Witam ponownie,
Rinehart jest nieco bliżej WildGear. W WildGear są teraz dwa rodzaje insertów: do broadheadów i grotów sportowych. Tam na kilku zdjęciach jest insert sportowy i nawet ten maksymalnie "uciemiężony", ale użytkowany zgodnie z przeznaczeniem, nie wykruszył się głęboko, dalej widać na nim naniesione cele, a przypiętą tarczę papierową "dziurkujesz", nie rozrywasz. W zasadzie to te sportowe prawie w ogóle się nie wykruszają (w porównaniu do "żółtych serów" HMA czy Rineharta), chyba że już "wycinasz" kawałki strzelając co trochę pod innym kątem, wyrywasz podczas wyciągania strzały (strzały ze źle dopasowanym grotem/insertem, który ma większą średnicę niż promień) albo strzelasz sklepanymi o kamienie, tępymi grotami (działającymi jak mini tłuczki do ziemniaków). Natomiast inserty do broadheadów łatwiej się wykruszają przy strzelaniu w nie grotami sportowymi (czyli gdy są użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem, ale i tak wtedy kruszą się słabiej niż Rinehart), ubijają się w środku, a później wyrywają; gdy strzelasz w nie z broadheadów, to nie ma większego niż w Rineharcie czy czymkolwiek innym problemu z wykruszaniem (szczególnie jeśli strzelasz pod jednym kątem, a wyciągany broadhead jest "dwustronnie" ostrzony i nie haczy podczas wyciągania), chociaż to logiczne, że broadheady tną (taka ich rola), a z czasem wycinają kawałki - na to się nic nie poradzi.
Najlepiej samemu się przekonać; jeśli ktoś jest z Wrocławia, okolic, umówić się, przyjść, postrzelać, zobaczyć te ze zdjęć na stronie, podłubać gwoździem, nożem, czym kto chce...
Teoretycznie możliwa jest do zrobienia każda wielkość maty, tylko trzeba brać pod uwagę jej wagę, cenę, sens... Głównie z powodu wagi i ceny największe jakie są w stałej ofercie to 50x50 (ludzie głównie kupują je nie na strzelnice stacjonarne, tylko noszą, więc te 10 kg, to jeszcze da się nosić... najczęściej teraz idą 40x40, bo w bagażniku nie zajmują miejsca, a mieści się na niej tarcza FITA). Hulk, jeśli chcesz większą, stacjonarnie, to już bardziej opłaca się kupić byle jaką, byle wielką i grubą (nawet nie na inserty) z HMA, Elevena, jakiegoś "no name", postrzelać w nią trochę, a później wyciąć w niej dziurę/dziury na inserty, i kupować tylko dobre inserty. Tak też wiele osób robi, gdy już przestrzeli matę HMA - wycina środek i wciska tam albo całe maty WildGear (małe kostki 40x40 z insertami 19), albo tylko inserty (często strzępki w środku przestrzelonego HMA jeszcze na tyle się trzymają, że nawet regenerować nie trzeba ani niczym kleić, tylko wyciąć nożem kształt maty/insertu i wcisnąć). Przy okazji, w razie czego, można sobie taką kosteczkę 40x40 wyciągnąć od czasu do czasu by wrzucić ją do bagażnika i śmignąć postrzelać gdzieś na pola, do lasu - takie 2 w 1... i łatwiej w razie czego regenerować, wymieniać elementy, wychodzi taniej.
Acha, wiem to, bo tak w ogóle, to oprócz tego, że ciągle w nie strzelam, to ja produkuję te maty i inserty :-) Od razu piszę: nie będę zachęcał do ich zakupu, "agitował", niech każdy wybiera sam, ale w miarę możliwości postaram się odpowiadać czy rozwiewać wątpliwości... najlepiej jest samemu postrzelać i się przekonać, czasami nawet lepiej zacząć od czegoś innego, innych producentów, żeby później poczuć różnicę. A tak w ogóle, to dzięki za pozytywne oceny użytkowników moich produktów :-) ... ale w razie czego, to konstruktywna krytyka i wszelkie sugestie jak zwykle mile widziane.
Pozdrawiam,
D.