Autor Wątek: pomoc w doborze łuku  (Przeczytany 12229 razy)

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:01:13 pm »
mam swiadomosc wyrownania szans miedzy lowca a zwierzyna bo trudniej trafic i musisz sie blizej zakras to jes  ok, musisz cos umiec zeby to zrobic, ale mi chodzi o sam momet zadania smierci

Michał Czechulski "muzol1"

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 102
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:08:58 pm »
Uwaga będzie drastycznie.
Wybierz, wolisz zgasnąć na skutek wykrwawienia przez urwaną z wielkim impetem i hukiem ręke, czy może cicho spokojnie przez prawie bez bolesne podcięcie żył.
NIE POKAZYWAĆ TEKSTU DZIECIĄ
Mathews Drenalin LD 60#
Viper Predator Microtune
Limbsaver fall away
Easton Lightspedd 3D 400"
Tru Ball Assassin,BT Tru Ball ultra4, Cartel hammer

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:16:46 pm »
jesli strzal ze sztucera na komore , ktorej towazyszy impet i ciesnienie ktore wywoluje rozerwanie wszystkich tkanek do okola  szok i praktycznie utrate swiadomosci na miejscu porownojesz do urwanej reki, a przebicie ciala strzała o ile trafisz w komore albo serce moze i zasnie ale napewno czuje przeciete tkanki ,  a nie np w brzuch albo płuca czy konczyne wtedy raczej wole dostac kulke

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:18:11 pm »
Uwaga będzie drastycznie.
Wybierz, wolisz zgasnąć na skutek wykrwawienia przez urwaną z wielkim impetem i hukiem ręke, czy może cicho spokojnie przez prawie bez bolesne podcięcie żył.

Mocny argument, jednak za podcięciem żył.. jeśli chodzi o wybór śmierci.
Mam znajomych polujących, myśliwych, lufowców jak większość z nas no i cóż, jak to oni mówią: "zdarza się" że, biegi zostaną odstrzelone.. w końcu są blisko serca, a strzela przypomnijmy zawsze człowiek, któremu ludzkie jest się co jakiś czas pomylić i spudłować z metrów 100 przykładowo.. lub na zbiorówce, gdzie klimacik jest jak na wojence. Kupa huku i stresu.

zapalony łucznik

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:23:07 pm »
no ale tu zchodzimy do sposobu polowania a nie samaj smierci. jesli chodzi o samo polowanie jak najbardziej łowca z lukiem  musi sie wykazac umiejetnosciami itd musi podejsc blisko , ale ggdyby jakis mysliwy dzialal jak lowca z lukiem i strzelal z malej odleglosci  tak jak gdyby mial luk to on zabije szybciej i ta smierc jest wg mnie szybsza dla zwierzyny

Darek Barczyk

  • Stowarzyszenie
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 111
    • łowiecki
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:24:17 pm »
-------------"A co do polowan to ojeciec mojego kumpla jest mysliwym i nieraz mi opowiadal ze z broni ktora on poluje jak sarna dostanie na komore to podskakuje pada i zanim do niej dobiegniesz juz nie zyje"-------------


A potem ja i mnie podobni na drugi dzień zapinamy psa na otok i drepczemy kilometrami szukać postrzałków. Oczywiście tylko tych które ...zapomniały się przewrócić w ogniu. A może kurde nie wiedziały że polowano na nie z takiej broni co to trzeba podskoczyć i paść. Dobrze jak taki ktoś co ma TAKĄ BROŃ ma dość świadomości żeby sprawdzić zestrzał po tym jak mu nie podskoczyła. Gorzej kiedy sobie postrzałek spokojnie zgnije 600 metrów dalej w rowie melioracyjnym po wątrobowym albo na miękkie postrzale. Ale ja się ,,,,,,, nie znam. mnie się ...nie zawsze .. przewracają  :'(.


A w temacie ... kup 70-ke  8)

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:30:04 pm »
Perfekcyjny strzał z czegokolwiek na komorę to są sekundy policzone.. idąc tą drogą, szybkości umierania.. można dojść do wniosku, że może strzał na głowę byłby najlepszy?? Bo, to już w ogóle pewnie w locie trup.
(oczywiście absurdalne jest strzelanie w głowę)

Chodzi o umieranie.
http://www.youtube.com/watch?v=cpoVCNwfodo

Strzał na komorę ze sztucera.. nie wygląda to na pstryk i jestem na ziemi.. można odnieść wrażenie że porwane tkanki od grzybkującego pocisku zrobiły swoje, ale jelonek dalej chce żyć..
Moim zdaniem bardziej cierpi aniżeli ten który, jest "po strzale". Szarpane tkanki bardziej bolą, zresztą nie ma porównania.
Zaciąć się ostrym nożem, a piłką do metalu..??

