Autor Wątek: Polowanie w lesie  (Przeczytany 39404 razy)

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 24, 2011, 10:39:55 am »
@Aro 1569, przyjmijmy, że mamy odmienne punkty widzenia.  :)
Sage 35#

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 24, 2011, 11:21:32 am »
Dz.U. 2005 nr 127 poz. 1066  -  tekst ujednolicony
USTAWA
z dnia 13 października 1995 r.
Prawo łowieckie

Art. 16.
1.Zabrania się chowu i hodowli zamkniętej zwierząt łownych, z wyjątkiem bażanta oraz zwierząt uznanych za zwierzęta gospodarskie na podstawie odrębnych przepisów.
2.Minister właściwy do spraw środowiska może wydać zgodę na chów i hodowlę zamkniętą zwierząt łownych niebędących zwierzętami gospodarskimi do celów badań naukowych, dydaktyki, zasiedleń lub eksportu zwierzyny żywej.

Art. 51.
1.Kto:
3) przetrzymuje zwierzynę bez odpowiedniego zezwolenia-podlega karze grzywny.

Art. 53.
Kto:
6) nie będąc uprawnionym do polowania wchodzi w posiadanie zwierzyny
-podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

=======

Polski Związek Łowiecki dobrze zadbał o swoją monopolistyczną pozycję.
Najbliższe legalne polowanie z łuków i kusz w obwodzie zamkniętym - Słowacja. Teren otwarty - Dania (tylko łuki).

Daniele pod to nie podpadają. Mogę przytoczyć przepisy bo znalazłem trochę informacji. Natomiast na kilku galeriach przewinął mi się Łoś. Łoś w przydomowych lesie :) to jest naprawdę coś (ależ mi się zrymowało).

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 24, 2011, 11:29:22 am »
wracając do wątku :)
chciałbym rozważyć taką sytuację:
ktoś w Polsce jest właścicielem lasu, powiedzmy paru hektarów,
na przyległych terenach lub również na terenie tego lasu prowadzi zagrodową hodowlę danieli (jeleniowate). Jest kilka takich gospodarstw w Polsce. Czy właściciel takiej hodowli ma prawo strzelić z łuku w celu uboju do swojego zwierzęcia na terenie swojego prywatnego lasu ?


Z pewnością właściciel swojego lasu nie może sobie dowolnie rozporządzać drzewostanem. Nie wiem jak w przypadku hodowli to wygląda. Niestety prawo u nas egzekwowane nie jest stąd jego słabość i samowola w lasach. U mnie gdzie większość to lasy prywatne sytuacja jest zatrważająca. Drzewa wycinane są nielegalnie i to na dużą skalę. Nikt na tym nie panuje niestety :(.Znikają dosłownie całe połacie lasów a co za tym idzie i zwierzyna , ktora pozbawiona jest schronienia. Nie wspomnę już o takich ''drobnostkach'' jak zakaz wyrzucania śmieci pod karą grzywny. Nikt sie niczym nie przejmuje...

jakoś nie chce mi sę wierzyć że tak znikają połacie lasu i nikogo to nie obchodzi. Pewnie są to w większości planowane działania. Nie dalej jak wczoraj oglądałem działeczkę z kilkoma hektarami lasu. Z planów dokładnie wynika gdzie powinien być las a tymczasem nieużytki a również część łąk zarosła młodą samosiejką. Taki "las" ani dobrze nie wygląda ani nie wpływa dobrze na teren bo część po prostu podmokła tworząc dobre tereny dla szczupłego łosia. Gruby by się nie przecisnął. Haszcze i zasieki. Sam las też nie ma walorów bo zaniedbany, pełno bezładnych krzaczorów, małych brzózek rosnących we wszystkich kierunkach. Nie sądzę aby to było dobre dla tego lasu że tak bez gospodarzenia leży od lat. Obecny właściciel ma to w d.... Jak w końcu ktoś się za to weźmie i zacznie robić porządki to ludziska też będą opowiadać legendy jak to on z tego lasu wywiózł tony wspaniałych drzew i ile na tym zarobił a jeszcze ktoś dorzuci że przy okazji wykopał złoto ukryte tam przez przedwojennego właściciela.

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 24, 2011, 06:43:52 pm »
wracając do wątku :)
chciałbym rozważyć taką sytuację:
ktoś w Polsce jest właścicielem lasu, powiedzmy paru hektarów,
na przyległych terenach lub również na terenie tego lasu prowadzi zagrodową hodowlę danieli (jeleniowate). Jest kilka takich gospodarstw w Polsce. Czy właściciel takiej hodowli ma prawo strzelić z łuku w celu uboju do swojego zwierzęcia na terenie swojego prywatnego lasu ?


