Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : Pauczo April 29, 2020, 06:28:46 AM
-
Tak jak w temacie ilu z was poluje z łukiem, oczywiście nie klusuje?
-
W Polsce polowanie z łukiem jest zabronione.
-
Bardzo proszę o nie zasmiecanie wątku.
-
Ależ kolega FAZIK nie zaśmieca.
W Polsce na prawdę nie wolno (jeszcze) polować przy użyciu łuku :)
Więc każde takie "polowanie" byłoby kłusownictwem.
-
Bardzo proszę czytać ze zrozumieniem, poluje nie klusuje.
To specjalnie dodałem na koniec żeby nie było jakiś niejasności.
-
Pauczo żarty się Ciebie trzymają....Jak zabronione to każde polowanie jest kłusowaniem na logike..
-
Najbliżej Słowacja z dozwolone podnoszenie zwierzyny z łuku. Czy jest w wątku coś o Polsce?
-
Biznes - Strzelnica nie idzie?
Dam Ci dobrą radę, bowiem za pieniądze wyprowadziłem sporo firm na prostą. Zainwestuj w porządne badania rynku a nie tutaj zadajesz setki pytań. Za darmo napisze Ci dlaczego...
- grono odbiorców na forum małe, nawet Ci którzy polują, strzelają z asg, są weganami, mięsożercami tutaj niekoniecznie zaglądają
- nawet jak zaglądają to może nie chce im się pisać
- będziesz miał mała próbę i niewiarygodne informacje, zainwestujesz kilka tysi w menu dla wegetarian, pistolety asg, sponsoring i wtopisz
Pozdro i powodzenia.
-
Biznes - Strzelnica nie idzie?
Dam Ci dobrą radę, bowiem za pieniądze wyprowadziłem sporo firm na prostą. Zainwestuj w porządne badania rynku a nie tutaj zadajesz setki pytań. Za darmo napisze Ci dlaczego...
- grono odbiorców na forum małe, nawet Ci którzy polują, strzelają z asg, są weganami, mięsożercami tutaj niekoniecznie zaglądają
- nawet jak zaglądają to może nie chce im się pisać
- będziesz miał mała próbę i niewiarygodne informacje, zainwestujesz kilka tysi w menu dla wegetarian, pistolety asg, sponsoring i wtopisz
Pozdro i powodzenia.
Dziękuję za podpowiedź, zdaje sobie sprawę że łucznictwo jest niszowe i niekoniecznie osoby uprawniające ten sport są na forum.
Dodatkowo pieniądze raczej nie przewiduję spore.
Takie zajęcie żeby robić to co się lubi.
-
Dobra ... Dzięki panowie, ubawiłem się jak dawno nie pamiętam kiedy.
To naprawdę jest taki problem odpowiedzieć na zadane pytanie albo nie odzywać się jeśli pytanie nas nie dotyczy?
-
Gdyby pytanie było o polowanie z łukiem w PL, to większość odpowiedzi w tym wątku miałaby sens. A tak obudził się w niektórych " syndrom szeryfa".
Sam nie poluję (brak potrzeby pozyskiwania żywności tą drogą). Znam cztery osoby polujące z łuku (dwie na Słowacji, dwie w Rosji). Wszyscy, kurde, kolarze, jakby z tradycyjnego się nie dało;)
-
Wystarczy sobie obejrzeć niektóre filmiki na YT z polowan/egzekucji a odechciewa się wszystkiego . O ile jeszcze mogę znaleźć usprawiedliwienie na uwalenie jakiegoś jelonka czy sarenki dla smacznego mięsa tak nie ogarniam niektórych polowań a raczej ich przebiegu i wyboru zwierzyny. Bizon , czy " water Buffalo " to ogromne zwierzaki prawie nie uciekające przed człowiekiem jako że nie widzą w nim wroga ( w większości po prostu stoją i się nie ruszają) i łucznik łowca sk.....syn podchodzi do takiego zwierza na 20m nie niepokojony czy nawet bez większego ukrywania się i wali wprost do niego. Nie wiem o co bardziej tu chodzi , o chęć zabijania czy dumę płynącą z zabicia tak ogromnego zwierza. Bezsens, barbarzyństwo i co tylko . Nie kumam , nie ogarniam , brzydze się tym . To samo polowania " safari" za pomocą broni( bywa tez za pomocą łuku) . Jaką korzyść ma bogaty myśliwy z wcześniej wysoko opłaconego zabicia słonia, hipo , nosorożca czy nawet żyrafy???? Bestialstwo, ignorancja, brak słów po prostu . Brak usprawiedliwienia .
