Stało się to co stać się musiało, patrząc na to co wyprawiał P. Jan i jego marionetki. Dziwię się jedynie że ministerstwo prowadząc swoje dochodzenie w Związku nie rozwiązało go po tym jak Związek łamał nakazy Ministra. Wstyd na cały świat, utrudnione starty na zawodach międzynarodowych to konsekwencje dla każdego łucznika z naszego kraju który bierze udział w zawodach. Pozostaje tylko czekać na rozwój wydarzeń i mieć nadzieję że nastąpi długo wyczekiwany przełom