę wątpliwości i dociekań. A złodziejowi chyba nie o to chodzi. Jakby ustałił cenę za ten zestaw na 2K,to potencjalny kupiec potargował by sie trochę,urwał dwieście ,trzysta PLn ale nie pomyślął by ,że łuk może byc kradziony.
-
Czytasz mi w myślach; to samo właśnie pisałem.
Takie paserstwo byłoby strasznie głupie. Gość umie założyć ogłoszenie sensownie, to musi też umieć podejrzeć sobie, ile cacko faktycznie stoi na rynku...
Dziwne to wszystko.
-
Te artykuly prawne to jakies cudaki formuluja. Jakby nie dalo sie poporstu napisac ze jesli przyjmujesz lub kupujesz rzecz kradziona grozi 2 lata wiezienia. Tam jest napisane ze powinien przypuszczac ze rzecz zostala ukradziona. Na jakiej podstawie? Ktos moze sie natym nie znac i pomysli ze to normalna cena za taki luk. I pojdzie za to do wiezienia. Prawo jest prawem, ale troche paranoja dla mnie :)
-
A bo to jedna kobieta po śmierci męża sprzedawała jego niejednokrotnie bezcenne kolekcje za małe pieniądze bo tyle usłyszały od gościa jak to kupował.
-
Gadamy, debatujemy, a w końcu ktoś pojedzie, kupi, obłowi się i będzie siedział cicho, żeby się nie przyznać :D
-
Tam jest napisane ze powinien przypuszczac ze rzecz zostala ukradziona. Na jakiej podstawie?
Np. na podstawie ceny która rażąco odstaje od ceny rynkowej. Prawo jest jakie jest, co zrobić. Ja tylko przekazuję że można za to beknąć. Oczywiście są i kradzione rzeczy po cenach rynkowych, ale wtedy możemy się przynajmniej bronić tym że nic nie wzbudziło naszych podejrzeń. Natomiast tego że faktycznie legalna okazja jedna na milion tez nie da się wykluczyć.
I nie nie piszę tego żeby kogoś zniechęcić i samemu chapnąć, dla mnie to za duże ryzyko - bałbym się że potem ktoś na giełdzie lub zawodach się do mnie zgłosi i powie sorry to moje ;)
-
Też nie wierzę w mega promocję....gwiazdki z nieba albo że koleś dzwoni z Playa bo zależy mu abym płacił mniej za rozmowy. Elooo.....c'man.
Wole żyć bez tych super szczęśliwych okazji niż włóczyć się po sądach.
Kolega kupił na allegroszu wiertarkę i poi 2 latach okazało się że kradziona. Nic z tego nie miał prócz straconej kasy a wiertarkę zajęła policja. No i super bonus....pierwsza rozprawa w mieście oskarżonego - 450km od chaty. Dzięki bardzo.
-
Na takich dalekich rozprawa idzie zarobić. Sąd zwraca koszty dojazdu. Deklarujesz się czym przyjechałeś ile cie to kosztowało. Zarobek jest gdy jedziesz autem bo zwracają koszty z eksploatacją.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Ale chyba nie zwracają podejrzewanemu ;)
-
Tego nie wiem. Ja byłem wezwany i musiałem się wstawić obowiązkowo. Następnie wypełniłem odpowiednie dokumenty i przelali na konto koszty przejazdu. Najlepsze jest to że nawet nie sprawdzali czym przyjechałem. Jeśli ktoś jest nieuczciwy może dojechać pociągiem a przedstawić że samochodem.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
...Ja byłem wezwany i musiałem się wstawić obowiązkowo.
No! Takie sądownictwo to ja rozumiem... lol
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Hah dobre ;)
-
I co oglądał ktoś te łuki??
Jak bym nie miał 500 km to bym tam pojechał.
-
Ostatecznie chyba nikt się nie zdecydował :) a jeśli tak to zostawił to dla Siebie :p ja postawiłem na nówkę i w sumie jestem zadowolony :)
-
spróbujcie się do typa dodzwonić i umówić na spotkanie. Od tygodnia ma tel. wyłączony. Nie rozumiem po co ktoś wystawia rzeczy, umawia się na spotkanie a później wyłącza tel. (no chyba że tam gdzie teraz jest nie można mieć telefonów ;)
-
Może się gorąco zrobiło, i się przestraszył ;)
-
Albo brat poczytał forum i wysłał po niego płatnego zabójcę.
Jakby pod moją nieobecność brat łuk przehandlował to na szmacie w baku jego samochodu by się raczej nie skończyło ;)
-
Ręka, noga, mózg na ścianie ;)