Forum lucznicze
Tematy ogólne => zawody, turnieje, imprezy, spotkania => : Adam Cymkiewicz April 06, 2011, 07:45:39 PM
-
W związku z używaniem przez zawodnika lornetki z dalmierzem oraz nierzetelnym zapisem punktów na metryczce ogłaszam dyskwalifikację zawodnika:
Mateusz Wereszyński
Oświadczenie o udziale w zawodach podpisane przez zawodnika zawiera deklaracje zapoznania się z regulaminem zawodów.
Klasyfikacja zawodów zostanie poprawiona w kategorii w której zdyskwalifikowany zawodnik startował.
Z przykrością
Adam Cymkiewicz
-
Smutne to :(.
Wszak naoczna ocena (a nie pomiar) odległości - to główny cel zawodów 3D.
-
Andrzeju program jest dobry ale na obecnej wersji accessa tzn 2007 działa kiepsko a na 2010 na którym go testowałem mnie na razie nie stać w końcu oprogramowanie sprzęt komputerowy to są moje prywatne rzeczy a accessa kupiłem tylko na potrzeby zawodów.
Kontrola zawodników i sprzętu cóż sadziłem że jest to pasja strzelających i nie trzeba nikogo aż tak bardzo kontrolować, myliłem się.
-
Pierwszy raz o tym czytam - ocena odległości głównym celem zawodów łuczniczych ??? Chyba przesadziłeś.
Dlaczego ?
wg mnie...rywalizacja w 3D polega głównie na prawidłowej ocenie odległości. Reszta jest już trywialna, bo odległości są niewielkie, pola trafień duże a liczba strzałów niewielka. Rywalizacja w zakresie techniki strzelania - to z kolei domena tarczówki.
W 3D nie wolno nawet wykonać gestu ręką...który mógłby być pomocny w oszacowaniu odległości...a co dopiero skale w lornetkach, dalmierze, znakowane majdany,... :-\
Moim zdaniem grupy powinno się układać nie wg losowania na alfabetycznej liście, tylko losowania w poszczególnych kategoriach sprzętowych.
Członkowie grupy powinni być z tej samej kategorii...wtedy wystarczająco dobrze pilnowaliby się i w zakresie sprzętu i w zakresie trafień...i nie byłoby podciągania 5-tek na 8-ki.
Mnie osobiście lepiej się nawet strzela jak mam w grupie samych konkurentów, a najlepiej skuteczniejszych ode mnie,...wtedy mam silną mobilizację...i zwykle osiągam wyższy wynik. Nie wiem jak wy...
Za mieszaniem różnych kategorii w tej samej grupie przemawiają wzgledy towarzyskie i edukacyjne. Uwielbiam patrzeć jak strzelają tradycjonaliści...i jest to dla prostego bloczkowca bardzo interesujące :), poza tym można się wiele dowiedzieć o innych typach łuków i sposobach strzelania. Ale to wszystko jest możliwe wyłącznie gdy 100% zawodników gra fair-play.
-
Zgadzam się z Piotrem w całej rozciągłości tematu strzelić celnie na 50m to żadna sztuka.
Jak się zna odległość .
-
Ktoś się chyba pomylił! O jaki dalmierz chodzi?
Moja lornetka ma podziałkę artyleryjską ale służy ona do określania odległości w kilometrach dla dużych celów. Można to sprawdzić w każdej chwili! Nie ma możliwości oszacowania przy jej pomocy odległości rzędu kilkudziesięciu metrów. To jakiś nonsens! Lornetka jest do wglądu, chcę jak najszybciej wyjaśnić to nieporozumienie.
-
A to sędzia dupa! No i właśnie minimum trzech sędziów na trasie i tak jak Andrzej słusznie zauważył, kontrola sprzętu na początku zawodów wyrywkowo a w czasie zawodów reszta. Tak powinno być i będzie!!!Dwie metryczki to standard. I tutaj musimy jednak myśleć o trasach bardziej kompaktowych czyli jak to tylko możliwe krótkie dystanse od celu do celu i możliwie zróżnicowany teren na małym areale! To właśnie wynika z regulaminu FITA 3D. Od jakiegoś czasu nie brałem udziału w ustalaniu trasy i myślę że czas to zmienić nie żebym był jakimś szczególnym specjalistą ale dlatego że trasę powinno wyznaczać co najmniej trzech znających regulamin! Andrzej Biuro zawodów czyli Adam C. to perfekcja, moim zdaniem uczciwość to w sporcie podstawa, Adam ogarnia nawet 150 zawodników a do tego nie trzeba wypisywać dyplomów i tak jak napisał robi to na prywatnym sprzęcie i bez wynagrodzenia!!! Myślę że sprawę mieszania mogą dograć sędziowie po rozdaniu metryczek i już. W Jaworzu spotykamy się w Maju na CSP i postaramy się te kilka rzeczy poprawić.
