Forum lucznicze
Łucznictwo klasyczne => Tematy związane ze sprzętem => : sikora January 19, 2018, 05:27:38 PM
-
Decut BASHA Pro ~ 700,00 zł
WNS Forged Elite Alpha (SF FORGED+) ~ 950,00 zł
MyBO WAVE ~ 1000,00 z
Ile info można było znaleźć tyle znalazłem na temat każdego z tych łuków ale wciąż walczę, który wybrać. Nie mam ciśnienia na nowe sprzęty po prostu jest niewiele używek. Ramiona do majdanu to zakupione od kolegi Rafalpd - SF ELITE Carbon Foam 70"34lbs. Prócz ramion zdobyłem od niego również wiele cennych informacji (basha pro/sf forged) ale od tego jest forum żeby pytać wszystkich dookoła :D Nie planuję kariery w łucznictwie ale myślę, że pora na upgrade wysłużonego Hoyta Gold Medalist.
Osobiście napaliłem się na SF forged+ ale w nowej odsłonie jest drogawy a zmienili tylko szatę graficzną. W tej cenie wskoczył jeszcze MyBo o którym info znalazłem najmniej (chyba tylko lancaster archery review na youtube)
Na zakup daję sobie czas do marca chociaż po zakupie ramion chciałbym je już przetestować w nowym majdanie :D
Każdy z nich praworęczny, 25" , anodyzowany. Niby wygląd nie ma większego znaczenia ale teraz chce coś z otworami ;)
Ankieta jest dla leniwych, najcenniejsze będą posty z doświadczeniami. Poza tym będzie dla potomnych
-
U mnie w klubie najpopularniejszy jest sf forged. Mybo to Brytyjski producent , wydaje mi się ze koreański sf czyli win win będzie lepszym wyborem, zwłaszcza jeśli uda Ci się kupić sf a nie wns to trochę zaoszczędzisz. Forged przez wielunjest oceniany jako najlepszy w swojej kategorii cenowej.
Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Jakbyś chciał sprzedać Medalista daj znać.
-
Goall89 to namów kogoś, żeby zmienił majdan na lepsiejszy a do mnie pójdzie Forged ;)
Munin jeśli przyjdzie mi sprzedawać to na pewno będzie tu na forum ale chwilowo posłuży jako upgrade z Polarisa dla ojca ^^
-
Hej,
ja mam Basha Pro od kolegi, od którego masz ramiona :)
Nie strzelałem z Forged więc nie powiem jakie wrażenia,
ale u nas w klubie też jest dość popularny, więc pomacałem i pooglądałem.
Co mogę powiedzieć, to że w Forged uchwyt mi bardziej pasuje,
jakoś tak ręka lepiej się układa i przyjemniejszy w dotyku,
w Decut to zwykły śliski plastik.
Musiałem Decuta trochę stuningować, aby uchwyt nie był taki kanciaty
plus owijka i teraz można już strzelać :).
Dwa, Forged wygląda na smuklejszy i na oko jest chyba trochę cieńszy.
Optycznie wygląda na lżejszy, wg. danych w sklepach jest lżejszy o 40g.
Do Forged masz od razu button w zestawie (gdzieś czytałem,że całkiem przyzwoity) i podstawkę.
Inny sposób regulacji osiowości, ale nie wiem czy to robi różnicę.
Nie słyszałem aby się ktoś skarżył, że mu się luzują śrubki.
Co do jakoś anodyzowania na Decut nie mam zastrzeżeń
a czas za krótki aby powiedzieć czy trwałe.