-
Zwykle w czwartek bez pamięci,
Strzelam z łuku, mnie to kręci.
Więc zegarka nie zakładam
Bo dla łuku to zawada.
Więc nurtuje mnie pytanie
Czy na serię czas zostanie?
Która zatem jest godzina?
Odpowiada wtem dziecina.
Czwartek! Czwartek! Teraz jest!
Wieczór, południe to nie test.
Czegóż dreczysz to pachole?
Ignorancie i matole.
Odpowiada całkiem ładnie
Bardzo schludnie i przykładnie.
Na to mówi madrze wujek
To pytanie w oczy kłuję
Dam ci radę tak bez grosza
Zegar kup se i do kosza
Twe pytania niepewnosci
Taki temat tutaj złości.
Ukłon kurtyna
-
O ile rzadko się z Tobą Mollo zgadzam to ws polowań masz racje.
Naprawdę patrząc na tych pseudomyśliwych to się nóż w kieszeni otwiera.
Pamiętam jak modny stał się Bowhunting w Polsce i zdawali Koledzy nasi magiczne egzaminy udowadniając, że z 20 metrów potrafią trafić w spory talerz do drugiego dania. Uzyskane kwity dawały ponoć prawo strzelania za południową granicą do zwierząt (i innych zrzeszonych w organizacji krajach też). Tylko to było strzelanie do wytresowanych dzików przychodzących zjeść paszę w ustalone miejsce o ustalonej porze bo tam je hodowano.
No kur...a wyczyn niesamowity trafić w tresowane zwierzę. Dla mnie żenada.
Powstało potem PBA itd itd, ale to już inny temat.....
Pozdr
-
Rzeźnia i egzekucja . To mi się nasuwa . Polowanie rozumiem inaczej , siedzisz przyczajony czy to w krzakach czy na ambonie i cierpliwie czekasz na zwierzynę ( nie mylić z czekaniem przy karmiku gdzie rozsypane jest jedzonko co przyciąga głodną zwierzynę- w USA legalne) a każdy twój ruch czy zbyt głośne zachowanie może ją spłoszyć. Polowanie ogólnie kojarzy mi się ze sprytem i sprawnoscią a nie walnięciem do zwierza który nie bojąc się Ciebie spokojnie przeżuwa posiłek pozwalając ci podejść nawet na 15 - 20 m , jakie skile do tego są niezbędne? Po co ci w takiej sytuacji cały strój w camo i cały ten myśliwski shit jeżeli robisz to jak w rzeżni ?
-
Dokładnie Dudek, tropienie, kamuflaż, cisza. To jest polowanie. Znam z opowieści starych myśliwych, którzy tak polowali, ambony omijali łukiem. Łuk jest świetną bronią do polowania, cicha, jednak trzeba na te 20-30m podjeść zwierzę i tu jest cały sens. Znam myśliwego, który polował razem z łucznikiem rosjaninem, byli w Afryce, rosjanin upolował Kudu z ogromnymi rogami. Mówił, że był też w Rosji, 10tys dolarów za zorganizowanie polowania na niedźwiedzia, z obstawą dwóch rosjan z kałachami. Był też świadkiem jak niedźwiedź zaatakował gościa, przytulił go i jednym zrywem wyrwał mu boki, żebra było widać. Takie historyjki w temacie :) Najgorzej jak z łuku nie trafisz, później ze strzałą lata takie zwierze, na pewno były takie przypadki. Na filmach na yt to każdy trafia, nikt nie pokaże niecelnych strzałów.
