Hej Panie Michale! Spotkać się można zawsze i wszędzie, oby tylko czasu starczyło na pogodzenie naszej pasji z życiem doczesnym. ;-). Zaplanowałem na jutro wypad do Mateusza, ale tak jak pisałem ma on w poniedziałek ważny egzamin i kuje na potęgę i musieliśmy to przełożyć na inny czas np. w następnym tygodniu. I się z nim zgadałem, że wpadniemy razem...do Ciebie! Jest za, tylko czy Tobie jakiś dzień pozwoli na spędzenie kilku godzin by poprawić to i owo w ustawieniu mojego sprzętu,a być może od razu wymienilibyśmy kable i cięciwę, żebym przypadkiem nie skopiował "awarii" Arka? A jakbyście byli w mojej okolicy to zapraszam oczywiście z całego serca! Tylko ze względu na mrozy..woda mi w budynkach gospodarczych zamarzła i ....zacier już czeka na swoje "uszlachetnienie". ;-). Ale coś tam na rozgrzewkę bym jeszcze znalazł! ;-)