Z pewnością właściciel swojego lasu nie może sobie dowolnie rozporządzać drzewostanem. Nie wiem jak w przypadku hodowli to wygląda. Niestety prawo u nas egzekwowane nie jest stąd jego słabość i samowola w lasach. U mnie gdzie większość to lasy prywatne sytuacja jest zatrważająca. Drzewa wycinane są nielegalnie i to na dużą skalę. Nikt na tym nie panuje niestety :(.Znikają dosłownie całe połacie lasów a co za tym idzie i zwierzyna , ktora pozbawiona jest schronienia. Nie wspomnę już o takich ''drobnostkach'' jak zakaz wyrzucania śmieci pod karą grzywny. Nikt sie niczym nie przejmuje...

jakoś nie chce mi sę wierzyć że tak znikają połacie lasu i nikogo to nie obchodzi. Pewnie są to w większości planowane działania. Nie dalej jak wczoraj oglądałem działeczkę z kilkoma hektarami lasu. Z planów dokładnie wynika gdzie powinien być las a tymczasem nieużytki a również część łąk zarosła młodą samosiejką. Taki "las" ani dobrze nie wygląda ani nie wpływa dobrze na teren bo część po prostu podmokła tworząc dobre tereny dla szczupłego łosia. Gruby by się nie przecisnął. Haszcze i zasieki. Sam las też nie ma walorów bo zaniedbany, pełno bezładnych krzaczorów, małych brzózek rosnących we wszystkich kierunkach. Nie sądzę aby to było dobre dla tego lasu że tak bez gospodarzenia leży od lat. Obecny właściciel ma to w d.... Jak w końcu ktoś się za to weźmie i zacznie robić porządki to ludziska też będą opowiadać legendy jak to on z tego lasu wywiózł tony wspaniałych drzew i ile na tym zarobił a jeszcze ktoś dorzuci że przy okazji wykopał złoto ukryte tam przez przedwojennego właściciela.


Tak akurat sie składa ,ze od dziecka znam te lasy i wiem jak to wygląda. Samosiejek nikt nie wycina bo ludziom nie opłaca sie sprzedać takiego drzewa. Niestety rabunek lasów u mnie to najprostszy i szybki zarobek. Leśniczego nie widziałem tam juz od lat. Praktyka jest taka ,ze wycina sie zdrowe dorodne drzewa przy czym nawet grube konary i gałezie zostawia sie w lesie w efekcie czego cały las jest zaśmiecony.W bardziej odległych górskich wioskach gdzie ''daleko do cywilizacji'' ludzie ,żyja z pozyskania i sprzedaży drewna ale na dzień dzisiejszy wymyka się to z pod jakiejkolwiek kontroli. Mam zamiar poruszyć tę kwestie w urzędzie gminy bądż na zebraniu wiejskim. Zaznaczam ,że wycinki prowadzone są nie na nieużytkach ale w górach i wygląda to zupełnie inaczej niż na terenach nizinnych.
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 24, 2011, 07:01:04 pm »

Tak akurat sie składa ,ze od dziecka znam te lasy i wiem jak to wygląda. Samosiejek nikt nie wycina bo ludziom nie opłaca sie sprzedać takiego drzewa. Niestety rabunek lasów u mnie to najprostszy i szybki zarobek. Leśniczego nie widziałem tam juz od lat. Praktyka jest taka ,ze wycina sie zdrowe dorodne drzewa przy czym nawet grube konary i gałezie zostawia sie w lesie w efekcie czego cały las jest zaśmiecony.W bardziej odległych górskich wioskach gdzie ''daleko do cywilizacji'' ludzie ,żyja z pozyskania i sprzedaży drewna ale na dzień dzisiejszy wymyka się to z pod jakiejkolwiek kontroli. Mam zamiar poruszyć tę kwestie w urzędzie gminy bądż na zebraniu wiejskim. Zaznaczam ,że wycinki prowadzone są nie na nieużytkach ale w górach i wygląda to zupełnie inaczej niż na terenach nizinnych.
a to inna sprawa
może po prostu "miejscowi" najzwyczajniej szabrują
ja wczoraj z miejscowymi miałem okazję się zapoznać bo mnie traktorem z błota wyciągali to i pogadaliśmy trochę
droga wzdłuż poniemieckiej wąskotorówki tylko torów od dawna nie uraczysz (rozkradzione) jak zapytałem o te tory to usłyszałem: Panie jak człowiek głodny to się przed niczym nie cofnie. Zresztą bracia mojej babki po nocach sobie z lasów drzewa wycinają to co tu się dziwić jak taki obyczaj w narodzie.
To się jednak nazywa złodziejstwo. Więc może nie podnośmy od razu haseł w stylu : "Bić Kułaka!"

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 24, 2011, 07:07:35 pm »
No więc sam widzisz...gdyby tu jeszcze chodziło o głód...co jednak zrobić jak sie pić ludziom chce ? ;D Degrengolada po prostu...
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

g13r0

  • PBA
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 472
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 24, 2011, 10:09:41 pm »
No więc sam widzisz...gdyby tu jeszcze chodziło o głód...co jednak zrobić jak sie pić ludziom chce ? ;D Degrengolada po prostu...
a to nie wiedzałeś że z drewna można alkohol produkować ?? :)
to wiele wyjaśnia :)

