Jesli chodzi o lekkie maty domowej produkcji to ja wykonywalem pierwsza mate nastepujaco.
Z ocieplania domu zostaly mi plyty styropianowe o grubosci 10 cm, wiec wzialem dwie takie plyty i zrobilem "przekladanca". Warstami ulozylem:
- przyciety kawalek wykladziny podlogowej
- na niego natrysnalem pianke montazowa i przylozylem do tego plyte styropianowa.
- nastepnie znowu pianka
- kawalek wykladziny
- pianka
- styropian
- wykladzina.
Oczywiscie pianka sluzyla tu do sklejenia poszczegolnych warstw, styropian stabilizowal i zatrzymywal strzaly, zas wykladzina dzialala na stzraly klinujaco.
Calosc nie byla wiele grubsza niz 25 cm i sluzyla mi przez prawie jeden sezon. Naprawa polegala na wtrysnieciu pianki w wystrzelane dziury i naklejeniu dodatkowego kawalka wykladziny.
Oczywiscie mozna dac cienszy styropian i wiecej warstw wykladziny ktora tak naprawde zatrzymuje strzaly.
Calosc jest bardzo lekko, a wlozona w worek po ziemniakach nie sypie sie mocno.
Koszt wykonania jest zalezny od tego czy mamy kawal starej wykladziny czy nie, ale to jest taka na oko okolo 30 zlotych.
Jak bedziecie robili cokolwiek piana to zakladajcie rekawiczki gumowe i raczej nie robcie tego w domu bo cholernie ciezko ja zeskrobac z ubran i rak.
Marek