-
Co do niecelnych strzałów to zgadzam się oczywiście i nie wiadomo ile godzin czy nawet dni zwierzak się męczy a co do ataków na myśliwych, super natura odwraca karty . Cieszy mnie i to bardzo naprawdę jak słyszę o ataku na myśliwych wyposażonych w hajendowe sprzęty do uśmiercania zwierzyny które w danym momencie są bezużyteczne a trzymający je kozak dostaje wyrównanie szans . Nie szkoda mi takich tumanów nawet jeżeli zginą , z naturą nie ma żartów a kij ma dwa końce.
-
Widziałem ten filmik z wolem i tu muszę przyznać żenada to już lepiej gdyby chłop podszedł z siekierą i uderzył między oczy.
Czasami wpisy kupiłem łuk i będę polowal 70 funtów wystarczy bo udało mi się naciągnąć tak a tu conajmniej rok aby poprawnie strzelać dystans 50 metrów, potem pół roku ocenianie dystansu plus strzelanie na nierównym terenie.
Następnie pochodzenie zwierzyny sarne akurat łatwo podejść, raz na 30 metrów udało mi się podkrasc w czerwonej koszulce bez maskowania twarzy.
Schody zaczynaja się z bazantem lub zajacem, miej coś w ręku to trudno podejść na 40 50 metrów, nie miej nic czasami 30 20 metrów można podejść.
Jeszcze jest jeden motyw jak przykład z zabicie kury na rosół i oprawieniem dużo osób odpadnie że nie zabije albo po oprawieniu nie zje.
Kwestia czy polowanie jest ok, z łukiem czy sztucerem to jestem jak najbardziej bardzo za.
Zwierzyny jest bardzo dużo coraz większe nieuzytki dają wspaniałe warunki do rozrost poglowia.
Natura jest niestety pozbawiona drapieżników, nie licząc Lisa który buforuje bażanta czy zająca, lecz sarny i dziki nie mają naturalnego drapieżniki i jest ich multum. Dlatego myśliwi muszą tym sterować, oczywiście pojawi się ktoś ze to bestjalstwo no nie bardzo proponuję zobaczyć jak polują hieny szakale jedzą żywcem ofiarę.
Tak samo nie życzę spotkania oko w oko z locha z młodymi albo odynca na autostradzie
-
Hiena, szakale i inne drapieżniki robią tak bo są zwierzętami i taka ich natura jako drapieżniki muszą zabijać żeby przeżyć. Jest tak od setek tysięcy o ile nie milionów lat , natura i tyle . Tobie Bozia dała rozum , inteligencję, uczucia wyższe, jako istota myśląca ciągle się uczysz i rozwijasz. Po co w takim razie na własne życzenie cofać się w rozwoju i zabijać zwierzęta jeżeli nie masz problemów ze znalezieniem pożywienia, nie zagrażają ci bezpośrednio albo tym bardziej nie uciekają przed Tobą bo nie widzą zagrożenia w człowieku. Owszem kontrola populacji dzików czy innych zwierząt jest konieczna choć by ze względu na rolników i ich pola ale wtedy powinna odbywać się w najbardziej humanitarny możliwy sposób a nie łuk i strzałę bo akurat ty masz takie kaprycho żeby przy użyciu tego sprzętu pozbawić życia jakieś zwierze. Broń palna jest o wiele skuteczniejsza w tym i bardziej precyzyjna a co za tym idzie zwierzęta męczą się możliwie krótko.
Łucznictwo było efektywne jako broń ale prawie tysiąc lat temu . W dzisiejszych czasach nie powinno być zezwolenia na takiego rodzaju atrakcje jak polowanie z łukiem, bez względu na kraj . Jako broń łuk jest mało efektywny i nie humanitarny, kropka. Jesteś kozak i chcesz posmakować dreszczyku polowania , wyrownaj trochę szansę i zapoluj na niedźwiedzia tylko przy użyciu noża....powodzenia.
