Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : kwapeusz August 18, 2014, 09:02:22 PM
-
Witam mam pytanie odnośnie lotek, czy to normalne że to że tak szybko się zużywają? Moje wytrzymały ok 3 tygodnie. Podstawka jakiej uzywam to ripcord code red. Kolejna sprawa, wreszcie chcę zaopatrzyć się w maszynkę do klejenia lotek. Jaką wybrać ażeby nie wyrzucić kasy w błoto, lub jaką byście polecili?
-
bitzenburger raz na cale zycie
pzdr.Łukasz
-
Witam mam pytanie odnośnie lotek, czy to normalne że to że tak szybko się zużywają? Moje wytrzymały ok 3 tygodnie.
Nie wiem jakich używasz lotek ale u mnie na strzałach jak okleiłem wiosną są te same... a strzelam dużo i czasem gęsto bo już drugi komplet nocków się kończy a i dwa piny wymieniałem...
Co do maszynki podłączę się z pytaniem czy ktoś używa takiej i jeśli tak to czy dobrze wykonana?
http://www.sklep-robinhooda.pl/maszynka-bohning-pro-class-straight-do-klejenia-lotek-duplikat-1.html
-
Lotek uzywalem bodajze arizona ep, chyba takimi byly oklejone eastony powerflighty. W każdym razie dziekuje za pomoc.
-
To nie jest normalne, a co się z nimi dokładnie dzieje? U mnie lotki kończą żywot tylko w razie przestrzelania przez drugą strzałę.
-
Trochę sie pofalowały po tym jak strzelilem serie do zbyt miękkiego strzałochwytu, po przejściu na wylot byly sie dziwnie powichrowały. Od tamtego momentu zaczęły pękać, aż się urwały po jednej lotce. W ten oto sposób mam strzały z dwiema lotkami;)
-
A to wina strzałochwytu, nie lotek. Na dodatek najtańsze Arizony są dość delikatne. Musisz tak dobrać cel aby strzały nie wchodziły po lotki.
-
Z podziękowaniem za informacje. Pozdrawiam.
-
Powichrowane lotki łatwo naprostować, wystarczy użyć prostownicy do włosów. Trzeba jednak zabezpieczyć lotkę nakładając z obu stron kawałek papieru i prasować nie dłużej niż 2-4 sek :)
-
Dziala ;) tylko trzeba uważać żeby nie rozpuścić lotki;)
-
Jednak kup sobie maszynkę do lotek - to w zasadzie podstawowy element wyposażenia. Do sporadycznego użycia w zupełności wystarczy Cartelowska.
-
Kupie na bank. Bo pewnie nieraz się przyda.
-
ta cartelowska to ..... o kant .... :), każdy łucznik powinien sobie kleić strzały wedle uznania :), cartel czasem klei w kształt skrzydeł wahadłowca nasa xD
pzdr. Łukasz
-
Mi klei bez zastrzeżeń.
-
Ja nie mam maszynki, jeśli lotka wymaga wymiany to kleję ją przytrzymując palcami w miejscu starej. Używam wyłącznie kleju "Kropelka". Robie tak od trzech lat i działa ;)
-
Chyba bym umarł jakbym tak miał kleić 12 strzał ;)
-
Mi palce czesto lubia sie sklejać przy używaniu kropelki;)
-
JA nie wiem nad czym tu się rozwodzić :), można kleić ręcznie tylko mija się to z celem bo powtarzalność tego jest praktycznie żadna i strzałki będą latać jak chcą i zamiast progresu to może być ciężko celownik w ogóle ustawić, bo jedna poleci niżej inna wyżej, inna w bok ... nie wspominając jak człowiek się upier.... z całym procederem, mi się czasem nie chce w ogóle kleić strzał mając chyba naj maszynkę bo czasu w sumie idzie kupa mimo to na całą procedurę od przygotowania do skończenia. Jak bym miał to ręcznie robić xD to bym chyba musiał na głowę upaść :).
