Witam!Niedawno zakupiłem pierwszy łuk (Samick Lion 36#) i strzelam już parę dni.
Mam tylko parę pytań odnośnie tego czego już doświadczyłem i tego co jeszcze ewentualnie mogłoby się zdarzyć.
1. Na załączonym obrazku (
http://postimg.org/image/6lvlktwht/ widać ślad, jaki zostawiła po sobie "naciągarka" cięciwy (Na pewno "naciągarka" bo użyłem jej [głupi ja] z drugiej strony, żeby to sprawdzić i też został podobny ślad.). Kiedy kupowałem łuk i naciągałem cięciwę w sklepie w towarzystwie sprzedawcy - wszystko było ok, jak i sam sprzedawca powiedział, że robię to dobrze [bez skojarzeń]. I teraz nasuwa się pytanie, czy jest to wina "naciągarki" czy moja? Czy te przetarcia będą miały wpływ na strukturę łuku czy raczej nie? i wszystkie inne pytania, które się w związku z tym mogą nasunąć.
2. Sam zdaję sobie sprawę z zagrożeń wynikających z tzw. pustych strzałów, jednak zapomniałem powiedzieć o tym mojemu bratu, który również jednego dnia strzelał z tego łuku i niestety oddał jeden pusty strzał, tak po prostu oglądając łuk... cięciwa nie była zbyt naciągnięta (nie wiem czy w ogóle użył siły przekraczającej 14#), obejrzałem łuk bardzo starannie oraz nie zauważyłem żadnej różnicy w strzelaniu po tym zajściu, pytanie czy możliwe, że jeszcze się to odezwie, czy raczej jeden taki wybryk nie powinien mieć znaczenia?
3. Mam zamiar sam sobie wytoczyć i zrobić strzały... strzały, które dostałem w sklepie ważą 24 gr. Jakiej minimalnej i maksymalnej wagi strzał powinienem używać w łuku z taką specyfikacją?
4. Przechowywanie. W jakich warunkach najlepiej przechowywać łuk? (Wiadomo, że nie na zewnątrz, bez pokrowca, narażonego na warunki atmosferyczne itd.) Chodzi mi o temperaturę w pokoju, wilgotność, itp. W jakich warunkach najlepiej łuk przechowywać? Dać mu powietrza do oddychania czy może być zamknięty na tzw. "cztery spusty"?
Być może będę miał jeszcze inne pytania, które wyniknął w trakcie dyskusji.
Pozdrawiam serdecznie.
I z góry dziękuję za rady.
Łukasz.