Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : mariusz00202 May 23, 2016, 09:15:32 PM
-
Do wyboru z kolegą mamy cztery spusty. Dwa podobne 1.Allen Master Hunter 89zł 2. Spust nadgarstkowy BOOSTER Caliper Welcro 95zł
i Dwa nieco droższe TruGlo 129zł i Truball Stinger 169zł
http://www.centrum-lucznicze.pl/nadgarstkowe patrzec od dołu
dodam że ja mam jakiś noname już zużyty a kolega ma naciąg 32" i jemu też chodzi o to żeby nie był za krótki. i miał ktoś doczynienia z tym truball stinger? bo on ma regulacje długości, czyli on może być dłuższy od reszty a czy tylko można go skracać?
zato mi zależy tylko na stosunku jakość/cena, a podoba mi się truglo. co powiecie?
-
Dołóż trochę i kup ten:
http://sklepluczniczy.pl/nadgarstkowe/80-jfletcher-117v.html
Stingera miałem,ale kształt spustu mi nie pasował i ta regulacja długości jest jednorazowa. Przycina się ten pręt na którym zamocowany jest spust. Jak przytniesz za dużo,a potem ci jednak nie przypasuje,to niestety po ptokach.
A ten caliper ma wygodną regulację na pasku. Zawsze możesz skrócić lub wydłużyc-według uznania. No i kształt trigera świetny i naciska się intuicyjnie.
Wiem,że tu na Forum ludzie mają ten spust i chwalili. Może wypowie się ktoś z użytkowników. Bo ja strzelałem tylko ze 3 razy.
-
No fajny, nim wystrzelałem wszystkie życiówki ;) Ale rzep po jakimś czasie nie trzyma dobrze, warto kupić wersje na zwykłym pasku.
-
http://www.forumlucznicze.pl/index.php?topic=5944.0
-
Ja mam stingera w zapasie. Spust bardzo dobry i wytrzymały. Polecam wersje na klamrę zapinaną. Minus taki jak pisał Paweł - śrubę jak skrócisz to tylko raz.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
-
https://www.dropbox.com/sc/htkvmn7t2l1m6qv/AADQ0xBStuyLqL4C2BCqgV2fa panowie wypowie się ktoś na temat tego spustu?
-
Mysle ze moge pomoc w tej sprawie :)
tez stalem dzis przy zamowieniu nad wyborem miedzy tym boosterem 95zł a stingerem 169zł. pytajac w centrum luczniczym czy warto doplacac do stingera to napisali mi krotko "nie warto." i ze spusty ponizej 150zl sa identiko.
a jesli chodzi o skrocenie to chyba w najtanszym allen master hunter pisze ze mozna jednorazowo skrocic ucinajac srube . :)
-
Mysle ze moge pomoc w tej sprawie :)
tez stalem dzis przy zamowieniu nad wyborem miedzy tym boosterem 95zł a stingerem 169zł. pytajac w centrum luczniczym czy warto doplacac do stingera to napisali mi krotko "nie warto." i ze spusty ponizej 150zl sa identiko.
a jesli chodzi o skrocenie to chyba w najtanszym allen master hunter pisze ze mozna jednorazowo skrocic ucinajac srube . :)
Ja w temacie tych spustów się nie wypowiem, ale akurat Cntrum Łucznicze nie jest chyba najlepszym miejscem do zaciągania opinii. :-\
-
Nie mam porownania bo mam jeden spust allen master hunter,jest to chyba najtańszy spust i zarazem pewnie najgorszy.Ma kiepskie mocowanie na wąski pasek i jest tak czuły że wypuscilem kilka niechcianych strzał ,co skończyło sie tylko na kosztach (moje strzały kosztuja niewiele bo 17 zł ale to też jakis pieniądz).Chciałbym kupić jakiś na pasek i z regulacją.
-
Wszystko zależy od tego jaką kwotę chciałbyś przeznaczyć. Czy szukasz spustu nowego czy używki. Ogólnie jakbym miał kupować to markowe używki.
-
Doradzamy, piszemy a kolega napisze do speców od braku czasu i pewnie kupi coś po taniości a potem wywali z 3-4 strzały po 20 zeta do kosza bo grzmotnie w kamień albo w siną dal i w efekcie spust tani będzie już na poziomie stingera lub Calippera , które są dobre pancerne ::)
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
-
Ja już nawet przestałem doradzać,bo się nie chcę denerwować. Póki cena niższa o 50-100 PLN będzie najważniejszym czynnikiem,a nie jakość usług i rzetelność sklepu, to ciągle możemy się spodziewać takich wypowiedzi. A wystarczyło by tylko trochę poczytac Forum i zapoznać się z opiniami.