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 20, 2011, 06:22:58 pm »
Jaa pindolę! Ale patałach. Ciekawe czy choć piórko w kapeluszu miał dobrze ustawione bo giwera na pewno nie. Na miejscu tego drugiego klocek w pampersa by mi wyskoczył na bank i bym leżał i śmierdział  :)
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 21, 2011, 08:16:29 am »
Jak moja Karina leżała na Ligocie w klinice to dziki w biały dzień ryły trawnik przy głównym wejściu do szpitala. I co ja wtedy myślałem ?  ;)
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

Mariusz Wojtasiuk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 178
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 21, 2011, 09:52:57 am »
Co do tego "odważnego" jelonka. to pewnie strzelał do niego ktoś z mojego obecnego koła! ;). Odległość podobna, a i skuteczność wręcz identyczna! :). Jak biegałem zmieniać tarcze, to też przestrzeliny były jedna w ogonie-druga przed nosem-czyli wszystko się zgadza! ;)

A ten szarżujący dzik jest w sumie sławny pośmiertnie-bo chyba nikt z bliższej odległości nigdy do takiego zwierza nie strzelał. Lufę miał praktycznie przyłożoną w okolice łopatki. A myśliwy...no cóż-oglądając ten filmik kilka razy, ciągle miałem przed oczyma wizję strzału zaraz po pierwszym kontakcie dzika z myśliwym i to, jak mogłoby się to skończyć zarówno dla operatora kamery, jak też i dla drugiego pana z piórkiem na bliższym planie. Tym bardziej, że broń podczas upadku miał załadowaną, odbezpieczoną i skierowaną właśnie w ich stronę. Trofeum wtedy mogłoby nie być takie, jakie pokazuje nam film..... .
A kroki faktycznie stawia jakieś takie...długie. ;)
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2011, 01:15:20 pm wysłana przez Mario2833 »
Łuk- PSE X-Force Dream Season 28"  80#
Celownik- TruGlo Tru Site Xtreme Micro Adjust8pin
Podstawka- QAD Ultra Rest HD Camo
                 Trophy Ridge Revolution
Kołczan- Shooter 6
Spust- Scoot Rhino Release
Strzały-A/C/C Pro Hunting 300, FMJ 300.

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 21, 2011, 10:38:20 am »
To jest właśnie polowanie zbiorowe którym to mimo że jestem myśliwym jestem przeciwny w takiej formie bo: trafienia zwierza są przypadkowe i nikt mi nie powie że na 3 metrowym przesmyku da się przycelować do sadzącego dzika wcześniej oceniając jego płeć i wagę czy do byka z zachowaniem zasad selekcji. Jeszcze przy tym nie można strzelić przecież po linii a trzeba tak aby pocisk w przedłużeniu linii jego lotu przeszedł więcej niż 10m od sąsiada, dać wyprzedzenie itp.
Jeśli chodzi o polowania zbiorowe to doskonałym sposobem jest metoda szwedzkich pędzeń tzn. myśliwi zajmują na całe polowanie stanowiska na gęsto (co 300-400m) ambonkach a naganka w postaci dwóch podkładaczy chodzi powoli po kniei według określonego schematu.
Zwierzyna nie wybiega wtedy pełnym galopem a spokojnie przecina linię, z góry lepiej widać (można z lornetki korzystać) zwierzynę a i strzał z góry na dół jest bezpieczny o możliwości polowania z łuku nie wspomnę.
Tak to powinno wyglądać a ambony mogą być wykorzystywane także na indywidualnych polowaniach. Zbiorówki wogóle przynoszą więcej strat niż zysków bo trzeba je zorganizować tzn naganka, podwoda, psy, posiłek itp. Mają one często mizerny wynik a skutkują wieloma nie podniesionymi sztukami oraz wprowadzają niepokój w łowisku co np dla jeleni ma duże znaczenie.
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 21, 2011, 10:25:52 pm »
joopsa.
Ten pierwszy obrazek to klasyczny kocioł który już należy do zakazanych. Ja przez mgłę pamiętam takie jatki bo tak to trzeba nazwać. Z takiego kotła mało który szarak wychodził żywy. Co prawda polowało się w kotły ale zające były i były. Dopiero  brak opłacalności małego rolnictwa, wejście do unii urbanizacja, kokcydioza i myksomatoza dały kres tej populacji. Pamiętam jak dzisiaj jak po polowaniu na którym padło 50-parę kotów mój nie żyjący już kolega powiedział że jeszcze sobie będziemy zdjęcia z zającem robić i pieron wykrakał a sam poluje w krainie wiecznych łowów.
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 22, 2011, 09:15:30 am »
Ile razy to oglądam to płaczę ze śmiechu.
Ta pazerność w oczach jest bezcenna.
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

lucasd

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 24, 2011, 04:45:27 pm »
Ale po co tak robic, wystarczy trenazer mysliwski i luk z przyczepionym laserem i jakas lipna cieciwa (dla wyzwalania i pozycji), a potem w sofcie uwzglednienie roznicy w polozeniu lasera wzgledem opadu dla odleglosci do celu i wiatru, plus jakis rozrzut.

Świstak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 229
Odp: Polowanie w lesie
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 24, 2011, 06:46:07 pm »
a może prościej zrzucić napalm na krzaki i pozbierać już upieczoną padlinę???
Samick Woodsman 50#