Ten nasz łuczniczy świat jest taki mały, że pisanie pod pseudonimem czy imieniem i nazwiskiem absolutnie niczego nie zmieni. Osoby, które tu bywają doskonale wiedzą kim jest joopsa, bowman2, commando, PK, Otto Flick, tomo, baila, burykot, itd... Z gierek typu "wymyślmy sobie pseudonimy" czy tam "podajmy swoje nazwiska" wyrosłem gdy byłem nastolatkiem.
Sposób pisania jest bardzo charakterystyczny dla poszczególnych osób. Na tyle, że gdyby nawet zrobić konkurs "ja Ci zacytuję a Ty zgadnij kto pisał" to byłby on dosyć prosty.
Myślę, że trzeba pisać tak, żeby nie musieć się czerwienić, gdy się swojego adwersarza spotka przy jakiejś okazji.