-
Ktokowiek napisze dostaje jakąs porade ,napisze ja i zaczyna sie ,nic koledzy wielkie dzieki.
-
Ale Hans o co chodzi? Bo nie zakumałem
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
-
Doradzamy, piszemy a kolega napisze do speców od braku czasu i pewnie kupi coś po taniości a potem wywali z 3-4 strzały po 20 zeta do kosza bo grzmotnie w kamień albo w siną dal i w efekcie spust tani będzie już na poziomie stingera lub Calippera , które są dobre pancerne ::)
Wysłane z mojego GT-I9300 a to nie było do mnie ?
-
Ty no wiem co napisałem ale jaki to ma związek z Tobą?
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
-
Chyba, że pisałeś kiedyś o poradę w sprawie spustu i nie dostałeś? Teraz czytam co napisałeś i widzę, że już wiesz , że jednak wbrew opiniom speców od braku czasu jednak spusty poniżej 150 zł różnią się i to znacznie, jakością.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
-
Nie no minimum te 150-200 zł trzeba dać żeby mieć jako taki spust nadgarstkowy.
-
Piszecie ze doradzacie i nikt was nie słucha ze ktoś chce zaoszczedzić jakies grosze ,podałem link do spustu chciałem się dowiedzieć czy warto go kupić.Kupując łuk popełniłem kilka błedow ,mogłem kupić goły i osprzet osobno .W zestwach dają najtańsze rzeczy ,musze wymienić spust i podstawke.Czekam na jakąs okazje na forum ,a jesli sie nie pojawi kupie w sklepie .
-
Kruca fuks Hans! :) Nie fochciaj się brachu bo jak nikt nie miał do czynienia z tym spustem to co Ci kto doradzi? Ja mam Stingera to napisałem co o nim myślę. Mam też calippera o którym pisał Paweł i widziałem też te tańsze cudeńka :-) Może ktoś się znajdzie co macał tego o którego pytasz.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
-
Kilka naszych uwag na temat braku brania pod uwagę naszych rad,dotyczyło tego,że znów ktoś się posiłkuje opinią sklepu. Gdzie fachowcy dobrze chcący dla klienta,twierdzą że spusty za 95 pln są tak samo dobre jak te za 170-200 PLN,będące sprawdzonymi modelami.
Kolega pyta o spusty,dostaje od nas kilka propozycji. Nie jakiś top modeli,ale dobrych,sprawdzonych spustów. Niestety może trzeba do nich trochę dołożyć,ale ma się za to pewność,że będą w miarę dobrze działać. Spust to jeden z ważniejszych elementów przy strzelaniu z bloczka i jakies oszczędności mogą się szybko obrócic przeciwko nam. Ja osobiście widziałem gościa, co stracił dwa przednie zęby i paskudnie rozciął wargę,kiedy puścił mu spust.Do tego często zarwane strzały + uszkodzone strzały i kolejne koszta.
Tak więc nie oczekujcie,że powiemy :kupcie ten spust za 85 PLN i będziecie zadowoleni. Jeżeli macie zaufanie do sklepu,gdzie tak mówią,to tam kupujcie. Dostaniecie jeszcze upust i regulacje za pól ceny,ale już nam o tym nie piszcie. Nie chce Wam się czytać opinii o sklepach,wybieracie tam gdzie pseudo najtaniej,to powodzenia. Każdy ma prawo do tego.
Kolego Hans ,nie wiem czy ten spust do którego dałeś link dotyczy spustów sprzedawanych na Forum ? Jeśli nie to zapytaj bezpośrednio Kolegę,który go wystawił do sprzedaży. Bo to ten sam model.
-
Nikt ci spustu Hans nie doradzi. Jest to sprawa bardzo mocno inwidualna. Każdy z nas kupuje spust na jakiego stać, strzelę z niego i wyraża na jego temat subiektywną opinię. W tym temacie po prostu nie da się komuś dać Gotowca. Według mnie spusty jest dużo trudniej dobrać niż luk. Po prostu kupuj, próbuj, i napisz swoje recenzje w temacie związanym ze z postami tak aby kolejne osoby wiedziały coś więcej na ten temat.
-
Kwestia indywidualna, ale tanie i dobre spusty robi Jim Fletcher. Dla lubiących miękkie i czułe spusty - Caliper .44 dla tych co lubią sporą regulację od miękkiego do twardego to raczej Flathead.
Mam obydwa, .44 nie da się zbytnio wyregulować jeżeli chodzi o czułość.
-
Dziekuje panowie.,sa spusty jak ten nieszczesny allen sztywne gdzie głowica jest zamocowana na sztywnej śrubie a są takie na luźnym pasku ,pewnie wszyscy tu byli posiadaczami obu wersji jake macie panowie odczucia?
