Jeśli autorytet zalecał trzymanie łuku wschodniego jak sportowego to musiał to być Norbert Kopczyński :-P
Co do samego trzymania to dużo zależy od kształtu rękojeści, wielkości ręki i techniki strzelania. Łuki koreańskie a takimi są Twoje trzyma się dość specyficznie z "lekkim przekrętem", po turecku też się da. Co do paradoksu to przy strzelaniu z łuku wschodniego on jest pomijany przez rotację ręką łuczną, musisz się nauczyć się rotować łuk przy strzale żeby zszedł jej z drogi w innym przypadku strzały będą się odbijały i uciekały na prawo.
https://www.youtube.com/watch?v=iDn7bb-OBPYDo powiększenia rękojeści spróbuj zastosować owijkę na rękojeść, dobrze się sprawdzają do tego skrobaki do garów z włókna kokosowego, kilka warstw juty też da radę, trukwa też podobno działa, stara metoda z nawinięciem kilku warstw cienkiej skóry też będzie ok, od biedy do testów owijka z marketu budowlanego na rekojeść młotka czy do innego kija od baseballa.
Pierścien to już zupełnie inna historia, musi być odpowiednio dopasowany. O ewentualne niuanse musisz pytać kogos bardziej obeznanego ode mnie, uzywałem krótkiego koreańskiego pierscienia do techniki jakieś rozpaczliwej podobnej do tureckiej i Manchu do techniki Manchu. Sebastiana zapytaj, wie więcej niż mu się wydaje, że wie
https://www.facebook.com/sebastian.plum.52