Tylko po co komu 15 lbs?
Mam małe dziecko, przy takiej regulacji teoretycznie moglibyśmy używać jednego łuku, a jak będzie rósł to łuk razem z nim. Taki tylko pomysł, nie koniecznie dobry, jeszcze to rozważam.
Z tym strzelaniem to może być trochę upierdliwe przestawianie łuku, trochę to trwa.
Zazwyczaj wymaga przełożenia cięciwy na inne zaczepy w cam-ie,
i ustawienia konkretnej długości naciągu.
Tak więc strzelanie razem, można uskuteczniać na zasadzie:
dziś ja, jutro pociecha i na odwrót.
Ale szkoda gwintów w Cam-ach i kieszeniach,
szybko Ci się wyrobią (wszystko jest z aluminium)
Np. w Diamondzie jest tak, że żeby mieć np. siłę 10#,
to DL musisz ustawić na niecałe 20", dla Ciebie raczej za mało
Chyba że zrezygnujesz ze "ściany".
W Diamondzie jest taka opcja, żeby ustawić DL na nieskończoność,
czyli nie ma ściany wogóle i można ciągnąć do 30".
Ale jest haczyk.
Nie działąją wtedy Cam-y, nie ma let-off (zachowuje się trochę jak recurve)
i minimalna siła łuku wtedy do ok 23#.
Jest też kwestia wagi łuku. Wbrew pozorom bloczki są dość ciężkie.
Nie wiem jak małe jest to Twoje dziecko,
bo może mieć problem z dźwignięciem sprzętu.
Uzbrojony łuk taki dla juniorów (jak Diamond) waży zazwyczaj ok 2 kg.
Dla dzieci są fajne lekkie łuczki PSE Miniburner,
ale dla dorosłego za krótkie (zarówno ATA jak i naciąg).
Ew. jakiś carbon może być lżejszy, ale wtedy to ceny od 3 tyś.