-
Na miękkim pasku możesz go do woli regulować i kombinować. Na śrubie już tak łatwo nie jest ale ja jednak wolałem tego na śrubie.
-
Myślę że w spustach się za dużo nie reguluje. Człowiek kupi, ustawi pod siebie I strzela. Jak będziemy ciągle grzebać w spuście to nigdy nie uzyskamy powtarzalnych strzałów. Wiadomo że na początku tego grzebania jest dużo ale jak już osiągniemy to co nam pasuje to nie ma co więcej kombinować.
-
To ja swoje pięć groszy dodam. Nie należy się za bardzo przejmować tym, co piszą na forum, bo zazwyczaj są to odpowiedzi nie na temat.Kupuj gdzie chcesz, u mnie priorytetem jest cena ( w sensie zakupu, preferuję te sklepy które mają najkorzystniejszą cenę a nie cena samego produktu ) , jeśli komuś sprzedawca musi ustawiać spust to współczuję. Sprzedawca podpowiedział ci prawidłowo do 200 to za dużego wyboru nie będzie, spusty identyczne konstrukcjnie a tylko nazwa firmy inna (tu znowu chodzi mi o konstrukcję a nie jakość ). Hurtownie masz dwie https://www.jvd.nl i www.ssa-archery.be i tam szukaj, w sklepach najczęściej masz zlewy popromocyjne. Jeśli masz możliwość podjechania do sklepu i dotknięcia to polecam, zobaczysz co ci nie pasuje w spuście. Jeśli chodzi o sedno sprawy czyli spusty to mogę napisać trochę o spustach NADGARSTKOWYCH i kryteriach jakie ja brałem pod uwagę przy wyborze.
1.Nie kupuję żadnego badziewia które reguluje się poprzez przycięcie, muszę mieć kontrolę długości. Najlepiej regulacja długości przez jedną dużą śrubę i szynę ząbkowaną ( jak ci wypadnie to łatwiej znaleźć jedną dużą niż dwie małe, na szynach ząbkowanych łatwiej ustawić długość).
2. Klamra czy rzep-klamra/sprzączka moim zdaniem lepsza, trzeba mieć świadomość, że nie zawsze trafisz w dziurkę i trzeba będzie kombinować z długością zapięcia. Ja nie potrafiłem zapiąć rzepa dwa razy tak samo zawsze było albo za luźno albo za ciasno, trzeba pamiętać, że na sprzączkę działają duże siły i może się nieznacznie rozciągać. Jeśli chodzi o rzepy najlepiej wybierać taki z dwoma rzepami i elementem plastikowym, przez który przewlekasz pasek aby odwrócić jego kierunek. ( zamotałem, ale nie wiem jak to wytłumaczyć).
3. Język spustowy – moim zdaniem najlepszy jest taki, który przypomina cyngiel w broni palnej. Omijać wszystkie „sierpy” i jakieś inne trójkąty. Warto też sprawdzić czy nie ma ostrych krawędzi (w przekroju poprzecznym nie jest prostokątem) i czy jest wyprofilowany , bo może to być denerwujące w czasie strzelania. Nie naciskamy na język spustowy pod kątem 90’’ lecz zazwyczaj lekko od góry.
4. Szczęki – omijam spusty, które mają dwie ruchome szczęki, nie ma szans, aby obie się otworzyły w tym samym monecie. Dobrym wyborem jest jedna ruchoma szczęka a najlepszym wybór spustu z haczykiem.
5.Mocowanie– ja wybieram sztywne mocowanie, bo ciasno zaciskam rękę na spuście i sam kontroluję położenie spustu. Na początek przygody proponuję spusty ze sztywnym mocowaniem, ale mocowane na ruchomym przegubie lub spusty z głowicą mocowaną na pasku.( w przypadku pasków mi się zawsze wydawało, że coś nie tak jest z długością) Pozwala to na samodzielne ułożenie się spustu względem cięciwy/d-loopa.
@hans18
Nie mogę pisać o spuście, który sam sprzedaje, ale jeśli masz rączki jak bochenki chleba to nie kupuj, bo ten spust ma w nazwie nano. Przeznaczony jest raczej dla ektomorfików, sprzączka jest normalnych rozmiarów, ale sama głowa spustu naprawdę mała. Przy dużych łapach może śmiesznie wyglądać.
-
No kolego jestem spory,i łapska mam złodziejskie ,szkoda że ten tańszy nie jest na pasek.
-
Nie sposób nie zareagować. Adam- jakie to samo do 200 zł? Czyli wg Ciebie ten za 80 i 200 to to samo. Ktoś początkujący to przeczyta i jeszcze uwierzy.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
-
@hans18
Wieczorem zrobię zdjęcie trzech spustów które posiadam dla porównania
-
Dobrze, źle się wyraziłem, do 200 zeta wybór jest mocno ograniczony. Poprawiłem wpis, żeby nie obrażać waszych uczuć.