Dobrą Maszynkę kupuje się RAZ i ma się spokój praktycznie na całą kadencję łuczniczą w warunkach domowego klejenia. Nie wiem czemu każdy przeżywa jakikolwiek zakup w łucznictwie, pewnie, że chodzi o kasę itp, ale to w brew wszelkim pozorom naprawdę patrząc przez pryzmat czasu po zainwestowaniu już kasy w dobry sprzęt, robi się BARDZO tanim hobby, w pewnym momencie ogranicza się w sumie do kupna strzałi sznurków, ewentualnie zmiany łuku raz na kilka lat jak ktoś ma ciśnienie. Bo tak to sprzęt oczywiście z pewnego pułapu jest praktycznie wieczny ...
pzdr. Łukasz
-
Nie widzę potrzeby kupna lepszej maszynki w moim wypadku.
-
Jak mi wychodził wahadłowiec NASA xD co jakiś czas i po klejeniu musiałem dociskać lotki na końcach bo maszynka nie robiła tego jak należy, to miałem generalnie ochotę położyć ją na torach i czekać na nadjeżdżający pociąg ;)
pzdr. Łukasz
-
Koledzy w końcu nadszedł czas abym kupił maszynke do lotek i sam sobie kleił. Proszę o propozycje dobrych,sprawdzonych maszynek.
-
Ameryki nie odkryję, jedna z najlepszych to Maszynka BITZENBURGER taka jak poniżej, do tego dodatkowa klama (prosta albo helicalna) i świetny sprzęcik :)
http://sklepluczniczy.pl/narzdzia-do-strza/1410-bitzenburger-maszynka-do-klejenia-lotek.html (http://sklepluczniczy.pl/narzdzia-do-strza/1410-bitzenburger-maszynka-do-klejenia-lotek.html)
-
Jeżeli na tym nie zarabiasz to ogarniesz klejenie przy pomocy maszynki Cartela. Możną nią naklejać prosto i helikalnie. Jest tańsza o 300 PLN.
-
Nie da się Cartelem kleić helikalnie chyba że jest dostępna klamra którą da się osobno dokupić.
-
Czasem potrzeba helikalnie coś nakleić i wtedy to jest bomba sprawa. Za Hamburgerem przemawia też opcja klejenia 4-ch lotek nie tylko "na krzyż" ale i 75 stopni na 105 stopni.
Pozdrawiam
Łukasz
Wysyłane z HTC za pomocą Tapatalk 2
-
Tylko bloczkowcowi tarczowemu to raczej średnio przydatne ;) Sposób klejenia lotek ma IMO marginalny wpływ na celność strzał tarczowych, wg mnie czy proste czy offset czy helikal latają tak samo.
-
Generalnie jak kolega chce kupić dobrą maszynke z dwiema klamrami i nie musi się oglądać na kasę to Bitzenburger na pewno zadowoli, a jak chcesz kleić prosto czy z offsetem to spokojnie cartelowska wystarczy.
-
Tylko bloczkowcowi tarczowemu to raczej średnio przydatne ;) Sposób klejenia lotek ma IMO marginalny wpływ na celność strzał tarczowych, wg mnie czy proste czy offset czy helikal latają tak samo.
Hmm Jacku, nie wiem jak to jest z tym mocowaniem lotek na strzałach, bo jednak tam gdzie było zbliżenie na zawodników strzelajacych na ostatnich MŚ, to w 90 % było to strzały klejone albo z offsetem albo helikalnie. Jeżeli nie ma znaczenia,to dlaczego to robią?
-
Wymuszony obrót strzały poprzez oklejenie helikalne niweluje pewne "niedoskonałości" strzał sportowych i myśliwskich gdzie nie zastały zachowane proporcje przy doborze wagi grotu i wagi i wielkości lotek do długości i wagi promienia. Do tego strzała wirując nie kolebie się na boki można powiedzieć, że szybciej wychodzi z paradoksu. Tyle z moich spostrzeżeń jako łucznika tradycyjnego.
Pozdrawiam
Łukasz
-
tyle, że mocny helikal zwłaszcza na dużych lotkach ZWALNIA odczuwalnie strzałę ;), na małych właściwie to prawie, że można pominąć ;)
pzdr. Łukasz
-
ale fajnie wygląda taka skręcona lotka ;) , byle wszystkie strzały były oklejone tak samo.
-
tyle, że mocny helikal zwłaszcza na dużych lotkach ZWALNIA odczuwalnie strzałę ;), na małych właściwie to prawie, że można pominąć ;)
Oooo właśnie zapomnialem napisać. Daje duże straty prędkości przy strzelaniu na dalsze odległości ale tu jest za dużo rzeczy istotnych i moja wiedza praktyczna jest zbyt mała abym odważył się ubrać to w jakąś definicję. U mnie przy tradycyjnym łucznictwie helikalnie oklejane strzały miotane z łuków okolo 50 lbs działają celnie i ładnie latają do 50 metrów. Powyżej to juz bywa różnie. Zależy od ciężkości strzały i środka ciężkości oraz kąta pod jakim są klejone lotki.
Pozdrawiam
Łukasz
Wysyłane z HTC za pomocą Tapatalk 2
-
Panowie, nie ma co dyskutować czy warto kleić helikalnie czy nie. Ja chciałbym i dlatego jeszcze raz pytanie,jaka maszynkę polecacie (która ma mozliwość klejenia również helikalnie),ale z tych tańszych?
Wiem juz,że ten bittenburger jest najlepszy,ale to troche ponad moje możliwości finansowe w tej chwili. Chodzi mi o cos w granicach 200- 250 pln maks.
Drugie pytanie: jaki klej polecacie kupić ( do lotek plastikowych) ?
-
Co do kleju to ja używam zwykłego super glue za 2 zł. Niestety nie używam super-hiper kleju łuczniczego ;)
-
Co powiecie o tych maszynkach-ktoś może ich używa:
http://luksport.pl/pl/p/Maszynka-do-lotek-Spigarelli/538
http://luksport.pl/pl/p/Maszynka-do-klejenia-lotek-DECUT-Jig/625
http://www.sklep-robinhooda.pl/maszynka-bohning-pro-class-straight-do-klejenia-lotek-duplikat-1.html
-
Właśnie! Podłącze się pod temat. Co powiecie o maszynce "Bohning" tej czerwonej z helikalną klamrą. Używa ktoś może? Jest lepsza od cartela?
-
Co do kleju to ja używam zwykłego super glue za 2 zł. Niestety nie używam super-hiper kleju łuczniczego ;)
Jacku ja nie upieram się na jakiś super klej łuczniczy. Pytam sie o jakiś dobry klej, bo co chwila odpadają mi lotki z moich strzał. Wszystko mi jedno,czy to będzie klej za 2 czy za 30 pln. Aby kleił szybko,pewnie i w miarę trwale.
-
Ja używam tego bohninga- nie jest lepsza bo trzeba trochę ją porzeźbić bo to odlew z plastiku taki niezbyt dokładny.... ale jak się już przypiłuje tu i tam to jest ok
-
Co powiecie o tych maszynkach-ktoś może ich używa:
http://luksport.pl/pl/p/Maszynka-do-lotek-Spigarelli/538
http://luksport.pl/pl/p/Maszynka-do-klejenia-lotek-DECUT-Jig/625
http://www.sklep-robinhooda.pl/maszynka-bohning-pro-class-straight-do-klejenia-lotek-duplikat-1.html
Chciałeś z możliwością klejenia helikalnie. Tylko bohning ma taką funkcję, więc po co Ci opinie o dwóch pozostałych?
Przerabiałem ten temat i jak chcesz dobrze kleić "Wszystkie" lotki helikalnie bez względu na rozmiar i nie tylko te dedykowane pod bohninga to wybór jest jeden. Podano Ci go powyżej. Klej: najlepszy jaki używałem to easton QUICK BOND żelowy
-
Co do kleju to ja używam zwykłego super glue za 2 zł. Niestety nie używam super-hiper kleju łuczniczego ;)
Jacku ja nie upieram się na jakiś super klej łuczniczy. Pytam sie o jakiś dobry klej, bo co chwila odpadają mi lotki z moich strzał. Wszystko mi jedno,czy to będzie klej za 2 czy za 30 pln. Aby kleił szybko,pewnie i w miarę trwale.