Kup 70# Stinger m sporo się odkręca w razie potrzeby, możesz zacząć od 60 i stopniowo dokręcać.  ;)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2012, 10:32:12 pm wysłana przez Piotr Pietraszun »
zapalony łucznik

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:30:59 pm »
ja nie mowie ze ktos sie nie zna, poprostu mysle ze to zalezy jak zawsze w glownej mierze od czlowieka, jesli ktos jest swiadomy tego co robi to sznsa na trafienie z broni palnej wydaje mi sie wieksza a smierc szybsza. a to czy dostanie w watrobe czy zoładek  z luku czy broni palnej to juz jeden pies i tak sie bedzie meczyc i tak prawda?

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:37:54 pm »
No nikt nie mówił, że pozyskiwanie zwierzyny łownej to jest takie eleganckie jak zbieranie grzybów, o ZABIJANIU przecież tu mowa.. a, jednak ludzkość jeść musi, a i przydałoby się utrudnić sobie to polowanie, i ułatwić zwierzynie przeżycie.. bo, siąść na drzewie i strzelać sztucerem z 20 metrów, tylko po to żeby zwierzyna padła w locie. To większej łatwizny wybaczcie, ale chyba nie ma. ;) Chociaż, to czekanie na zwierzynę w takiej odległości, uśmierciłoby pewnie z nudów większość "na te czasy" facetów.. ;)
zapalony łucznik

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:45:18 pm »
no jesli ktos jest ogarniety to bedzie sobie utrudnial to po 1,  zarcie jest w sklepach wiec teoretycznie polowac nie trzeba. a z tego co wiem to sa tacy ''mysliwi'' ktorzy sa zwyklymi dziadami ktrozy chca na latwize cokolwiek ubic i neca przez jakis czas dane miejsce tylko poto zeby wybic wszystko co tam przyjdzie, jakie ma zwierze miec sznse jak przez np miesiac spokojnie sie tam zywilo ? i wieksza czesc jeszcze chla do tego a watpie czy pijany czlowiek bedzie racjonalnie myslal w takich sytuacjach, nie mowie ze wszyscy tak robia ale czesc z tego co ci ludzie robia to legalne klusoownictwo

Darek Barczyk

  • Stowarzyszenie
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 111
    • łowiecki
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 23, 2012, 10:59:57 pm »
W ogniu pada zwierzak tylko wtedy gdy kula strzaska łopatkę, uszkodzi kręgosłup ale tylko wtedy gdy uszkodzi rdzeń kręgowy ( strzał po tzw piórach czyli wyrostkach kręgosłupa choć wali zwierza w ogniu nie skutkuje śmiercią) i w głowę.
Po czystym postrzale komorowym najczęściej postrzałek pokonuje od kilkunastu nawet do kilkuset metrów. Miałem takie dziki które z sercem w strzępach pokonywały ok 100 m zanim padły.
Śmierć zawsze następuje na skutek wykrwawienia i towarzyszących mu uszkodzeń ważnych narządów wewnętrznych ( np. zapadnięcia płuc, uszkodzenia wątroby nerek itp)
Dokładnie taki sam efekt osiągnie się strzelając z łuku jak i z broni palnej z tą różnicą że kula masakruje tkankę wokół kanału chwilowego a grot myśliwski wykonuje czyściutkie chirurgiczne ciecie w tych samych organach wewnętrznych.

Jak dla mnie porównanie  jet takie jak by się w palec zaciąć ostrym nożem albo wycedzić w palucha trzy kilowym młotkiem. Sam oceń co by Cię bardziej bolało.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Mianowicie przewaga broni palnej w postaci siły rażenia i dystansu skutecznego strzału. I tu niestety w moim odczuciu łuk ma w temacie etycznego zadawania śmierci ogromną przewagę. Ale to temat na osobny i bardzo rozległy wątek. Głownie z powodu ..... nonszelancji tych co to im się zawsze przewracają

Paweł Kowal

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 23, 2012, 11:07:33 pm »
no tu to ladnie Pan wytlumaczyl. smierc to smierc i nigdy fajne to dla mnie nie bedzie tymbardziej jesli ktos robi to tylko zeby zaspokoic swoje  zachcianki, a co do mysliwych to sa ludzie i ludzie jeden sie bedzie przejnowal smiercia zwierzaka inny bedzie mial to w dupie... niestety

Michał Czechulski "muzol1"

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 102
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 23, 2012, 11:17:25 pm »


Jak dla mnie porównanie  jet takie jak by się w palec zaciąć ostrym nożem albo wycedzić w palucha trzy kilowym młotkiem. Sam oceń co by Cię bardziej bolało.

no dokładnie to chciałem zobrazować pisząć o wykrwawieniu sie przez urwaną ręke a podcięte żyły.