-
To nie chodzi o obrażanie naszych uczuć bo większość z nas ma już swoje zdanie wyrobione na temat różnego rodzaju sprzętów. Problem w tym gdy nowicjusz wpadnie na taki temat i pomyśli sobie - po co mam dopłacić parę groszy jak mogę kupić tanio..... ? Potem jak napisał Paweł, o koledze , który sobie zrobił "dziadspustem" akuku. Siedzi gość na fotelu dentystycznym i już inaczej mu wychodzi rachunek zysków i strat.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
-
Dorzucę swoje trzy grosze. Szybko wyleczyłem się z relatywnie tanich spustów, w zasadzie przy pierwszym wystrzale z bloczka "nówki sztuki" - małe chińskie rączki nie skręciły wszystkich połączeń i po naciągnięciu do ściany został mi na nadgarstku tylko pasek, a reszta poszybowała w kierunku wystrzału po drodze kasując podstawkę i część celownika. Widziałem też kilka "przepuszczeń" tańszych spustów, i strasznie to wyglądało, bo biją się ludzie swoimi rękami z całej siły w pysk (tak, palec strzelca był za spustem... ale co z tego, skoro szczęki się same rozchylały albo miały takie luzy, że pętelka potrafiła się prześlizgnąć...). Spust to element nie tylko sprzyjający celności, powtarzalności, ale kluczowy dla bezpieczeństwa, a na tym nie da się oszczędzać. Dlatego zwiększyłem budżet przeznaczony na zakup spustu i nie żałuję do dziś. Kupiłem za około 300zł (nie pamiętam dokładnie, dawno to było) TruFire 360 Elite na pasku z klamrą, raz ustawiłem i mam spokój do dziś, a strzelam niemal codziennie niezależnie od pogody (zdarzało mi się zalepić go kompletnie gliniastym błotem podczas czołgania, deszcz to norma, kilka razy zamarzający deszcz, śnieg... i generalnie niezawodny). Też się zużywa, niedługo będę go musiał zmienić albo odesłać amerykanom do serwisu, ale jeszcze trochę posłuży. Nie namawiam na niego, bo ktoś bardzo słusznie napisał, że wybór spustu to bardzo indywidualna kwestia, i czasem cięższa niż wybór łuku. Miałem to szczęście, że przed zakupem mogłem zobaczyć, postrzelać ze spustów kolegów ze strzelnicy we Wrocławiu (bezcenne, oszczędziło mi porażek), ale gdyby nie to, to pewnie bym miał spory problem z wyborem (to, co mi się podobało na zdjęciach w Internecie, w rzeczywistości nie koniecznie mi "leżało"). Pewnie można znaleźć jakiś "tani i dobry", ale osobiście odpuściłem sobie eksperymenty w tym zakresie (jest np. taki "no name" za parę dych identyczny jak Caliper .44, nawet ostatnio kolega taki kupił, i wygląda solidnie, działa... ale według mnie trzeba mieć w sobie tę żyłkę "kaskadera", której najwyraźniej nie mam, żeby kupić i zastanawiać się przy każdym naciąganiu łuku, czy puści, a jeżeli, to kiedy...); myślę, że oszczędzanie na spuście może się bardzo srogo zemścić (i żeby tylko frustracją podczas "nietrafiania", gubieniem strzał czy uszkodzeniem sprzętu...). Gdybym nie miał kasy na droższy, ale dobry, pewny, to wolałbym kupić albo używany (od pewnego sprzedawcy, nie zużyty), albo na raty - taki "lepszy" łatwiej też w razie czego odsprzedać.
-
Amen.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
-
Ja poprę kolegę wyżej - niech pierwszy rzuci strzałą ten, który nie walnął się w nos w trakcie naciągania i odpalenia spustu :D
Ja się tak zdzieliłem że aż mi pociemniało, ale na szczęście pod nos. Ale mogłem go albo złamać albo wybić jedynki, więc i tak nie było tak źle.
-
No kolego jestem spory,i łapska mam złodziejskie ,szkoda że ten tańszy nie jest na pasek.
http://www.forumlucznicze.pl/index.php?topic=6131.msg64994#msg64994
-
Mam pytanie o różnice w strzelaniu i obsłudze między spustem nadgarstkowy a palcowym?
Ze swojej strony to nadgarstkowy łatwiejszy jest do opanowania i te spusty są TAŃSZE co mnie dziwi najbardziej.
-
Co komu lezy lepiej i lepiej sie strzela. Strzelalem 3 miesiace z palcowego, wg. mnie powtarzalniej strzela sie z nadgarstkowego i dodatkowo poszlo mi sciegno palca wskazujacego wiec to przyspieszylo powrot do nadgarstka.