-
Jak służyłem w Kosovie w 1999 to miejscowi prosili o to że strach z domu wyjsc bo nie dość że UPA robiła sobie tam przerzut broni przez góry nawet do siebie musieliśmy trochę postrzelac... Podchodził Niedźwiedź wyzeral kukurydzę, no cóż kozak że mnie żaden bo miałem AK 47 reszta chłopaków beryle no i przestał ludzi dreczyc
-
Co to ma wspólnego z tematem ? Też byłem w woju i miałem kałacha w ręku, i ??? Jakieś dziwne czasem są twoje wpisy , masz swój świat definitywnie . Bez urazy . Ja o polowaniach, ty o Kosovie, kałachach, kukurydzy i przerzucie broni ....
-
Wspominałeś niedźwiedzia to ci opowiedziałem przygodę, to ile misji albo jaka jednostka?
-
Było, minęło. Opowieść nie na temat .
-
No właśnie pytanie było formy zamkniętej umiesz odróżnić od otwartego?
-
Sorry nie nadążam za Tobą... za dużo tego było. Zostańmy przy polowaniach albo załóż nowy temat ....
-
Już objaśniam temat wątku ilu poluje, pytanie zamknięte nadazasz już?
Az musiałem poświęcić parę chwil aby stworzyć ta zartobliwa fraszke..
-
No właśnie taki czlowiek orkiestra z ciebie , piszesz jakieś fraszki, potem o niedźwiedziach jakieś wspominki, misja Kosovo , kukurydza , kałachy itp ... znajoma jest ci postać Foresta Gumpa? :o
Tylko czekać jak napiszesz temat coś w stylu " Hej co myślicie o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy? " ;D ;D
-
Ocenianie innych ludzi stało się ostatnio bardzo popularne. Zwłaszcza w internecie, gdzie oceniający czuje się bezpieczny, bo anonimowy. Ciekawe czy któryś z tych "oceniaczy" miałby odwagę stanąć twarzą w twarz z myśliwym i powiedzieć mu, że jest rzeźnikiem, katem i mordercą. Pewnie dostał by w mordę i tyle.
Nie jestem myśliwym, nigdy nie polowałem, ale sądzę, że w skrajnych warunkach dałbym radę zabić zwierzynę, wypatroszyć, usmażyć i zjeść.
Właściwie, to znacznie bliżej mi do myśliwego niż powiedzmy do "mężczyzny" w różowych leginsach i czerwoną torebeczką.
-
Ja też, kto wie czy gdyby polowanie z łukiem było legalne, może i bym zrobił papiery. Tylko z tego względu, że mięso w sklepach to chemiczna tragedia, sarnina to wysokiej jakości mięso, ona je tylko najlepsze rzeczy w lesie, a taka świnia zje wszystko, sam nie jem wieprzowiny. Chociaż kocham zwierzęta, sarny są piękne, ale jedną na jakiś czas dla siebie fajnie by było mieć.
Polscy myśliwi łucznicy nadal walczą o legalizacje polowań w Polsce. Przedstawiają plusy polowań z łukiem np. Brak hałasu, mówią, że zwierzyna nie wie, że umiera (wątpliwe). Chodzi o to, że fala od pocisku uderza praktycznie w całe ciało, narządy wydzialają dużo różnych substancji, ale przecież po strzale z łuku zwierzę ucieka i też wydziala zapewne adrenalinę itd. Nie wiem, nie znam się aż tak.
Co do drapieżników to u mnie w Lubuskim sporo wilków, nie aż tyle, żeby same kontrolowały liczebność zwierzyny, ale jest ich trochę, wiem od leśników i myśliwych. Sam jednego widziałem, miał przyspieszenie jak ferrari, niesamowite.
-
Kolego smox , pozwól że naświetle ci deczko jak sprawa wygląda.