Lucjan Socha
-
Ktoś się chyba pomylił! O jaki dalmierz chodzi?
Moja lornetka ma podziałkę artyleryjską...
Mateuszu, by mierzyć odleglości, wystarczą dwie, nieoznakowane kreski na szkle okulara, jedna wyżej, druga niżej... i trochę wprawy.
Jakiekolwiek podziałki w lornetkach są w łucznictwie terenowym równoprawne z elektronicznymi dalmierzami laserowymi - i tak samo zabronione...i to niezależnie czy będzie to regulamin FITA, EAA, IFAA, IBO, ASA, IAA... :-[.
-
Czy mógłbyś Mateuszu podać typ lornetki której używałeś.
-
W czasie kiedy pisałem te kilka słów dopisano dwa posty. I tu Adamie się z Wami nie zgodzę, chyba że piszecie o 3D w Polsce bo na dzień dzisiejszy nikt się nawet nie zbliżył do wyników na światowym poziomie!!!No i proszę 50-tka jest trywialna? Po mojemu to najtrudniejsza odległość w tarczówce oczywiście strzelając do 80-tki. No i z kolei czemu nikt nie mówi o wyrównaniu oddechu po dojściu do celu (teren górzysty), cienie , poblaski i często fatalne miejsce z którego powinniśmy oddać strzał :P Jakiś taki uszczypliwy jestem ale tarcza 3D bardzo różni się kolorystyką co? Panowie my możemy gdybać bo nikt z nas do mistrzów świata nie należy! I reasumując łatwiej było mi zostać Mistrzem Polski w drużynie w Legnicy niż wygrać z Jurkiem Pagaczikiem zawody 3D w Czechach takie są moje odczucia, kto był to wie i to właśnie były trudne zawody!!! Porównania odmian łucznictwa są troszeczkę śmieszne :D Porównując w ten sposób hokej i jazdę figurową również do niczego nie dojdziemy :-[ A pisanie co jest łatwiejsze a co nie, jest po prostu bez najmniejszego sensu ! Oczywiście jest to moje zdanie !
-
Witam !
Szkoda że tak sie zaczyna dziać na zawodach. :(
Z tego co mi wiadomo to nie mozna mieć na sprzęcie optycznym jakich kolwiek znaków tak jak na lipku i majdanie łuku .
Prosta sprawa - to są dodatkowe punkty celowania- ułatwiające ocene odległości. Taka jest prawda i tyle.
Trzeba było zapytać sędziego czy dopuszcza tą rolnetkę do zawodów.
A co do kontroli sprzętu to jako jeden z organizatorów zawodów w Tomaszowie.Chciałbym ,żeby były kontrole sprzętu. Jak i optycznego tak i łuków \ chodzi o stosunek wagi strzał do siły łuku\
Zeby nie było żadnych niedomówień i wszyscy mieli takie same szanse.
Mam nadzieje że w tej kwestii wszyscy są za !!!
ATMOSWERA NA ZAWODACH JEST SUPER I JEST GRONO LUDZI KTÓRZY WKŁADAJĄ W TO SWOJ CZAS ,PIENIĄDZE I SERCE ŻEBY TAK BYŁO!!!!
WIĘC NIE PSUJMY TEGO !!!!!!!!!!!!!!!!! Zwracam się do tych zawodników dla których chęć wygrania jest ważniejsza niż uczciwe współzawodnictwo i dobra zabawa!!!!!
A co do tej sprawy niech rozstrzygną sędziowie. Pozdrawiam !
-
Najtrudniejsza odległością jest bezwzględnie 90m oczywiście strzelając do 120cm tarczy a zaraz potem 50m tylko ze 90m już się praktycznie nie strzela wiec masz racje :).
