Łukasz, mylisz się bardzo, jeśli chodzi o technikę strzału ze spustu nadgarstkowego. Na początku faktycznie strzelałem po prostu naciskając spust palcem wskazującym. Jesienią zeszłego roku Kostia Szkolny pokazał mi technikę strzelania z przeciągnięcia spustem nadgarstkowym. Zacząłem tak strzelać i faktycznie wyniki znacznie się poprawiły, zwłaszcza na długich dystansach (70 i 90 m). Żeby tak strzelać, trzeba mieć spust z głowicą połączoną z opaską ma miękko (sznurek, pasek), lub taki, jak ma Awdieiewa, gdzie zaczep cięciwy jest wysunięty daleko do przodu od języka spustowego.
Poza tym zauważcie, że na światowej klasy imprezach kończy się odium spustu nadgarstkowego. Coraz więcej wysokich miejsc zajmują zawodnicy z takich spustów strzelający. Osobiście uważam, że skuteczność spustów palcowych i nadgarstkowych jest taka sama i od osobistych upodobań zależy, z jakiego kto strzela.