Przykre jest to, że taki ty nie rozumie PODSTAW funkcjonowania społeczeństwa, natury itd.... I powiedz mi CZEMU to on ma zapezpieczać ten śmietnik ??. Wg ciebie jako pseudoekologa zwierzęta się przetrzepane na potęgę, niedługo wystrzelają wszystko, ciężko zobaczyć gdzieś dzika, lisa itp... tym czasem pamietam jak jeszcze MGRa robiłem w Katowicach to była akcja bo biegały dziki po CENTRUM KATOWIC, rozumiem, że KAŻDY w Katowicach powinien śmietniki zabezpieczyć, bo to takie normalne, że dziki biegają w centrum po największym Mieście na Śląsku ??.
Otóż w brew pozorom nie jest jak ci się wydaje, że za parę lat będziemy dzieciom dzika w książce pokazywać, albo lisa, zwierzyny w lasach jest wręcz ZATRZĘSIENIE, w moich rejonach spotkać lisa przy drodze czy sarny czy dziki w miejscowościach okolicznych to chleb powszedni...... Mało tego kupę macior z młodymi, jest im TAK dobrze, że wierz czy nie mnożą się na potęgę, obserwowany miejscami jest STRASZNIE duży przyrost populacji wszelkiej zwierzyny łownej. Ja sam osobiście jednej nocy jak wracałem ze szczecina do domu naliczyłem DOBRZE ponad 20 saren przy drodze, liczyłem na szybko wiec podejrzewam, że sporo nie zauważyłem i nie doliczyłem, w praktycy myślę, że było ich dobrze ponad 30szt.
Ogólnie jeżdżąc tu u mnie po okolicy miedzy mieścinami i wioskami PRAWIE zawsze jakieś zwierze się zobaczy...
Nie tak dawno byliśmy w Kołobrzegu w Spa ze znajomymi i jadąc do sklepu przy centrum miasta w otoczeniu gigantycznych ośrodków wczasowcyh sarny można było z okien oglądać...
No ale w pseudo ekologicznej wizji ŚWIATA, te biedne dziki i sarny są już na wyginięciu, śmiem twierdzić, że u mnie jest ich zdecydowanie więcej niż kiedyś....
Pzdr. Łukasz