-
Przepraszam, chłopki byłem przekonany, że taka podziałka raczej przeszkadza w patrzeniu niż pomaga. Do oceny odległości używam dalmierza. Nie mam innej lornetki. Nie zależało mi na wygranej, chciałem tylko pojechać z Mariuszem na zawody i miło spędzić dzień. Nie wiedziałem też jak ocenia się trafienia, linie itd. Do kartek też się nie dotykałem, bo myślałem, że Tomek jest do tego wyznaczony odgórnie i wie jak liczyć dane trafienia.
Lornetka niestety pojechała do domu ale chyba nie ma na niej żadnych oznaczeń, jest niefirmowa. Chętnie pokaże ją na następnych zawodach. Ja natomiast siedzę i kuję do wtorkowego egzaminu z ginekologii.
Przykre tylko, że tak zaczęła się moja przygoda z 3D.
-
(http://www.techmal.home.pl/Plikownia/04.jpg)
ATN 7X50RF
ATN 8X36RF
ATN 7X30RF
-
Przykre tylko, że tak zaczęła się moja przygoda z 3D.
Czasami uczymy się na błędach,...ale nic straconego. Mam nadzieję, że ten precedens który stał się akurat Twoim udziałem nie zniechęci Cię do sportu i jeszcze nie raz będziesz miał okazję do rehabilitacji wysokimi wynikami.
Lornetka niestety pojechała do domu ale chyba nie ma na niej żadnych oznaczeń, jest niefirmowa. Chętnie pokaże ją na następnych zawodach. Ja natomiast siedzę i kuję do wtorkowego egzaminu z ginekologii.
Na następne zawody weź lepiej inną, mniej-artyleryjską :D.
A za egzamin trzymamy... no właśnie co się trzyma za egzamin z ginekologii?... Praktyczny będzie :P czy teoretyczny ?
...No i proszę 50-tka jest trywialna? Po mojemu to najtrudniejsza odległość w tarczówce...
W tarczówce tak,... bo trzeba w 10-tkę trafić 6 razy w serii. I TO jest diabelnie trudne. Mnie w warunkach zawodów udało się to tylko 1x w życiu i to w łatwiejszej konkurencji - bo z 70m (MP w Krakowie).
Trafić raz (jak w 3D) jest duuuużo łatwiej. Przynajmniej dla mnie.
-
Mariusz sam nie wiem do końca jak to jest? Bo na samych zawodach ani w czasie kiedy był czas na zgłaszanie reklamacji nikt takowej nie złożył, bo coś bym o tym chyba wiedział. No nieładnie jak używałeś tej lornetki do pomiarów ale to właśnie sędziowie mieli wyłapać w dniu rozgrywki lub powinno się taki fakt zgłosić do biura zawodów i wyjaśnić sprawę na miejscu!
Na dzień dzisiejszy to winne są niedociągnięcia organizacyjne, jak właśnie kontrola sprzętu, przypomnienie przez sędziego za co grozi dyskwalifikacja itd. No i panowie czemu nikt w grupie "Żółto dzióbowi" nie zwrócił uwagi ! To również nieładnie ;)
-
Lucjan chyba chcesz sam organizować następne zawody .
-
Słuchajcie, nie wiedziałem, że ta podziałka jest niedozwolona. Dlatego lornetki nie ukrywałem, kto chciał to sobie przez nią patrzył... Myślałem, że podziałka jest artyleryjska do dużych odległości. Nie umiem z niej korzystać i nie robiłem tego. Dyskwalifikacja jest dla mnie taką samą niespodzianką jak i wygrana. Po prostu chciałem się z Wami spotkać, dobrze się bawić i nie pogubić strzał. Na następnych zawodach postaram się to udowodnić.
-
Skoro tak łatwo strzela się 11-tki w 3D w HU to chyba tylko dlatego że macie 70 i 80 funtów zabawa zaczyna się jak Masz 50 i 60 funtów, a nie strzelanka z jednego pina :D A no i jeszcze jedno na dzień dzisiejszy takich Ci szpeców to za wielu niema ;D Jak patrzymy na wyniki 3D FITA a HU to tam max 60 funtów, oj myślę że wyniki po zmianie siły łuków się deczko zmienią! A w Zamościu przy wielkim wietrze też łatwiej było mi Zostać V-ce Mistrzem Polski na dystansie 70m w drużynie, niż potyczka z Rasto Żidkiem z którym wygrałem na Słowacji, no i co? :P Wiem,wiem jestem świnia !!!A jak to piszę przez cały czas lekko się uśmiecham ;D
-
Widzisz tak się składa że na dzień dzisiejszy to właśnie Ty Adam jesteś najważniejszą częścią składową naszych imprez! I to nie jest jakiś sarkazm! Bo jak widać ja już tak bardzo potrzebny nie jestem i w sumie ..... :-\ A zawodów sam robił nie będę bo po co? Oglądałem sobie dzisiaj fotki z 2008 to były czasy :D
-
Lucjan tak na marginesie mam dwa łuki jeden 60 drugi 80 funtów prędkość początkowa strzały w jednym i drugim przypadku jest identyczna 286 fps ( mierzone na chrono )celownik bez przestawiania przekładam z jednego do drugiego i nic się nie zmienia a 80# nie lubię gumek od majtek ale strzela się łatwiej z 60# pinów mam ustawionych 5 i są w znacznych odległościach od siebie.
-
To pierwszy taki przypadek, więc nie ma co szukać winnych wśród organizatorów, że taki sprzęt został nieświadomie użyty przez niezorientowanego zawodnika.
Jest regulamin. Zawodnik ma go znać i się stosować. Nie jest możliwe by sędziowie byli w rozgrywce 3D wszechobecni czy odczytywali zgromadzonym regulamin. W tej dyscyplinie wszyscy szczególnie polegamy na grze fair-play...i najlepiej gdyby to wzajemne zaufanie pozostało.
Kto regulamin łamie,...świadomie lub bezwiednie, niestety musi się liczyć z protestem. Tak jest w każdym sporcie i na całym świecie.
Sytuacja niezręczna, ale wg mnie dobrze, że skoro ktoś to odkrył, to w rezultacie nie stworzono precedensu.
Skoro tak łatwo strzela się 11-tki w 3D w HU to chyba tylko dlatego że macie 70 i 80 funtów...
;D... podaję swoje parametry: 65#30"297fps...i proponuję nie pisać dłużej na ten jałowy temat...bo co jest komu łatwiej, a co trudniej...to sprawa subiektywna, więc porozumienie może nie być możliwe.
-
Lucjan Przyjacielu mylisz się jesteś potrzebny w zespole. Dlaczego uważasz inaczej nie wiem, ale opij się chłopie albo co i przestań zachowywać się jak ktoś inny, kim nie jesteś.
-
Mariusz sam nie wiem do końca jak to jest? Bo na samych zawodach ani w czasie kiedy był czas na zgłaszanie reklamacji nikt takowej nie złożył, bo coś bym o tym chyba wiedział. No nieładnie jak używałeś tej lornetki do pomiarów ale to właśnie sędziowie mieli wyłapać w dniu rozgrywki lub powinno się taki fakt zgłosić do biura zawodów i wyjaśnić sprawę na miejscu!
Na dzień dzisiejszy to winne są niedociągnięcia organizacyjne, jak właśnie kontrola sprzętu, przypomnienie przez sędziego za co grozi dyskwalifikacja itd. No i panowie czemu nikt w grupie "Żółto dzióbowi" nie zwrócił uwagi ! To również nieładnie ;)
Lutek, totalnie nie rozumiem tego co piszesz ???może dla wyjaśnienia przypomnisz kto był sędzią na zawodach w Pabianicach, i czego dotyczą uwagi o wytyczeniu trasy, skoro po jej obejściu twierdziłeś że jest za....sta ??? (co ma piernik do wiatraka w tym wątku ???)
-
Widzisz Piotrek choć na tych zawodach nic nie robiłem uważam się za współorganizatora bo to X-10 tka nim była. A winę chętnie wziąłbym na siebie bo może nie wszyscy zauważyli ale ja również byłem sędzią ( takie miałem ustalone zadanie przed wejściem zawodników na trasę sprawdzić jeszcze raz trasę i odległości!!!) Moim zdaniem forum nie jest odpowiednim miejscem aby kogoś rozliczać i to po kilku dniach. Jeśli kogoś zdenerwowałem to przepraszam ale tak uważam!
-
Wątek odbiega dość daleko od tematu wiec zamykam.