Szanowni koledzy i koleżanki czy zdarzyło się Wam aby sklep w którym kupujecie swój sprzęt/osprzęt łuczniczy przekazał Wasze dane osobowe innemu sklepowi w celu zrealizowania Waszego zamówienia??
W moim przypadku wyglądało to tak:
- zamówiłem kilka przedmiotów w sklepie A;
- po przekroczeniu terminu na realizację zamówienia w końcu zobaczyłem "przesyłka wysłana"
;
- następnego dnia dwie różne firmy kurierskie dostarczają mi dwie paczki- myślę "pewnie żona sobie coś zamówiła";
- otwieram paczki a tam same moje zabawki.
Po badactwie/oględzinach i zdziwieniu okazało się że sklep A wysłał wszystko w jednej paczce za wyjątkiem jednej rzeczy. Rzecz ta znajdowała się w drugie paczce dostarczonej przez inną firmę kurierską, a wysłanej przez inny sklep z artykułami łuczniczymi, w którym nie mam konta i nigdy nic nie kupiłem.
Wniosek z tego taki: sklep A czegoś nie ma na stanie więc dzwoni do sklepu B i "zamawia" to w moim imieniu, podaje im komplet moich danych osobowych i zadowolony zmienia status przesyłki na "zrealizowane/wysłane".
Problem polega na tym, że nikt nie pytał mnie o zdanie czy się na coś takiego godzę, ani nie poinformował mnie że taki manewr wykonał.
Wychodzi na to, że niektórzy sprzedawcy mają w głębokim poszanowaniu ustawę o ochronie danych osobowych i tak się zastanawiam czy nie zgłosić tego do GIODO.