Sproboj tak: wez luk, naciagnij i trzymaj w pelnym naciagu przez 10sek.
Jezeli nie zadrzy Ci reka, mozesz sobie kupic.
Jezeli zadrzy, to jest za mocny
Jesli masz jakiekolwiek watpliwosci - wez slabszy
tez jestem w stanie strzelic kilka razy z 25 kg, strzelalem regularnie z 21, teraz mam ok 17 kg - celnosc sie poprawila i nie mecze sie tyle
No ale ja "tradycyjny" (w sensie "historyczny" nie jestem)...
Generalnie - lepiej kupic luk nieco slabszy, popracowac nad technika i potem stopniowo zwiekszac naciag, niz kupic luk zbyt mocny i potem cierpiec
Na jakie odleglosci zamierzasz zazwyczaj strzelac ?
Jezeli na male, to wcale nie potrzebujesz mocnego luku (powiem wiecej - przy malych odleglosciach (rzedu 20-25m) czasem nawet lepiej miec nieco slabszy, gdyz grot znajduje sie blizej srodka celu i latwiej utrafic).
Jesli na wieksze - to raczej szedl bym w kierunku obnizania wagi strzaly, czy zmiany punktu przylozenia reki niz zwiekszania sily luku...
Poczatkujacy zawodowcy klasycy zaczynaja od slabszych lukow (30# - 33#), zeby wyrobic dobra motoryke - niby pod jakim wzgledem (jesli chodzi o wstepna kondycje fizyczna i umiejetnosci) roznia sie oni od poczatkujacych "tradycyjnych" lucznikow ?