Jaki łuk na całe życie?

[motek]

Cześć!

Polecam łuk Samick Stingray.Jest bardzo dynamiczny i  wybacza błędy.Nie był drogi jak kupowałem~600zł. Strzelam z niego kilka miesięcy i mogę powiedzieć że gybym miał mieć tylko jeden łuk to wybrałbym Stingray'a.Strzelałem z wielu Samicków,kilka wykończyłem. Uważam że Stingray to najlepszy łuk Samicka w tej kategorii łuków.
Jeżeli chodzi o siłę naciągu to zbyt duża odbierze Ci przyjemność strzelania i będzie przyczyną błędów w technice strzelania,które praktycznie będą nie do usunięcia. Tak jak napisał NEMO ~40#

[Viniciuss]

Cześć!

Polecam łuk Samick Stingray.Jest bardzo dynamiczny i  wybacza błędy.Nie był drogi jak kupowałem~600zł. Strzelam z niego kilka miesięcy i mogę powiedzieć że gybym miał mieć tylko jeden łuk to wybrałbym Stingray'a.Strzelałem z wielu Samicków,kilka wykończyłem. Uważam że Stingray to najlepszy łuk Samicka w tej kategorii łuków.
Jeżeli chodzi o siłę naciągu to zbyt duża odbierze Ci przyjemność strzelania i będzie przyczyną błędów w technice strzelania,które praktycznie będą nie do usunięcia. Tak jak napisał NEMO ~40#

Jestem już raczej zdecydowany na SKB, ale dziękuję za propozycję.

[Ivar Trzy Strzały]

"Boję się że po zakupie WF szybko się zrażę jak nie będe w nic trafiał.   "

Viniciuss... naprawdę... nie ma się czego bać 
Na początku i tak nie trafisz w nic mniejszego od stodoły... a jak to Cię nie zrazi to później będzie tylko lepiej 
Wiesz, akcja typu "nauka strzelania w jeden weekend" to jedno... ale między strzelaniem a trafianiem jest dłuuuuga i kamienista droga... czasem nawet pod górę... Właśnie dlatego gorąco życzę powodzenia 

[Viniciuss]

Byłem przed chwilą w http://www.centrum-lucznicze.pl/ - bardzo miła obsługa, to tak na marginesie.   

Przymierzyłem się do:
- Luku typu wschodniego Łukbis 13kg (innego nie mieli, tym bardziej SKB 50)
- Łuku angielskiego z refleksem 70  Łukbis 16kg
- Łuku angielskiego z refleksem 179cm Łukbis 20kg

Z wyglądu najbardziej podobał mi się łuk stylizowany na wschodni, ale był zdecydowanie za miękki.

16kg łuk angielski również łatwo się naciągał, dopiero większy longbow o sile naciągu 20kg stawiał mi dość mocny opór. Udało mi się go naciągnąć prawidłowo kilka razy na 28-29 cali - bez zmęczenia oczywiście. 20 razy dałbym radę.

Także SKB 50 45lbs będzie dobry, a może lepiej wziąść 50lbs? Slyszałem że jest on dość "miękki" jak na taką moc. Napewno 40lbs i mniej byłoby szybo za słabe - to jest pewne.

[lucznikruda]

Witam serdecznie

Straszną głupotę kolego napisałeś. Przez to może się nabawić kontuzji. Po za tym strzelanie ma sprawiać przyjemność, a jak się będzie z łukiem mocował to szybko się zniechęci.

Mam inne zdanie. ja kupiłem łuk o sile 60# (ten co w stopce). Zdjąłem go na 44# i zacząłem z niego strzelać. Przez pierwsze dni naciągałem 5 (pięć) razy. Potem dodawałem po kilka strzałow. Jakoś się nie nabawiłem, żadnej kontuzji. Cały życie  pracowałem głową, aby przeżyć. Moje mięśnie nie były przyzwyczajone do ciężkiej pracy. Nigdy nie nabawiłem się żadnej kontuzji z tego powodu, że strzelam z łuku. Teraz mam ustawiony łuk na 60# i oddaje co trening 150 strzałów.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle

Kontuzje w łucznictwie ukazują się najcześciej po paru albo i nawet kilkunastu latach. Znam kilka osób które borykają się z różnymi problemami zdrowotnymi przez to, że trenowali na własną rękę bez konsultacji z trenerem.
Łuk powinno się dobierać do możliwości fizycznych łucznika i techniczych. Nie jest sztuką wyjść na trening bez żadnej rozgrzewki, walnąć 50 serii 3 strzałowych, spakować sprzęt i wrócić do domu.  Strzelając z łuku 60# bez żadnej rozgrzewki przed treningiem i po treningu i bez doświadczenia technicznego na pewno po kliku latach odczujesz tego skutki .

[Rosomak]

Oj Viniciuss...
Ludzie Ci dobrze radzą a Ty wymyślasz ..
Jak strzelisz (oczywiście po rozgrzewce) pierwszy raz tyle razy że padną Ci wpierw palce a nie ramię to jest dobrze...
40# jest ok..

[Viniciuss]

Oj Viniciuss...
Ludzie Ci dobrze radzą a Ty wymyślasz ..
Jak strzelisz (oczywiście po rozgrzewce) pierwszy raz tyle razy że padną Ci wpierw palce a nie ramię to jest dobrze...
40# jest ok..

40# będzie słabsze od łuku który dzisiaj bez problemu naciągałem, także nie wchodzi w grę.

[White_Eagle]

Witam serdecznie

Kontuzje w łucznictwie ukazują się najcześciej po paru albo i nawet kilkunastu latach. Znam kilka osób które borykają się z różnymi problemami zdrowotnymi przez to, że trenowali na własną rękę bez konsultacji z trenerem.
Łuk powinno się dobierać do możliwości fizycznych łucznika i techniczych. Nie jest sztuką wyjść na trening bez żadnej rozgrzewki, walnąć 50 serii 3 strzałowych, spakować sprzęt i wrócić do domu.  Strzelając z łuku 60# bez żadnej rozgrzewki przed treningiem i po treningu i bez doświadczenia technicznego na pewno po kliku latach odczujesz tego skutki .

Jeśli chodzi o moją osobą i sport, który uprawiam, to od 1995 roku biegam a w 1998 pokonałem pierwszy maraton (42km 195m).

Przed każdym wysiłkiem, czy to jest bieg, czy też strzelanie z łuku lub karabinu, lub pistoletu, robię porządną rozgrzewkę.
Wszystkim polecam, aby oprócz strzelania np. z łuku uprawiali również sport ogólnorozwojowy.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle