...przede wszystkim myśliwi traktują polowanie w sposób bardzo praktyczny - dla nich jest to sposób zdobywania dziczyzny. Nie istnieje tam kolekcjonowanie trofeów, które jest źle przyjmowane przez społeczeństwo...
"HONOR YOUR GAME. EAT IT." - to łowieckie powiedzonko bardzo poularne, nie tylko w Skandynawii.
Generalnie zabijanie w zgodzie z prawami natury odbywa się z trzech powodów:
- w celu zdobycia najlepszego, możliwego pożywienia,
- w celu zdobycia wpływów
(u zwierząt najczęściej kończy się to manifestacją siły i przewagi, ew. zranieniem),
- w obronie życia.
W naszym wypadku - pierwsza zasada - to oczywiście dziczyzna (zdrowe, pyszne i nieosiągalne w handlu mięso). Druga - to ochrona przed szkodami jakie niekiedy wyrządzają zwierzęta hodowlom i uprawom. Trzecia to sprawa oczywista.
Człowiek wg mnie - byłby bardzo nie w porządku z własnym sumieniem,...gdyby postępował wbrew tym trzem zasadom i zabijał inne stworzenia... dla
pychy, "sportu", trofeów, wrażeń,... . Te aspekty nie powinny być powodem łowiectwa. Ja jak najbardziej rozumiem i popieram to skandynawskie polowanie - dla kontaktu z naturą i dziczyzny.
U nas - łowiectwo nigdy nie miało i nie ma do tej pory - demokratycznego charakteru - i wg polskich idei - jest i ma być elitarnym przywilejem i powodem do dumy. Stąd właśnie głównym celem przyświecającym dużej części naszych myśliwych - jest (
smutno to mówić)... dowartościowanie się. Stąd również hermetyczność PZŁ, te dziwne układziki w łowieckich kołach, ten wymóg wielopokoleniowości...itd. Obecnie zaczyna się wreszcie coś pomału robić - by tak nie było,... ale starzy myśliwi pamiętający jeszcze złote czasy komuny, wyrosłe na przedwojennym postfeudaliźmie,... syczą bardzo na te karygodne dla nich świętokradztwa.
Amerykańska idea myśliwstwa -
jako niezbywalnego prawa przysługującego każdemu człowiekowi - jest u nas traktowana jako herezja najwyższego szczebla, mimo, że Europa wyrosła z feudalnego zamordyzmu - już dawno tę ideę przyswoiła.
A jeśli chodzi o formy samych polowań - jesteśmy obecnie skansenem, gdzie jak ktoś chce sobie bezkarnie postrzelać w sposób tak brutalny i bezkompromisowy, jak czyniło się to na przełomie XIX-XXw - to hajda do Polski. Takich miejsc na świecie już nie ma wiele - i to niektórzy łowieccy decydenci poczytują
...za nasz polski atut.