Cześć!
Odpowiedź brzmi: gniotsja nie łamiotsja...
. Jest to brutalna podróbka Toxonics 3600 i dalej i jednocześnie SureLoc Challenger. Tej same długości wysięgnik, skok pokręteł to 24 kliki/obrót, i standardowe gwinty... no i całość wygląda i sprawuje się sprawnie.
Mojego używam już od marca i przy intensywnym strzelaniu nie wykazuje tendencji to luzów na żadnym z gwintów. Czyli wszelkie ustawienia są doskonale podtrzymywane.
Conajmniej kilku łuczników z Jaworza używa tego celownika. No i ja. I wszyscy jesteśmy zadowoleni.
Co do lipka: jest w zestawie i sam możesz wybrać szkło. Po czasie będziesz miał własne zdanie, czy taki zestaw jest dla Ciebie optymalny czy nie - ale za taką cenę nie znajdziesz lepszego materiału do porównania... Ale to ne prędzej niż za kilka miesięcy - albo i dłużej.
Owszem, mam chrapkę na jakiś topowy celownik - inne priorytety finansowe ograniczają mnie w tym zakresie. Ale absolutnie nie żałuję zakupu właśnie tego celownika, bo nie on powoduje moje chęci do wydawania innych kwot na sprzęt...