-
Wszystko kwestia przyzwyczajenia. Ja kupiłem na początku nadgarstkowy i nie umiałem łuku naciągnąć. Ogólnie było jakoś nie tak. Wolę coś trzymać niż żeby coś mnie ciągnęło za nadgarstek. Wydaje mi się że spustem palcowym jest więcej pola do popisu jeżeli chodzi o technikę odpalania (trigger punching - rotowanie - przeciąganie).
Spust nadgarstkowy jest bardzo użyteczny w łowiectwie gdzie mamy cały czas wolne ręce a spust "pod ręką". Obserwując natomiast najlepszych miażdżąca większość strzela z palcowych.
Co do powtarzalności to jest to nasza wina a nie konkretnego typu spustu. Jeżeli zawsze spust będzie lądował w tym samym miejscu i w ten sam sposób na facjacie...czyli powtarzalnie...to i powtarzalność na tarczy będzie. Warto pamiętać że nie tylko samo położenie się liczy ale również kąt obrotu. Ja staram się spust mieć palcowy pochylony 45 stopni do twarzy tak jak palce ręki łucznej 45 stopni do majdanu.
-
Dzięki za opinie i otwarcie mi oczu zwłaszcza na sytuację "wolnej ręki" w lowiectwie której nie brałem pod uwagę :) a jest to imo jednym z najważniejszych +
Dalej jednak dziwi mnie fakt że pomimo większej porecznosci i łatwości w obsłudze spusty palcowe są takie drogie??
-
O trudniej dobrać pod siebie palcowych bo musi dobrze leżeć w łapie.
-
Czego to chinole nie podrobią - do wyboru Cartery, Spot Hoggi, Stany w wersji cing ciang ciong ;D ;D
Co następne? Kopie celowników?
ceny 40-60 USD.
(http://d2ydh70d4b5xgv.cloudfront.net/images/1/9/1x-golden-color-war-wolf-3-fingers-lx-2-archery-caliper-release-f-compound-bow-771d7aa6f6411166bb0f11b170cdc0e9.jpg)
(http://g03.a.alicdn.com/kf/HTB1GtXMIXXXXXb4XFXXq6xXFXXXv/Free-shipping-stainless-steel-bow-release-aid-for-compound-bow-archery-accessories-Wrist-clamp-type-hook.jpg_640x640.jpg)
-
Fajne, ciekawe ile zębów potem leci jak taki 'oryginał' odpali w trakcie naciągania...
-
Za darmo bym tego nie używał.
Nie dlatego, że mam pie...ca na punkcie Made in USA, tylko dlatego, że to jednak element odpowiedzialny za bezpieczeństwo i najlepszym przypadku można zrobić sobie mordostrzał a w najgorszym, to wiadomo...
PS. Koszt implantacji jedynek to ok. 5000 PLN, więc warto policzyć, czy się opłaca zaoszczędzić te 100-150$.
-
Pomijając jakość tego czegoś to w zasadzie żadnego spustu nie powinno się naciągać na wprost twarzy ;)
-
Na razie się z tego śmiejemy ale i w końcu chinole zaczną klepać spusty, do których się ludzie przekonają jak do wszystkiego innego co robią. Łucznictwo to tak niszowa dziedzina a jednak i tu się pchają. Świadczy to tylko o jednym - rynek się kurczy.
Pomijając względy bezpieczeństwa każdy produkt legalnie sprowadzony do Unii musi mieć znaczek CE a to jednak chociażby w minimalny sposób do czegoś zobowiązuje. Każdy sklep musi nam dać na to 24 miesiące gwarancji. Mówię wam chłopaki że już niedługo każdy z nas będzie miał jakiś chiński spust niby zakupiony "for fun" ale zawsze 8)
-
@Jaco - wiesz, nawet jak naciągasz z boku to i tak jak się zerwie to rękę na zawsze poleci do tyłu.
Ja sobie tak strzeliłem raz pod nos, nic przyjemnego :P
@Tomasz - a to bardzo możliwe, ja ich nie krytykuję do końca, ale na razie bym jeszcze nie zaryzykował.
Co do samych spustów - dzisiejszy field pozwolił mi przymierzy dwa spusty Stan'a i już wiem, który warto wybrać.
Dlatego warto wybrać się na takie zawody, chociaż jeszcze zobaczę co tam w Reflexie odpala :)
-
Ja bym nawet z ciekawości kupił i rozebrał że by zobaczyć co to warte, ale trochę odrzuca mnie takie bezczelne zrzynanie.
-
Mi się wydaje, że w tej materii ciężko wymyślić coś nowego i do tego dobrego. Wiadomo, że nie każdemu każdy spust pasuje, a kombinowanie na siłę z nietypowym wyglądem - to nie wygląd się sprzedaje w tym przypadku.
