Ankieta

Czy chciałbyś zostać myśliwym-łucznikiem ?

Zdecydowanie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi łucznictwo sportowe.
3D-tak, ale zabijać zwierzęta ? to chyba przesada.
Nie wykluczone, że łowiectwo spodobałoby mi się
Tak. Chciałbym
Zdecydowanie TAK. Chciałbym być współorganizatorem myśliwstwa łuczniczego w Polsce

Autor Wątek: Łuk w łowiectwie  (Przeczytany 390360 razy)

paskud

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #435 dnia: Listopad 07, 2009, 04:19:46 pm »
Napisz koniecznie jak wyglądają take zajęcia stażysty. Myślę, że nie tylko ja jestem ciekawy.
Interesuje mnie jak są zorganizowane harmonogramy zajęć - trzeba na nie poświęcać dużo czasu? Odbywają się jakoś regularnie czy zalicza się je na podstawie na przykład ilości godzin? No i najważniejsze - co ciekawego się robi na takich zajęciach?
Pzdr.
Michał

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #436 dnia: Listopad 07, 2009, 04:56:36 pm »
Jak już będę miał jakieś obserwacje, z chęcią się podzielę. A póki co, to:


1. Staż kandydacki obejmuje:
a) zapoznanie się z urządzeniami łowieckimi;
b) zapoznanie się z zasadami zagospodarowania łowisk i ochrony zwierzyny oraz ze środowiskiem jej bytowania, w tym udział w dokarmianiu zwierzyny i innych pracach na terenie łowisk, m. in. akcjach zbierania wnyków, inwentaryzacji zwierzyny, szacowaniem szkód;
c) zapoznanie się z zasadami gospodarki populacjami zwierząt łownych;
d) szkolenie z zakresu bezpiecznego posługiwania się myśliwską bronią śrutową i kulową oraz zapoznanie z podstawami strzelectwa myśliwskiego;
e) zapoznanie się z podstawami kynologii łowieckiej;
f) udział w polowaniach indywidualnych i zbiorowych, przy czym w przypadku polowań zbiorowych stażysta nie może być angażowany wyłącznie do naganki;
g) przeszkolenie z zakresu postępowania z pozyskaną zwierzyną.

2. Szkolenie, o którym mowa w ust. 1 lit. d organizuje na koszt stażysty właściwy zarząd okręgowy, w porozumieniu z komisją strzelectwa myśliwskiego, a w odniesieniu do ust. 1 lit. e komisją kynologiczną okręgowej rady łowieckiej.
 
3. Prace, szkolenia, udział w polowaniach odbytych w czasie stażu odnotowywane są na bieżąco w dzienniku stażysty. Wpisów dokonuje stażysta a potwierdza jego opiekun bądź osoby upoważnione przez zarząd lub kierownika ośrodka hodowli zwierzyny. Wpisy z szkoleń, o których mowa w ust. 1 lit. d i e dokonywane są przez właściwy zarząd okręgowy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2009, 11:58:01 pm wysłana przez kissielec »

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #437 dnia: Listopad 19, 2009, 08:55:11 pm »
niezbędnik hunter'a:
« Ostatnia zmiana: Listopad 19, 2009, 08:59:52 pm wysłana przez kissielec »

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #438 dnia: Listopad 19, 2009, 11:09:45 pm »
Witam, musze sie Wam czyms pochwalic, dzis pracowalem u jednego klienta w domu ,ktory okazal sie jednoczesnie lesniczym i mysliwym.Poopowiadalem chlopu co nie co i bylem szczerze zdumiony gdy ten na koniec zaproponowal mi udzial w polowaniu  na terenie jego kola łowieckiego ;D.Wykazal tez spore zrozumienie jesli chodzi o zastosowanie łuku w łowiectwie i zainteresowanie w tym zakresie.Wyglada na to ze na prezentacji sprzetu sie nie skonczy ;)
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 06:52:24 am wysłana przez aro1569 »
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #439 dnia: Listopad 19, 2009, 11:16:39 pm »
Rozumiem twój zapał, ale...osłony prawa nie będzie tu żadnej. Odradzam pisanie o tym w internecie  :-\
« Ostatnia zmiana: Listopad 19, 2009, 11:57:48 pm wysłana przez kissielec »

paskud

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #440 dnia: Listopad 20, 2009, 02:32:49 am »
Rozumiem twój zapał, ale...osłony prawa nie będzie tu żadnej. Odradzam pisanie o tym w internecie  :-\
Spokojnie, wszystko z rozmysłem trzeba robić i będzie dobrze. Wiadomo, strzelać do zwierzyny nie wolno, bo to jest niezgodne z prawem.
Ale nie można sobie chyba wyobrazić lepszej możliwości przedstawienia łuczniczego sprzętu myśliwskiego jak ta, która się trafiła. Cała rzecz w tym, że myśliwi powinni dostrzec możliwości jakie daje ten sprzęt pod względem celności czy efektywności aby - na razie chociaż tylko paru z nich - przestało kojarzyć go ze strzelaniem patykami, by zasiać w ich utartym poglądzie ziarenko niepewności. W terenie są wręcz idealne warunki do przeprowadzenia pogadanki o sprzęcie, zrobienia różnorakich testów.... Więcej takich sytuacji nam życzę i korzystajmy z nich żeby popularyzować bowhunting.
Pzdr, Michał