Mathews Drenalin LD 60#
Viper Predator Microtune
Limbsaver fall away
Easton Lightspedd 3D 400"
Tru Ball Assassin,BT Tru Ball ultra4, Cartel hammer

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 23, 2012, 11:19:49 pm »
Pawle.. Odkryłeś kolejne za.. jeśli, chodzi o łuk do polowania, bo to podnosi rangę do:

-niepijących myśliwych, nie ma opcji, żeby piany myśliwy ustrzelił cokolwiek z łuku (tu się trzeba namęczyć), kilka godzin siedzenia w bezruchu, prędzej piany sobie krzywdę zrobi. Zresztą nie oszukujmy się, do skutecznego polowania łukiem trzeba zachodu i dbania o najmniejsze szczegóły.. to nie jest zajęcie dla ściemniaczy i paproków, takie zajęcie szybko odsieje tych co się nie nadają. ;)

Co do żarcia sklepowego. (za mocny był materiał) Wiadomo jak, jest w ubojniach.

Piersiątka kurki też nie rosną na drzewach.. to dla niektórych pań informacja :D
Dla ciekawostki mam taką znajomą, która z kawałka mięsa kotletów nie zrobi, dopiero chłopak musi przyjść pokroić, odkroić jak to ona mówi, "żyłki" czyli wszystko wokół.. takie kotlety pomoczyć i ona wtedy doprawia, smaży i je ze smakiem.
Nie mogłem uwierzyć, że są tacy ludzie..  :)

Niestety są ludzie i ludzie, ale ja bym nie powiedział, że łuk jest gorszy bo...
Na szczęście coraz więcej zauważa się myśliwych z powołania i pasji, a w kołach łowieckich potrafią być zadymy od starcia się właśnie ludzi i ludzi. ;)
Oby, więcej było tych etycznych.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2012, 11:39:52 pm wysłana przez Piotr Pietraszun »
zapalony łucznik

Piotr Kociołek

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 416
    • PBA
Odp: pomoc w doborze łuku
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 24, 2012, 12:37:40 am »
Łowiectwo to gospodarka, której częścią jest myślistwo. Redukcja gatunkowa utrzymująca populację zwierzyny w korzystnej dla interesów człowieka liczebności... w zdecydowanej większości sytuacji wymaga używania łatwej, efektywnej i skutecznej broni. Myślistwo oparte wyłącznie o łuk... straciłoby kontrolę nad szkodami w rolnictwie i leśnictwie, powodowanymi przez zwierzynę.

Nie można wg mnie twierdzić, że w myślistwie broń palna jest zła lub gorsza, a łuk dobry, lub odwrotnie. Zarówno broń jak i łuk mają swoje ważne zadania i przewagi w konkretnych sytuacjach nowoczesnego myślistwa.

Przykładowo - przy redukcji gatunkowej dla wykonywania hodowlanych planów - łuk jest zbyt mało efektywny i broń ma tutaj niezastąpione miejsce,...Natomiast przy redukcji osobniczej - ze swoją taktyką "bliskiego kontaktu" łuk byłby idealnym narzędziem dla selekcjonera.
Również pozwoliłby na bezpieczne i tanie zagospodarowywanie zwierzyny łownej przenikającej do aglomeracji miejskich (parki, cmentarze, śmietniska,...) - gdzie broni używać nie wolno. Obecnie tę zwierzynę w kosztowny sposób odławia się, niekiedy usypiając, wywozi...a ona i tak zaraz wraca.

Co do współczucia zabijanym przez człowieka zwierzętom, to wg mnie te z masowych hodowli i ubojni...bardziej tego potrzebują,... pomimo, że widujemy je zwykle już w zafoliowanych plasterkach i nie odczuwamy w trakcie konsumpcji żadnych wyrzutów sumienia.
Wg mnie, bestialstwem jest niszczyć przyrodę, bo to nic innego jak piłowanie gałęzi na której się siedzi. Natomiast konieczne jest ograniczanie ekspansji przyrody - do zakresu rozsądnie zaplanowanego przez człowieka.

A jeśli chodzi o myśliwych i ich pasje, to czy żyjemy współcześnie, czy żyliśmy w jaskiniach...nie ma znaczenia. Wtedy również polowali tylko ci, którzy odczuwali taki atawizm i nadawali się do tego. Pozostali strzegli dobytku, zbierali runo, wyprawiali skóry, leczyli, wystukiwali jakieś rytmy lub malowali po ścianach... ;). Cywilizacja galopuje, zmieniają się sposoby i techniki aprowizacji,...ale atawizmy pozostają.
------------------------------------------------------------------------------------------------------

To co wiesz już Pawle, jak dobrać łuk ?  ;) ;D  
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2012, 01:03:29 am wysłana przez Piotr Kociołek »
Anarchy, Conquest Apex 8