Forum lucznicze

Tematy ogólne => Hydepark => : golfman October 01, 2015, 10:01:03 AM

: Golf- moje hobby
: golfman October 01, 2015, 10:01:03 AM
Hej
Piszę tu, aby zaprzeczyć mitom związanym z golfem, jak również zainteresować was tą dyscypliną sportu. Jednym z największych mitów, jaki pojawia się wokół golfa to wydatki, chodzą plotki, że jest to dyscyplina tylko dla osób bogatych, a tak naprawdę roczny koszt gry na polu golfowym to cena tygodniowego wyjazdu w góry, a pierwsze kije można kupić za kilkaset złoty. Golf jest to sport dla każdego, dzięki niemu kształtuje się nasz charakter, uczy szacunku do innych zawodników. Grając w golfa, musimy się wykazać zaradnością i pomysłowością, zwłaszcza kiedy należy wybić piłkę z piasku lub wysokiej trawy. Na polu są różne przeszkody i trzeba wykazać się dużym sprytem w ich ominięciu. Przy pomocy tej dyscypliny nauczysz się pokory i nieustępliwości, ponieważ nie da się uzyskać super wyników na początku gry. Potrzeba czasu i zacięcia, aby piłka wpadła do dołka w paru uderzeniach.
 Jeżeli chcesz się o coś spytać to pisz w komentarzach a postaram się odpowiedzieć:)
Zapraszam do związku golfistów tutaj: http://zwiazekgolfistow.pl (http://zwiazekgolfistow.pl)
: Odp: Golf- moje hobby
: HULK October 01, 2015, 10:24:49 AM
Potwierdzam. Też gram w golfa. To tak jakby machać stabem heheh ;)
Fajna gra i wbrew pozorom potrafi zmęczyć. A cenowo jak dla mnie dużo tańsza niż łucznictwo :P
: Odp: Golf- moje hobby
: vellkan October 01, 2015, 10:58:20 AM
Ja od dawna przymierzam się, żeby spróbować, ale blokuje mnie kwestia dojazdów.
Klub łuczniczy mam jednak pod domem, a dojazd do najbliższego pola golfowego zająłby mi 30-40 minut w jedną stronę :/

Ale kiedyś na pewno spróbuję :)
: Odp: Golf- moje hobby
: Tomasz Ryszka October 01, 2015, 04:18:59 PM
To jest własnie to. Ja raz się "bawiłem" w golfa bo grą tego nie można nazwać będąc na dużym polu w Hiszpanii. Kolega brata tam mieszka i często grywa. Były kije....wózek...zabawa. No ale jak kolega wyżej zaznaczył...tak samo i ja nie mam szans sobie pograć bez wyjazdu kilkadziesiąt km. Taki mamy klimat. Dobrze chociaż że te Orliki porobili.