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #441 dnia: Listopad 20, 2009, 06:48:20 am »
Oczywiscie ,ze oslony prawa nie bedzie ,powinienem wziac ten fragment w cudzyslow bo jednak co innego mialem na mysli.Od zapowiedzi do czynu daleka jeszcze droga ale z pewnoscia bedziemy rozwijac temat bo z tego co sie dowiedzialem to sporo mysliwych jest ta forma polowania zainteresowanych i otwartych na innowacje.Jest okazja by cos zrobic w tym zakresie wiec korzystam ze sposobnosci.
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #442 dnia: Listopad 20, 2009, 06:54:41 am »
Chyba masz racje Piotrze w tym co piszesz. Zgodnie z Twoja rada przeredagowalem posta ;D.Tego czego oczy nie widza serce nie czuje czy jakos tak ;D
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #443 dnia: Listopad 20, 2009, 10:05:31 am »
Na zainteresowanie myśliwych - jak najbardziej trzeba aktywnie odpowiadać, bo w tym cała rzecz.
Żadne kompendium wiedzy w postaci publikacji, filmiku czy strony internetowej - nie zastąpi żywego kontaktu z łukiem i jego możliwościami.
Demonstracja powinna wg mnie iść w dwóch kierunkach:
- pokazania celności, siły i skuteczności strzału (również przy użyciu grotu myśliwskiego)
- pokazania łatwości posługiwania się łukiem bloczkowym.
Z tym drugim - chodzi głównie o to by nieznający się na rzeczy myśliwy nie dostał do ręki zbyt silnego łuku (wg mnie nie więcej niż 55-60#), bo go nie naciągnie, oraz by nie kazać mu strzelać z odległości większej niż 15-20m. Powinien być w stanie oddać w miarę celny pierwszy strzał.

Warto byłoby w najbliższej przyszłości - oferować kołom myśliwskim takie demonstracje sprzętowe.   
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 10:36:07 am wysłana przez kissielec »

adifri

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #444 dnia: Listopad 20, 2009, 01:44:33 pm »
Tak sobie pomyślałem że przecież można by w celach prezentacji strzelić z łuku do zwierzyny wcześniej upolowanej przez myśliwego. Zrobiło by na myśliwych duże wrażenie, naocznie widać by było penetracje i . Kwestia czy prawo tego nie zabrania... ale chyba nie ma ograniczeń co do strzelania do martwej zwierzyny...
Diamond Justice 2006 (70# single cam)
Podstawka opadająca RipCord
Celownik Red Head hunting 3piny
Strzały Easton St.Epic 300
Spust Scott

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #445 dnia: Listopad 20, 2009, 02:13:33 pm »
Demonstracja byłaby niewątpliwie bardzo obrazowa, jednakże...nie wiem, (być może miałem przodków Indian... :D) - ale jakoś byłoby to bez szacunku dla upolowanej zwierzyny  :-\.
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 09:39:45 pm wysłana przez kissielec »

adifri

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #446 dnia: Listopad 20, 2009, 02:36:26 pm »
Przyznaję racje. Nie pomyślałem o tym... Więc może wykonać blok żelu balistycznego. Myśliwy strzela kulą (zazwyczaj mają półpłaszczową kulę wypełnioną ołowiem więc penetracja w żelu jest mniejsza niz w przypadku kuli pełnopłaszczowej ze stalowym rdzeniem, ołów mocno "grzybkuje" i kula traci szybko energię) Drugi strzał oddaje łucznik, najlepiej mocnym łukiem....
Jest szansa, że strzała przebije głebiej taki blok żelu...
Diamond Justice 2006 (70# single cam)
Podstawka opadająca RipCord
Celownik Red Head hunting 3piny
Strzały Easton St.Epic 300
Spust Scott

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #447 dnia: Listopad 20, 2009, 02:55:47 pm »
No tak, bloki żelowe, to najlepszy sposób na pokaz działania pocisków, w tym i łuczniczych grotów.

Ostatnio widziałem (na stronie http://www.limbsaver.com/ ) sfilmowane w zwolnionym tempie - testy różnych broadhead'ów na dużych wołowych żeberkach umocowanych na statywie. Grube kości jednak dość mocno oddziałują na zachowanie się strzały. Groty i stałe i składane, przechodziły dość gładko, ale w paru wypadkach promienie rozsypały się w połowie penetracji.
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 03:26:51 pm wysłana przez kissielec »

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #448 dnia: Listopad 28, 2009, 06:54:29 pm »
Zmieniając temat na nieco bardziej problemowy, ...jestem ostatnio po lekturze kilku łowieckich, podręcznikowych opracowań, które oprócz wielu aspektów szczegółowych, związanych z fauną leśną i sposobami jej pozyskiwania, wyjaśniają również ideologiczne uwarunkowania łowiectwa w Polsce.

Otóż posługując się porównaniem z dziedziny, nie fauny - a flory, które dla nas właścicieli różnych grządek i doniczek :D - może być bardziej obrazowe - Łowiectwo (w założeniu) - to jak uprawa dużego, ogrodu - łącznie z jego obkopywaniem, nawożeniem, sadzeniem,...itd. Sam akt polowania - to po prostu albo wyrywanie chwastów, albo cięcie trawnika, żywopłotu lub przycinanie i formowanie krzewów, ... ubrane oczywiście w atrakcyjny, nasycony tradycją rytuał. Efekt końcowy w postaci zdrowego ogrodu wybitnej urody - jest celem jedynym.

Ja podpisuję się obiema rękami - pod taką interpretacją łowiectwa - bo wg mnie tylko tak można moralnie uzasadnić udział w "koszeniu" czy "przycinaniu".
Oczywiście są wśród nas tzw. ekolodzy czyli w większości zwolennicy biologicznej anarchii - którzy uważają, że przyrodę należy zostawić w spokoju, piękny ogród to nienaturalna, ludzka fanaberia, natomiast jedynym słusznym stanem jest dziki busz.

Z punktu widzenia Łowiectwa Polskiego jest kompletnie bez znaczenia, lub ma znaczenie trzeciorzędne - czy kogoś akurat (kontynuując porównanie) strzyżenie trawnika wybitnie pasjonuje, cieszy, uspokaja, lub czy jest przeciętnym czy perfekcyjnym użytkownikiem ogrodniczych narzędzi. Albo czy ogrodnicy konkurują między sobą kto zetnie ładniejszy kwiatek czy gałązkę.
I tu właśnie zasadza się większość nieporozumień, które kontrastują nasze łowiectwo od innych, zagranicznych modeli.
W modelach zachodnich, aspekt przyjemności z uprawy ogrodu, lub wręcz jego kontemplowania - przez używanie bardziej prymitywnych narzędzi ogrodniczych - wysuwa się obecnie na plan pierwszy, a właściwe planowanie i gospodarowanie ogrodem - jako mniej spektakularne i mniej chwytliwe - odbywa się niejako przy okazji tych osobistych fascynacji. Przyznawanie się do nich w naszych warunkach, automatycznie posądza o nastawienie "sportowe", o hołdowanie wstydliwym atawizmom.

Dyskusja o łuku w łowiectwie - to nic innego jak postawienie pytania - czy byłoby możliwe używanie jak kiedyś - ręcznych, precyzyjnych nożyc - do cięcia żywopłotu - czy tylko i wyłącznie - jak obecnie - spalinowej, hałaśliwej nożyco-piły. Jeśli chodzi o "wyrabianie planu" to zdecydowanie piła, ale jeśli chodzi o fascynację uprawą ogrodu - wg mnie - zdecydowanie nożyce. W każdym bądź razie ogrodnik powinien mieć wybór.
 ;)    
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2009, 07:52:50 pm wysłana przez kissielec »

arkadio

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 234
  • Bowhunting! I love this game!
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #449 dnia: Listopad 28, 2009, 07:41:52 pm »
ja jestem w szoku. :o
takiej, iście renesansowej metafory nie powstydził by się nawet Shakespeare czy Dante.
ja myślę, że taki bowhunter właśnie sugeruje się poezją sięgając po te ''nożyce".
więc gdy będziemy kiedyś szli ''pielęgnować'' ten piękny ''ogród'' podnieśmy dumnie głowę do góry licząc się z tym, iż niesiemy ''kaganek oświaty'' przyczyniając się do rozwoju literatury
przez to, że stajemy się inspiracją dla obserwujących nas i opisujących w tak patetycznym stylu poetów. :)
bravo Piotrze. po tym twoim poście robię sobie dwa dni  wolnego na refleksję i zadumę.
abym tylko nie stracił kontaktu z rzeczywistością bo już nie jestem pewien czy jestem łucznikiem czy ogrodnikiem. ;D ;D
pozdrawiam
łuk: PSE X-Force 6 GX 72#, PSE X-FORCE 6 HF 70#
podstawka: Ripcord Code Red
celownik: Viper Predator MICRO 5PIN
stabilizator: SVL S-COIL XL 7"
kołczan: Bohning Lynx 6
spust: T.R.U BALL Copperhead Xtra
strzały: Beman ICS Hunter 300
dalmierz: Leupold