Cześć wszystkim.
Uprawiam od ładnych paru lat bieganie długodystansowe, oraz na zmianę rower szosowy i crossowy.
Teraz szukam sportu który pozwoli czasami odpocząć nogom i dla odmiany rozwinie mi trochę górną część ciała (pakerni nie lubię - duszno).
Łuk wydaje się być fajny, bo outdoorowy
Sprzętu jeszcze nie kupiłem, nie wiem jaki naciąg będzie dla mnie odpowiedni. Czytam że najlepiej iść do jakiegoś klubu albo sklepu i wypróbować. Najbliższy sklep - 150km, najbliższy klub - 60km. Zatem zostaje zakup przez internet i strzelanie indywidualne. Łuku jeszcze nie kupiłem, na razie czytam.
Kuszą mnie łuki tradycyjne, chętnie pobawiłbym się nawet w rekonstrukcję wczesnego średniowiecza połączoną z łucznictwem.
W pobliżu nie znalazłem jednak żadnej takiej ekipy, a jeśli mam strzelać sam, to rekonstrukcja jest bez sensu, więc pewnie pójdę w Samicka Polarisa, który tradycyjny nie jest, ale za to wygodny w transporcie, bo składany.