Szczerze, jak masz możliwość to zapisz się do klubu a, zaoszczędzisz na sprzęcie i jeszcze do tego się czegoś nauczysz. Pieniążki sobie zostaw na później przydadzą się bardziej. Polaris jest fajny do nauki podstaw, ale jak chcesz brać udział w zawodach w kategori łuków olimpijskich to nawet jak będziesz "super zawodnikiem" będziesz grzał końcówe. Jeżeli jednak nie masz w pobliżu klubu i upierasz się przy zakupie od razu łuku to zainwestowałbym w używany sprzęt. Wszystko również zależy od funduszy jakie chcesz przekazać. Polecam stare hi-endowe majdany hoyta (matrix, avalon plus, helix, nexus, nawet stary goldmedalist daje w miarę radę), ramiona na początek proponuje np windstormy 2 kap, nie są wysokich lotów ale trochę Ci posłużą a nie kosztują majątku. Celownik na początek tu bym nie szalał kupiłbym jakiś tani (na wysięgniku oczywiście) tylko należy pamiętać że tanie mają tendencje do samorozkręcania się i trzeba dapilnować w nich przykręcania śrub. Przy stabilizatorach proponuje nie oszczędzać z racji że trochę w ostatnim czasie potestowałem sprzętu (najtańsze cartel, black sheepy , nawet somy są dość miękkie pozatym często ulegają samozniszczeniu podczas normalnego użytku. Podstawka na początek może być plastikowa hoyta, brzęczyk fajnie mieć baitera ale na początek może być jakiś z tańszych, co do buttona to Ci nie pomogę bo odkąd używam shibuya to nie testuje i nie szukam innego bo ten jest idealny. Cięciwa może być wykonana z fastflightu chociaż w cięciach nie ma skoku cenowego. Osprzęt drobny typu ochraniacze, kołczan itp wg uznania co komu lepiej pasuje. Co do rozmiarów sprzętu to już dobrze nie pamiętam tabel ale na oko to majdan 23" i ramiona 68" lub majdan 25" i ramiona 66" siła naciągu na początek jeżeli tak w siebie wierzysz to proponuje najmniej 30funtów na majdanie hoyta zawsze możesz odpuścić lub dokręcić ramiona coś ok 4 funtów. Pozdrawiam