Witaj!
Czy przez podstawkę chwytającą masz na myśli taką bloczkową z 3 szczotami dookoła strzały? Jeśli tak, to w przypadku strzelania z palców pozbawiasz się możliwości użyciu buttonu co z pewnością nie wpłynie pozytywnie na celność.
Tak na pewno gdzieś na świecie są ludzie, którzy tak strzelają, co nie znaczy, że jest to dobre rozwiązanie. W zawodach pod patronatem WA używanie spustów przez łuczników klasycznych jest dopuszczalne tylko w przypadku łuczników niepełnosprawnych z niepełnosprawnością ręki cięciwnej.
Celność to bardzo indywidualna sprawa. Samo użycie spustu w łuku klasycznym wprowadza dodatkowe komplikacje w związku ze znaczącym zmniejszeniem ruchu cięciwy w płaszczyźnie poziomej i komplikacje w tuningu łuku.
Podsumowując: Nikt nie broni próbować, w zawodach w ten sposób nie wystartujesz (z wyłączeniem sytuacji opisanej powyżej), w mojej opinii więcej z tym zachodu niż pożytku.
Jeśli bardzo chcesz zapożyczać udogodnienia bloczkowców, zacząłbym od peep-sight'a. Będzie tańszy, sprawi mniej problemów, będzie go można łatwo zdjąć przed zawodami, albo po prostu używać drugiej cięciwy bez. Sam ciekaw jestem ile to by dało.
PS Mieliśmy w klubie zawodnika, który przez jakiś czas próbował spustu w klasyku i zrezygnował.
Pozdrawiam,
Adam