No to moim zdaniem fajnie sprawdza się do karbonu właśnie superglue. Do aluminium już mniej, tu faktycznie muszę znaleźć coś innego bo potrafią odpadać. Kiedyś kupiłem jakiś klej niby łuczniczy - nie dość że drogi, nie trzymał jakoś rewelacyjnie, i na dodatek długo wysychał. Ale nie pamiętam już co to było. A superglutem jadę hurtem, po 5 sekundach w klamrze kleję już następna lotkę. Warto odtłuścić promienie i kleić świeżym klejem.
-
Z tańszych "markowych" maszynek z opcją helikal jest Bearpaw, maszynka coś koło 150-170, klamra około 50-70.
Do carbonów i lakierowanych promieni drewnianych stosuję klej cajnoakrylowy jubilerski gęsty lub średnio-gęsty, nie ścieka jak kropelka czy super glue, troszkę dłużej schnie na promieniu. Jak mi się nie śpieszy i mam czas czekać około 5 minut na lotkę używam UHU Power żółtego, bo jest bezbarwny i co wycieknie daje się względnie łatwo z promienia wytrzeć.
Ogólnie kleje do klejenia lotek to też temat rzeka i każdy znajdzie to coś dla siebie :)
Pozdrawiam
Łukasz
-
Ta maszynka Bearpaw wyglada całkiem fajnie. No i nawet po dokupieniu klamry helikalnej, zestaw kosztuje połowę ceny bitzenburgera z klamrą. Ale jak się ona sprawuje? Kolego Munin czy jej może uzywasz ?
-
Właśnie się nad nią zastanawiam i czekam na opinię kilku ludzi którzy ją używają.
Ja się obawiam, że klamry zaleję nadmiernie klejem co mi się czasem przytrafiało w Cartelu ale tam ta stalowa klamra jest odporna na sklejenie cyjanoakrylem czy innym glutem i zwykły nóż wystarczy do wyczyszczenia.
Przy tym tworzywie mam obawy o to jak to będzie się sprawowało przy moim "niechlujnym" sposobie radzenia sobie z flechingiem.
Pozdrawiam
Łukasz
-
jeśli chodzi o klej.... moje problemy skończyły się od kiedy zakupiłem klej do lotek Easton. Super glue dawał radę ale odpadały lotki nie trzyma aż tak jak easton - poleacm zdecydowanie. Co do maszynki mam cartela kleje z offsetem ale muszę z czasem zmienic po jednak jakościowo szłu nie ma :/
-
Ten Easton szybko schnie? Do alu też fajnie klei? I jeszcze jakbyś podał dokładna nazwę ;)
-
tak szybko schnie, co do alu nie wiem bo nie używam strzałek alu :/ Klej nazywa się EASTON QUICK BOND. Nie jest najtańszy ale moim skromnym zdaniem robi świetnę robotę. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby lotka odpadła :) aplikator może mógł by byc lepszy ale z tym co jest też się dobrze klei.
-
Nie będę zakładał nowego tematu wiec zapytam tu.
Macie jakieś doświadczenia jak odkleić zniszczoną lotkę z wraps'ów tak by go nie uszkodzić?
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Mi się nie udało dlatego z wrapsów zrezygnowałem, za dużo z tym paprania.
-
http://www.sklep-robinhooda.pl/klej-easton-quick-bond-szybkoschnacy-zel.html
szybko. trochę wolniej jak super glue. o.k minutę, dwie i kleję nast. lotkę
nie ma opcji żeby lotka się odkleiła. zbyt dużą ilość możesz zebrać wykałaczką
-
Jeszcze jedno pytanie na temat metody klejenia. W sprzedaży sa klamry do klejenia helikalnie prawe i lewe. Od czego zależy,której należy uzyć?
-
od tego jakiego rodzaju są lotki (pierzaste) prawo czy lewo skrętne. standardowo wszystko jest w prawo. Czyli po chłopsku w którą stronę jest pióro skręcone
-
generalnie skręt dobierasz pod rękę łuczną, jak prawa to klama prawa, jak lewa to klama lewa.
-
Dzięki Marku.
