Jak ustawić kable?

[kissielec]

Na zdjęciach, które zamieściłeś, kable nie są zaczepione o ślizgacz i dodatkowo po obydwu stronach odciągu. Czy to jest TA pozycja w której nie dochodzi do kontaktu kabli ?

[shiffo]

Dzięki Panie Kisiellec za zainteresowanie moim problem.
Tak na tym pierwszym zdjęciu, jest własnie tak ze odciagacz kabli jest pomiedzy kablami i wtedy nie dochodzi do żadnego styku, ale wtedy jeden z kabli jest za blisko cieciwy i podczas celowania
przesłania celownik, a na drugim zdjęciu jest wszystko tak samo tylko, że jest założony ślizgacz,
który trzyma ten kabel co przyslaniał celownik.
Nikt tutaj nie ma takiego łuku jak ja, więc nie wiemy czy tylko ja mam taki problem a po drugie
to czy w innych łukach bloczkowych poprawnie założone kable nigdy sie nie stykają? nawet po napięciu cięciwy?
Bo ja mam wrażenie, że z takim ustawieniem strzelam lepiej, ale jeżeli Waszym zdaniem to bez sensu czy coś to wrócę do tamtych ustawień.
Uff na żywo to pewnie byłaby wymiana paru zdań i bym wiedział.

[kissielec]

Miałem na własność zaledwie 4 łuki  (EZ, Browning, Bear, Hoyt)...i w żadnym z nich kable nie szorowały o siebie bez względu na to czy łuk był napięty czy nie. Raz w prymitywnym bloczku EZ, w trakcie strzału - kabel spadł mi ze ślizgacza - i tylko wtedy dotykał sąsiedniego kabla. 
Preferowanego przez Ciebie ułożenia kabli - po obu stronach odciągu - również doradzić nie mogę, bo z punktu widzenia właściwej budowy i przeznaczenia elementów łuku - byłaby to herezja.   

[shiffo]

Dzięki, tak też myślałem, że konstrukcja profesjonalnego łuku nie powinna pozwolić na taką i stytuację i nikt nie miał takiego problemu. W końcu po to wymyślono ten odciag i slizgacz by spełniały swoje role czyli po piersze odciagał a po drugie nie pozwolił na "szorowanie"
Mnie sie wydaje, że to winna tej wysokości łuku i stosunkowo małych bloczków, w typoowo myśliwskich to inna sprawa, bo mają krotsze axle to axle i wieksze średnice bloczków.
Postrzelam tak jakiś czas i zaobserwuje co się dzieje z kablami a kiedyś jak Bóg da kupie sobie Hoyta może Twojego (ha ha)

[kissielec]

... a kiedyś jak Bóg da kupie sobie Hoyta może Twojego (ha ha)

 ...niewykluczone. Pozdrawiam

[@(o.o)@]

Dzięki, tak też myślałem, że konstrukcja profesjonalnego łuku nie powinna pozwolić na taką i stytuację i nikt nie miał takiego problemu. W końcu po to wymyślono ten odciag i slizgacz by spełniały swoje role czyli po piersze odciagał a po drugie nie pozwolił na "szorowanie"

Ale - jakby nie było - masz na niego gwarancję. Jeżeli wiesz, jak mają być założone kable i faktycznie się one stykają - co nie jest to normalne - to składaj reklamację u sprzedawcy.

O instalacji odciągu instrukcje Hoyta piszą taK:

To prevent your bow?s cables from rubbing against each other, Hoyt uses a specially designed cable glide that has off-set cable slots. To correctly install the glide on all Hoyt
bows, first place the glide on the cable guard bar. (See fig. 6) Next, push the control cable into the shorter front slot. Then, push the buss cable into the longer rear slot. CAUTION: Do not pull bow back without proper installation of cable guard bar and glide.

Aby zapobiec wzajemnemu ocieraniu się kabli o siebie, Hoyt wyposażony jest w specjalnie opracowany odciąg kabli który ma przesunięte rowki kablowe względem siebie. Aby prawidłowo zainstalować odciąg na łukach Hoyta, najpierw nałóż odciąg na pręt odciągu. Następnie wepchnij kabel control w krótszy, przedni rowek. Potem wepchnij kabel buss w dłuższy, tylni slot. UWAGA: Nie naciągaj łuku bez prawidłowo zainstalowanego odciągu do kabli.

P.S. Zgaszony, pytałeś mnie skąd czerpię takie wiadomości co do sprzętu PSE - no chociażby stąd...

[White_Eagle]

Witam serdecznie
W moim łuku bloczkowym BOWTECH DUALLY PATRIOT II, kable nie stykają się nigdy. Nie widziałem również, że w innych łukach bloczkowych takie zjawisko występowało. Jeśli się sytykają lub ocierają o siebie to na pewno tak być nie powinno.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle

[shiffo]

Super jest to forum napisał do mnie meila "ktoś" bo nie jest zarejestrowany na forum :-(
Okazało się, że miał taki sam łuk i taki sam problem i w końcu wyprodukwał własny ślizgacz, który ma większe odstępy pomiędzy kablami i głębsze rowki. A moj sposób z przełożeniem
odciągacza pomiędzy kable, który Kissielec nazwał "herezją" (bardzo trafnie) może spowodować,
że kabel który będzie się opierał o odciągacz w końcu się spłaszczy i będzie bardziej narażony na przetarcie.
Chociaż  łuk z moim dziwnym ustawieniem strzela poprawnie, będę musiał wykombinować taki ślizgacz i ustawić wszystko na nowo.

[luqas]

Po tym temacie przyjrzałem się mojemu DZIDU  i kable mijają się o jakieś pół mimimetra a wręcz dotykają jeśli źle umocuje sie linkę od podstawki opadającej .
W twoim przypadku najprościej było by zastosować jakiś inny model suwaka.