W tytule starałem się wyłuszczyć główny wątek ale i tak muszę rozwinąć.
Jestem praworęczny i celuję prawym dominującym okiem. Zakładam, że po wejściu w układ oko ma widzieć przez okrągły przeziernik, ładnie, równo złożone w siebie obręcze lipka(mam kółka wewnątrz i na zewnątrz osłony lipka, więc wszystko układa mi się w taki teleskopik ze zbliżeniem i pinem w środku, wiadomo o co cho). I tu się zaczyna rzeczony problem, bo tak równiutko ustawione do linii wzroku lipko, w stanie spoczynku łuku, po pierwsze swoim środkiem biegnie prawie równolegle ale nie w linii strzały tylko obok patrząc z góry od strony camu na łuk a po drugie do tego jeszcze lekko przekrzywia się na lewo. Moja wciąż niewielka wiedza i doświadczenie podpowiadają mi trzy możliwości.
Pierwsza którą na wstępie odrzuciłem, to że bardzo wykrzywiam łuk po naciągnięciu i wtedy linie prześwitu peepa i lipka równo się pokrywają a po strzale łuk wraca do swojej naturalnej pozycji i stąd skoszone lipko. No ale co, zawsze identycznie bym wykrzywiał, jednocześnie nie czując niesymetrycznego naporu gripu na dłoń? Poza tym, wtedy chyba za każdym razem o ten piczy włos wykrzywiał bym łuk inaczej przez co na 50m rozsypanie grupy było większe niż zazwyczaj mam. Kolejna sprawa, to stab w czasie trzymania takiego pokrzywionego układu zauważalnie leciałby w prawo i nie byłby w linii ze strzałą, itd. Poza tym, tylko opieram grip na środku dłoni więc nie mam jak go skręcić przy tej technice a już na pewno nie aż tak ekstremalnie, zatem to chyba nie to.
Druga możliwość, to może pozycja oka w układzie wymusza taki dziwny kąt tej trzeciej osi lipka, nie wiem, nie jestem biegły w optyce
Jak mi raz kolega tę trzecią oś lipka ustawił wg łuczniczych narzędzi, miarek, laserów i bajerów, to faktycznie w stanie spoczynku oś lipka była równo ze strzałą ale za to to po naciągnięciu się widziałem w peepie zamiast okręgu lipka, wychudzoną piłkę do rugby z niekoniecznie centralnie usytuowanym światłowodem a chyba nie o to jednak chodzi..
Trzecia możliwość - co wydaje mi się jeszcze mniej prawdopodobne - to że oś pracy camów jest różna od osi łuku, aczkolwiek wizualnie wydaje się że obydwie osie są ekstremalnie symetryczne. Strzelam całkiem przyzwoicie tylko to lipko celuje tak nieco obok strzały i lekko na lewo :-/
Macie może pomysł czemu tak jest, a może przerabialiście już ten temat? Podrzućcie jakąś radę