Nie oceniam ludzi tylko to co robią i gwarantuje że jestem w stanie zrobić to oko w oko czy twarzą w twarz z każdym z tych kozaków z flintą czy łukiem jak kto woli którzy polują , to raz . Dwa to to że wpadasz i dołączasz do tematu gdzie każdy ma prawo do własnej opinii i wyjeżdżasz z dawaniem w mordę od tak . Piszesz też o anonimowości internetowej gdzie sam właśnie w tym z niej korzystasz bo ja umiem o siebie zadbać i nie wiesz o mnie nic a tym bardziej o życiu prywatnym a wyskakujesz z takimi stwierdzeniami. O dawaniu w mordę też trochę wiem jak i jestem pewny tego że na ułomka w tej dziedzinie nie trafiłeś a jeżeli myślisz że jestem jakiś zniewieściały skoro jestem przeciwny polowaniom to byś się bardzo oszukał, oj bardzo. Chcesz to możemy się ustawić na " wymianę poglądów " o polowaniach i możesz dać mi w mordę, ewentualnie możesz wpaść z kolegą myśliwym który lubi takie klimaty a gwarantuje że to nie ja będę dzwonił 2 minuty później na 112. Pajac jesteś i tyle , obrażasz ludzi których na oczy nie widziałeś na podstawie ich poglądów tym bardziej na takie kontrowersyjne tematy. Pewny jesteś że to Ty mógłbyś mi to powiedzieć prosto w oczy bez wyłapania na brodę????
-
Mollo czy Dudek spusc ton....
-
Ocenianie innych ludzi stało się ostatnio bardzo popularne. Zwłaszcza w internecie, gdzie oceniający czuje się bezpieczny, bo anonimowy. Ciekawe czy któryś z tych "oceniaczy" miałby odwagę stanąć twarzą w twarz z myśliwym i powiedzieć mu, że jest rzeźnikiem, katem i mordercą. Pewnie dostał by w mordę i tyle.
Nie jestem myśliwym, nigdy nie polowałem, ale sądzę, że w skrajnych warunkach dałbym radę zabić zwierzynę, wypatroszyć, usmażyć i zjeść.
Właściwie, to znacznie bliżej mi do myśliwego niż powiedzmy do "mężczyzny" w różowych leginsach i czerwoną torebeczką.
[/quote
Smox szkoda zachodu facet ma jakieś zapędy narcystyczne, typ agresywno-absorbujacy.
Pozdrawiam szkoda nerwów
-
Do mnie to piszesz ? Napisz do kolegi który tak się rwie do mordobicia !! Leginsy różowe ? Czerwone torebki ? O czym gość w ogóle prawi ? Gdzie on żyje że takich ludzi widuje a tym bardziej takie głupoty potem wypisuje łącząc to z polowaniem . Co za typ !!
Wiesz w ogóle co to jest narcyzm ? I to ja mam zapędy agresywne? Ty lepiej poczytaj te swoje wszystkie tematy i sobie diagnoze sam wystaw Pauczo.
Biznes nie wypalił to szukasz sposobu na ożywienie zainteresowania wokół swojej strzelnicy na różne sposoby ....
-
Do mnie to piszesz ? Napisz do kolegi który tak się rwie do mordobicia !! Leginsy różowe ? Czerwone torebki ? O czym gość w ogóle prawi ? Gdzie on żyje że takich ludzi widuje a tym bardziej takie głupoty potem wypisuje łącząc to z polowaniem . Co za typ !!
Wiesz w ogóle co to jest narcyzm ? I to ja mam zapędy agresywne? Ty lepiej poczytaj te swoje wszystkie tematy i sobie diagnoze sam wystaw Pauczo.
Biznes nie wypalił to szukasz sposobu na ożywienie zainteresowania wokół swojej strzelnicy na różne sposoby ....
Tu punkt dla Ciebie odnośnie strzelnicy z małymi wyjątkami.
Jak byś poczytal wątek z cobra prześledzić i wtedy werdykt czy jestem agresywny.
Ale jeszcze raz odnośnie strzelnicy nie mam ciśnienia trochę kasy wrzuciłem dzięki temu mam zaplecze patrząc na polskie standardy łucznicze do strzelania znakomite.
Zwierzęta 3d zombie potwory różne rodzaje łuków, altane gdzie można wedzic grilowac czy pięc chleb.
Można pójść postrzelac zjeść spokojne pomieści się 30 osób.
Teran cześć zalesiony, otwarty bardzo różne nachylenia terenu generalna można wszystko.
Teraz to cała turystyka leży ale bidy nie ma mam dwa bardzo fajne fachy które zresztą jednocześnie prowadzę.
-
Zamykam bo jak zwykle co poniektórzy nie potrafią dyskutować bez spinania się.