>Niestety nie wszyscy znają to forum, nie wszyscy mają też dostęp do >internetu...
No wiesz, jest jeszcze jedna opcja, o ktorej osobiscie uslyszalem od jednego z kolegow z pojawiajacego sie tutaj w postach Jaworza.
Na pytanie, czy nie chca odwiedzac forum kolega ten odpowiedzial, ze nie bo to dziecinada i tu zabieraja glos osoby, ktore krotko strzelaja.
Tak, ze jak widzisz sa tez osoby, ktorym samouwielbienie nie pozwala na uczestniczenie w dyskusjach.
Swiadczy to tez o ich podejsciu do tej dyscypliny: nie podpowiem , nie poradze itp bo a noz ktos skorzysta z mojej rady i mnie pokona....
Jak usluszalem ta wypowiedz to najpierw mnie zatkalo ale pozniej pomyslalem, ze ma racje bo przeciez jak nikt zoltodziobom nie chce pomoc to chociaz oni sami musza sie jakos wspierac.
Marek