Ja jestem ciekaw co na jesień pokaże PSE czy HOYT, ale podejrzewam, że nie będzie nic nowego w łukach, więc i w osprzęcie też nie będzie szału raczej...
-
Mi chodzi o to że są to chamskie podróby Cartera, Stana i Hogga chyba nie sądzisz że przypadkiem są tak podobne ;)
-
No jak to - to oni tak specjalnie? :P
-
Się obawiam, że to z tej samej fabryki nawet wychodzi. Nocna zmiana zamienia na formach napisy z Cartel czy Scot na Chi You albo Houyi i po ptokach. Przed fajrantem się znowu wymieni.
-
Oryginały raczej na pewno są produkowane w USA.
Np. TRU BALL:
http://www.ssmachine.net/
-
Czego to chinole nie podrobią - do wyboru Cartery, Spot Hoggi, Stany w wersji cing ciang ciong ;D ;D
Co następne? Kopie celowników?
ceny 40-60 USD.
(http://d2ydh70d4b5xgv.cloudfront.net/images/1/9/1x-golden-color-war-wolf-3-fingers-lx-2-archery-caliper-release-f-compound-bow-771d7aa6f6411166bb0f11b170cdc0e9.jpg)
Pierwszy post, to korzystając z okazji - Dzień dobry :)
Kupiłem jakiś czas temu takie lub podobne spusty z aliexpress żeby sprawdzić czy to dla mnie czy niekoniecznie. W sumie z tego mniejszego strzelam cały czas i działa całkiem fajnie. Dłuższy bardzo czuły, kręcenie śrubkami jakby nic nie daje :) .
Wykonanie trochę "biedronkowe", ale spełniają swoją rolę bardzo dobrze.
Nos sobie prawie złamałem jak nietani spust nadgarstkowy "tru fire" puścił dloopa w czasie naciągania (palce za spustem) ;D
Jak trochę wolnej gotówki wpadnie to kupię sobie jakiś bardziej renomowany spust palcowy, bo teraz już wiem że strzelanie ze spustu palcowego odpowiada mi bardziej niż strzelanie z nadgarstkowego.
Pozdrawiam
-
Żeby sie nie okazało ze z chinola będziesz robił znacznie lepsze wyniki.
-
Żeby sie nie okazało ze z chinola będziesz robił znacznie lepsze wyniki.
Na pewno robię lepsze jak z nadgarstkowego tru fire.
-
panowie a jaki byście polecili spust myśliwski nadgarstkowy?? ma miec duży cyngiel i regulacje siły nacisku ( są wogóle takie?)
-
Tru Ball Assasin, Beast, Short n Sweet, Tru Fire Chickenwing, Carter Quickie, RX1, RX2....
-
Jak wygląda przejscie po kilku latach strzelania z spustu co ma dwie szczęki na spust z jedną szczęką jak np Short n Sweet?? nie trzeba sie uczyć strzelać od nowa?
Carter robi dobre jakościowo te spusty? bo ta marka jakoś zawsze mi się z tanim dziadostwem kojarzy ( może tylko przypadkiem ;) )
-
Nie myl firmy CARTER i CARTEL.
-
W przypadku zakupu spustu nadgarstkowego należy rozważyć 2 rzeczy. Możliwość regulacji spustu - długości na pasku od opaski oraz odległości języka spustowego od szczęk.
Większość tych myśliwskich dyskwalifikuje głownie za krótka odległość szczęk od języka spustu, wymusza to dłuższy naciąg i niepoprawne i nienaturalne kotwiczenie, albo trzeba sprawę ratować długim d-loopem.
-
Bez żadnej różnicy co do szczęk. Carter i Cartel to dwie różne firmy i dwa różne światy jakości. Carter wraz ze Stanem, TruBallem i Scottem to czołówka jeśli chodzi o spusty.
-
Te z pojedynczą to już raczej nie szczęka a haczyk jak w spustach palcowych.
W szczękach - teoretycznie, bo to raczej rzadki efekt - przy naciąganiu szczęki mogą się rozjechać i cięciwa Ci wyskoczy, ale to raczej w spustach kiepskiej jakości.
Pamiętaj, że to Twoje bezpieczeństwo - kiepski spust odpali i po zębach.
-
Zawsze może zamówić sobie dodatkowo na Allieexpress bokserski ochraniacz szczęki za 99 centów. Będzie wtedy miał komplet :)
-
W przypadku zakupu spustu nadgarstkowego należy rozważyć 2 rzeczy. Możliwość regulacji spustu - długości na pasku od opaski oraz odległości języka spustowego od szczęk.
