Hehe no to my we wtorek mieliśmy za ścianą AEROBIK, z muzyką właśnie umca umca, do tego komendy instruktorki, trochę ludzi się szwendało za naszymi plecami, część patrzyła czasem itp, więc kurde widzę same plusy tej miejscówki
. Wczoraj strzelałem z Ojcem ( bez aerobiku ), i jak nie marudził na zasadzie kurde ten spust, jak nie dawał upustu target panic gdzie kątem oka widziałem, że zamiast strzelić robi jakieś mimowolne ruchy całym układem xD, jak podczas mojego celowania stwierdzi kurde zerwałem, albo oooooo tu mi dobrze w miarę wyszło i tak bite 1.5h :]. Nie mniej jednak mając światło ( wczoraj kupiłem stojący halogen 200w ) i od razu poprawa o 100%, ba przy tym co było pierwszego dnia to 300%
. Odpadł element typu jak się złożyć żeby dobrze w lipku widzieć, bo wczoraj widoczność perfekt, z automatu pozycja do strzału była bdb, nie była kombinowana poprawiana co sekundę bo w lipku szaro ciemno itp. Wystrzelałem 2 serie jedna 286 druga 288p ( 288p mój nowy rekord na 18m ), mając ojca marudę z boku który nie raz mnie stabikiem zdzielił, akurat miedzy strzałami ale ciśnienie takie akcję lekko podnoszą, bo przecież trzeba się pokręcić z łukiem koło drugiego łucznika, po co wystać do końca te 90s na pozycji :]
pzdr. Łukasz