-
sorry wróć, źle napisałem, klama prawa jak łuk praworęczny czyli wtedy ręka łuczna to lewa. Klama lewa jak łuk leworęczny czyli wtedy ręka łuczna prawa.
-
Moim zdaniem to bez znaczenia przy gumowych lotkach ew znaczenie może mieć przy grotach wkręcanych bo lewa rotacja strzały może spowodować wykręcanie grotów podczas wbijania w matę. Z tego co wiem większość stosuje rotację prawą.
-
Co do kleju. Używam Kropelka Żel i nie widzę różnicy w stosunku do klejów dedykowanych - np. Easton Quick Bond. Poza ceną, bo Kropelka jest tańsza i dostępna w każdym sklepie "budowlanym". Przy pomocy kropelki kleiłem lotki gumowe (głównie Easton, Bohning Blazer i ICE) do promieni karbonowych, karbonowych z crestingiem i aluminiowych. Zawsze lotki przeżywały strzałę - tzn, prędzej udawało mi się uszkodzić promień w wyniku chybionego strzału niż oderwać lotki.
-
Spróbuję, mi właśnie superglue słabo klei do aluminium, często lotki odpadają.
-
U mnie w klubie do alusów dla początkujących używa się jakiś lipnych gumowych lotek i to to coś kleją Eastonem jakimś gęstym. W każdym razie co trening kilka lotek odpada ale nie wiem czy to klejenie na nieodtłuszczone czy zwyczajnie do alusów się to słabo trzyma.
Dostałem odpowiedź co do CZERWONEGO BOHINGA, trzeba uważać z klejem bo do plastiku lubi przyłapać i nie jest łatwo cjanoakryla od takiej klamry odczepić.
Ciągle czekam na informacje jakieś o maszynce Bearpaw.
Pozdrawiam
Łukasz
-
Co do kleju. Używam Kropelka Żel i nie widzę różnicy w stosunku do klejów dedykowanych - np. Easton Quick Bond. Poza ceną, bo Kropelka jest tańsza i dostępna w każdym sklepie "budowlanym". Przy pomocy kropelki kleiłem lotki gumowe (głównie Easton, Bohning Blazer i ICE) do promieni karbonowych, karbonowych z crestingiem i aluminiowych. Zawsze lotki przeżywały strzałę - tzn, prędzej udawało mi się uszkodzić promień w wyniku chybionego strzału niż oderwać lotki.
próbowałem, różnica jak dla mnie jest :) no i tym żelem wychodziło mi klejenie troszkę nie estetycznie ale to już pewnie bardziej moja wina niż kleju. Mam jeszcze tubkę gdzieś na czarną godzinę, jest tani jak barszcz więc może i warto spróbowac a nóż...
-
sorry wróć, źle napisałem, klama prawa jak łuk praworęczny czyli wtedy ręka łuczna to lewa. Klama lewa jak łuk leworęczny czyli wtedy ręka łuczna prawa.
Przy korzystaniu ze spustu też ma zastosowanie ta regułka z rękami i stronami kręcenia się?
Gdzieś słyszałem/czytałem, że to tylko uwalniania z palców dotyczy i ma zastosowanie do strzelania śródziemnomorskim i modyfikacjami tego sposobu strzelania. Strzelający z pierścienia powinni stosować zasadę odwrotną ponieważ "zakręcają" cięciwę przy spuście w przeciwną stronę.
Pozdrawiam
Łukasz
-
Czy widział ktoś z szanownych forumowiczów w naszych sklepach maszynkę do lotek Arizona EZ Fletch, może być nawet mini?
-
Napisz do dowolnego sklepu jeśli nie mają na stanie to sprowadzą nie ma z tym problemu.
-
Mając łuk praworęczny - lotki powinny być prawosrkętne ?
Czy wszystkie lotki można kleić helikalnie, czy muszą być właściwe ?
-
No i skończyły się eksperymenty, kupiłem Bitza.
W odniesieniu do 4 razy tańszego Cartela o podobnej budowie: Bitz ma o niebo sztywniejszą ramę, precyzyjniejszy montaż nocka (nie przesuwa się podczas klejenia i nacisku obejmy na promień) oraz wyraźny i precyzyjny obrót na poszczególne kąty. Jak przyjrzałem się konstrukcji uchwytu right helical to pomimo, że wygląda topornie, jak ruski odlew to jego ramiona są pozycjonowane na dwóch kulkach, za każdym razem schodzą się dosłownie na grubość kwarka.
