Absolutnie bezwietrzne warunki są rzadkością, tak jak warunki w których wiatr jest na tyle silny, żeby zwiewał strzały. Nie napisałem, że wiatr nie zwiewa strzał, tylko, że najczęściej wiatr ma bardzo mały wpływ na strzały (bo najczęściej nie jest na tyle silny). Może nie napisałem tego zbyt jasno, ale chodziło mi raczej o to, że większym problemem podczas wiatru lekkiego, ale wyraźnego, są kłopoty z utrzymaniem celownika w żółtku. Poza tym celem moich poprzednich wypowiedzi jest nie tyle co udowodnienie, że strzały w ogóle nie ulegają wiatrowi, ale chodziło mi o to, że poprawki na wiatr nie mają sensu. Strzała z bloczka o sile 60 funtów, z jaką prędkością może lecieć? 300 fps? Jak silny wiatr byłby potrzebny, żeby zwiać ją wyraźnie z 10 na 8 (zakładając idealny strzał)? Przy takim wietrze nawet nie próbowałbym strzelić, bo nie dałbym rady wycelować. Najczęściej w takiej sytuacji, jeśli jest jeszcze czas, to odkłada się strzał na później, aż wiatr ustanie. Znalazłem jednak jedną nieścisłość w moim poprzednim poście
Jak zauważyłeś, z tego co napisałem wynika, że chodzi mi o "wiaterek, co nawet łukiem nie poruszy" (całkiem poetycko
), może nie tyle co nie poruszy, raczej miałem na myśli wyraźny wiatr, taki który często wieje na zawodach, ale nie wichurę która wyrywa łuk z ręki. Spójrzmy na to realnie: ile razy na zawodach miałeś taką sytuację, że strzał był idealny, a strzała wyraźnie w trakcie lotu skręciła pod wpływem wiatru i wylądowała w nieszczęsnej 8'ce?
Pzdr!