Większość tych myśliwskich dyskwalifikuje głownie za krótka odległość szczęk od języka spustu, wymusza to dłuższy naciąg i niepoprawne i nienaturalne kotwiczenie, albo trzeba sprawę ratować długim d-loopem.
Nigdy nie zwracałem uwagi na odleglość jezyka od szczęk szczerze mówiąc :) może dlatego że od ładnych kilku lat strzelam z jednego spustu.
Troche sie obawiam trudność w zakładaniu tych spustów haczykowych na szybko w nocy czy w półmroku, jednak chyba spusty z dwoma szczękami mają więcej luzu i łatwiej jest trafić w cięciwe szczególnie w stresogennej sytuacji. Raczej wybiore coś z dwoma szczękami.
Firme Truglo też chyba można brać pod uwagę, nie?
-
Moim zdaniem łatwiej i szybciej zapina się spust z hakiem.
-
Moim zdaniem łatwiej i szybciej zapina się spust z hakiem.
Potwierdzam, nie trzeba się obawiać między innymi o ew przytrzasniecie loopa albo cięciwy szczękami. No i tylko zachaczasz :) na początku też się bałem jak to ma niby działać, czy nie puści jak przekrece nadgarstek (spadnie z haczyka d loop) ale po pierwszym strzale z haczykowego Cartera nie chcem innych :p ew. Kiedyś spróbuję BT ale to dalej haczyk :)
-
Nie ma sie co bać haków. Zaufajcie producentom z których oferty skorzystało tysiące ludzi i większość żeby ma.
-
przerobiłem trochę spustów nadgarstkowych i mam takie zdanie:
jak chodzi o zapinanie spustu na d loopa to najlepsze są hakowe, ja miałem short'n sweet od tru ball'a i był super. Problem był taki że ten spust miał dwie wersje z prostym językiem i odgiętym do tyłu. Ja miałem tą z prostym i musiałem troszkę wydłużać loopa co mi przeszkadzało. Jak trafię kiedyś tą drugą wersję to kupię na pewno.
Kolega ma Scott'a Rhino XT - świetny spust!!!
co do spustów o szczękach symetrycznych - fajnie się na nich tuninguje łuk. Ogólnie sprawdzone rozwiązanie ale z tym zakładaniem spustu o zmroku to już różnie...
są jeszcze spusty o jednej szczęce ruchomej i taki właśnie mam \scott little goose - fajnie się strzela nie sprawia żadnych problemów. Zakłada się na loopa podobnie jak z podwójnymi szczękami.
A teraz to co pisał kolega gibber... z tą odległością języka od szczęk to trochę masz racji ale to chyba kwestia gustu bo u mnie spusty o zbyt dużej odległości języka od szczęk odpadają...
Długo strzelałem z tru ball'a copperhead'a mam go do dziś ale jedyna rzecz jaką w tym spuście nie lubię to fakt że jest dłuższy od scott'a i mam wrażenie że mam za długo naciąg bo inaczej kotwiczę a to ma wpływ na całokształt. Little goose od Scott'a jest dla mnie idealny. Nie mam czasu wrzucać teraz fotek ale radzę (szczególnie początkującym) zwrócić troszkę uwagi na budowę spustu.
jak dobrze kojarzę to tru balle nadgarstkowe bywają takie "długie" między językiem spustowym a szczękami.
Osobiście chwalę Scott'y i przy nich zostaję z tym tylko, że przy najbliższej okazji wracam do hakowego.
-
Witam wszystkich , Postanowiłem podbić temat oraz się tutaj przywitać jako nowy członek forum :)
Sporo czytałem a teraz postanowiłem się udzielić
Posiadam łuk PSE Stinger X kupiłem go z zestawem I planuje nie bawem zmienić spust
Szukam czegoś w granicy 200 zl i widziałem ze doświadczone osoby z forum polecają
-Jim Fletcher Team Primos 44 Caliper ,
- Oraz opcja druga dziś natrafiłem na ofertę na giełdzie spust T.R.U. Ball Assasin , w podobnej cenie lecz używany
Tu tez prosiłbym o poradę w która stronę się skierować
Dzięki z góry
Edit .
Dodam ze z bloczkiem mam do czynienia od jakiś 3 tygodni na razie uczę się podstaw i strzelam głownie w terenie
-
Rozumiem, że przy wyborze cena odgrywa ważną rolę, ale radził bym Ci jak najszybciej przejść na spust palcowy i na nim uczyć się wszystkich prawidłowych nawyków.