PS2. Lepszego kleju do lotek jak Bohning Platinium to nie używałem. Nie klei palców i nie śmierdzi jak kropelka, nie łapie w 5s, że nie można korygować. Wydaje się być elastyczny po wyschnięciu oraz bezbarwny.
-
No i skończyły się eksperymenty, kupiłem Bitza.
W odniesieniu do 4 razy tańszego Cartela o podobnej budowie: Bitz ma o niebo sztywniejszą ramę, precyzyjniejszy montaż nocka (nie przesuwa się podczas klejenia i nacisku obejmy na promień) oraz wyraźny i precyzyjny obrót na poszczególne kąty. Jak przyjrzałem się konstrukcji uchwytu right helical to pomimo, że wygląda topornie, jak ruski odlew to jego ramiona są pozycjonowane na dwóch kulkach, za każdym razem schodzą się dosłownie na grubość kwarka.
PS2. Lepszego kleju do lotek jak Bohning Platinium to nie używałem. Nie klei palców i nie śmierdzi jak kropelka, nie łapie w 5s, że nie można korygować. Wydaje się być elastyczny po wyschnięciu oraz bezbarwny.
Też będę zamawiał tą maszynkę - jeden zakup do końca życia praktycznie.
Nie wiem tylko czy wziąć wersję prostą czy helikalną...
-
bierz obie klamry ;)
-
bierz obie klamry ;)
A chcesz mój numer konta na zrzutkę :P
Już i tak wybór BITZENBURGERA był trudny, ale cóż zrobić :)
-
Klamrę możesz zawsze przecież dokupić :)
-
Ja wybrałem helikalną prawą i przerobiłem klamrę (pilnikiem), że dla lotek do 2 - 2,4 cala klei prosto a dla lotek powyżej 3,4 cali helikalnie.
-
Panowie kupiłem ostatnio maszynkę Cartela:
(http://s10.ifotos.pl/mini/201511201_sxpsrre.jpg) (http://ifotos.pl/z/sxpsrre/)
i mam pewien problem. A mianowicie zauważyłem, że podczas doklejania lotki do promienia, jej front bardzo często się nie dokleja. Powodem może być prawdopodobnie ta oto szczelina zaznaczona na zdjęciu:
(http://s10.ifotos.pl/mini/szparajpg_sxpsrpq.jpg) (http://ifotos.pl/z/sxpsrpq/)
Dociskanie skutkuje tylko że doklejam tył lotki. Kończy się to przeważnie tym, że po czasie muszę usuwać niedoskonałości ręcznie. A i nie wiem czy klej który mam (patrz zdjęcie) jest dobry. Jak za pierwszym razem nałożyłem go dużo to wszystko zapaćkało mi strzałę, ale i efekt klejenia był lepszy, a niżeli estetyczne nałożenie kleju, a później poprawianie ręcznie. Dodam, że lotkę trzymam w maszynce ok 10min przy promieniu, a promień i grzbiet lotki czyszczę przed przyklejeniem acetonem.
Czy coś robię nie tak? czy może to wina tej nierównej (jak mi się wydaję) kalmry??
-
Wydaje się być ok. Z moich doświadczeń z Cartelem. Nie ma co cisnąc na chama klamry do promienia, bo rama przyrządu się ugina. Magnesy Cartel tez ma niezbyt mocne, z czuciem rozłożyć nacisk na całej długości. Tą śrubę co rozszerza klamrę usuń, nie ogarniam po co ją producent tam umieścił.
-
Jak kleję lotki to zazwyczaj dociskam od dołu kciukami promień do klamry tyle, że ja zazwyczaj kleję lotki minimum dwa razy dłuższe od tej ze zdjęcia. Do okazjonalnego przyklejenia lotek ta maszynka jest spoko, profesjonalnie jak miałbym się zająć klejeniem szukałbym czegoś lepszego i bardziej bezobsługowego.