-
Tak cena odgrywa role z racji iż chciałem poświecić 200 zł plus minus na spust oraz podobna kwotę na podstawkę , z racji iż w zestawie mam "Ciasteczko" , które po dwóch tygodniach intensywnego strzelania zbiera mocne ślady użytkowania wiec nie bawem czeka mnie zmiana :)
Na razie Moje strzelanie to walka o powtarzalność i ciągła nauka , niestety sam ze sobą ale w dalekiej przyszłości chciałbym spróbować postrzelać 3D ,
Jak sprawdzają się takowe spusty własnie w 3D , Bowhuntingu(tylko pytam nie myślę się porywać jeżeli tak by to wyglądało) , ? Przejrzałem sporo filmów własnie odnośnie tego jak zacząć strzelać i znacząca większość osób używała własnie spustów nadgarstkowych
Odnośnie spustów palcowych , Jakie "budżetowe" lecz sensowne opcje wchodzą w grę
-
Odnośnie spustów palcowych , Jakie "budżetowe" lecz sensowne opcje wchodzą w grę
Niestety spusty palcowe są reguły bardzo drogie. Jest jeden wyjątek ale nie wiem czy jeszcze dostępny, TRU Ball ST, spust klasy tych za 800-900 zł swego czasu dostępny w granicach 300 zł.
http://www.centrum-lucznicze.pl/produkt/997,spust-palcowy-truball-st-4-ultra-promocja
Jeśli faktycznie jest to grzechem byłoby nie wziąć ;), nic sensownego taniej nie dostaniesz.
-
Dzięki wielkie w takim razie zamówię :)
-
Co sądzicie o tym spuście? W tej kategorii cenowej niestety nie ma zbyt wielkiego wyboru a skłaniał bym się raczej do rozwiązania z hakiem:
http://www.sklep-robinhooda.pl/spust-palcowy-tru-ball-absolute-360-camo-pink-3palcowy-spust-trigger-na-kciuka.html
oczywiście nie dyskutujemy o kolorze, choć mnie osobiście nie przeszkadza - jeśli miałby to być faktycznie dobry sprzęt
-
Na naszej forumowej giełdzie jest oferta na świetny spust( używany przez wielu prosow) Carter Just B-Cuz za dobra kasę ( nowy kosztuje koło 900 pln).
-
Humungus, TruBall to górna półeczka a cena tez mocno atrakcyjna.
-
widzę, że są spusty na 3 i 4 palce - który wybrać, zakładając, że mam dłonie raczej niewielkie z krótkimi palcami (a mały nie jestem ogólnie 182/87kg) a łuk planuję kupić 60f
-
Kwestia osobistych preferencji, jedni wolą 3 palcowe inni 4 palcowe.
-
Spust to kwestia indywidualna jedni wolą 3 inni 4 palce kształt czy też wielkość też ma znaczenie. Jeśli masz możliwość to pomacaj kilka spustów od znajomych czy też wybierz się gdzieś do klubu tam z pewnością osoby trenujące dadzą Ci wypróbować swoje spusty. Jeśli jesteś zainteresowany zakupem spustu to mam 3 do sprzedania z górnej półki w dobrej cenie. Zajrzyj sobie na giełdę.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
-
Humungus spust z linku jest ok, spełnia swoje zadanie(jak większość) ale czy Brdzie Ci pasował to już loteria. Sam przerobiłem już spora liczbę spustów, aktualnie mam 5(ale muszę zrobić czystkę bo używam tak naprawdę 2). Niektóre mi pasowały i zostawały na dłużej niektóre po kilku seriach ładowały na giełdzie. Ale po odstrzeleniu kilkunastu modeli i tak wracam do mojego podstawowego scotta longhorna bo jednak najbardziej mi pasuje jak dotąd. Trafić na idealny za pierwszym razem to jak wygrać na loterii. Tak jak koledzy wyżej Ci pisali, jedz na trening jakiegoś klubu czy zawody dla bloczków w okolicy i pomacaj, sprawdź czy bardziej Ci leżą spusty tej czy innej firmy. Nie rozwiąże to całkowicie problemu wyboru ale jednak trochę ułatwi ;)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
mam dość dobrą wyobraźnie, symulacja wirtualna mi podpowiada, że wskazanie będzie na spust 3 palcowy - dla mnie jest bardziej symetryczny i łatwiejszy do złapania równowagi-środka, gram trochę na gitarze, także plus minus wiem jak mi się naturalnie dłoń układa w różnych sytuacjach precyzyjnych i siłowych, mały palec w zasadzie można pominąć
inna sprawa: nie da się ukryć - limituje mnie kasa - nie wydam 1000zł na spust, bo to nieproporcjonalne do ceny łuku a najpewniej będzie to pse supra
-
Popatrz co jest na naszej formułowej giełdzie, często można znaleźć spusty z najwyższej półki za połowę ceny. Sam mam kilka na sprzedaż ale wszystkie BackTension a Ty szukasz trigera ale przejrzyj ogłoszenia i może coś akurat Ci podpasuje ;)