Ustawa z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji uznała kuszę za broń podlegającą szykanom biurokratycznym:
"Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
4) b) broń cięciwową w postaci kusz".
Lecz ustawodawca nie zdefiniował, co rozumie przez pojęcie "kusza"! Choć dokładnie zdefiniował w Art. 7 oraz 8 broń palną, broń palną sygnałową, broń palną alarmową i broń pneumatyczną.
Skoro nie zdefiniował - to kuszą wymagającą pozwolenia w myśl ustawy będzie tylko to urządzenie, na które się wydaje pozwolenie na broń:
Rozporządzenie Ministra SWiA z 20.03.2000 r. w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń:
"Paragraf 7 - pozwolenie na broń służącą do celów kolekcjonerskich może być wydane na 1) kusze".
Czyli jak ktoś chce jakieś historyczne średniowieczne kusze (lub ich repliki) kolekcjonować - musi mieć pozwolenie na broń. A jak ktoś posiada nie kolekcjonerską średniowieczną kuszę, lecz współczesny "łuk horyzontalny" ?(w USA potocznie mówi się na to, z czego strzelacie "vertical bow", a na to, do czego wszystkich namawiam "horizontal bow") Na to nie trzeba mieć żadnych pozwoleń!!!! Ponieważ nie posiada się kuszy (bo ustawodawca nie zdefiniował, czym jest kusza!!!!), lecz BLOCZKOWY ŁUK HORYZONTALNY. Ja mojego ŁUKU HORYZONTALNEGO (ŁH) Barnett Quad 400 nie muszę zatem rejestrować, ani starać się o jakiekolwiek pozwolenie na mój ŁH.
Lecz gdyby ktoś się nadal bał szykan - że jego ŁH zostanie potraktowany przez aparat represji jako kusza - informuję z radością, że ustawodawca jako broń uznał całość danego urządzenia strzelającego, za wyjątkiem:
"Art. 5. 1. Gotowe lub obrobione istotne części broni lub amunicji uważa się za broń lub amunicję.
2. 4) Istotnymi częściami broni palnej i pneumatycznej są: szkielet broni, baskila, lufa, zamek, komora zamkowa oraz bęben nabojowy."
Ponieważ nie są wymienione żadne istotne części kuszy lub ŁUKU HORYZONTALNEGO - można bez żadnych zezwoleń posiadać części kuszy (lub ŁH). Zatem ja swój ŁUK HORYZONTALNY Barnett Quad 400 rozkręcam na dwie części - przednia będzie leżeć w kotłowni, tylna w pokoju komputerowym na pięterku - i możecie mi smerfy skoczyć.
-----------
Zatem dość tych ciuciubabek - proponuję oficjalnie otworzyć na tym forum dział "bloczkowe łucznictwo horyzontalne" (niech nikt nie waży się nazywać błędnie ŁUKÓW HORYZONTALNYCH "kuszami"!!!!).
Deklaruję pomoc w nabyciu ŁH, doradztwo który łuk wybrać, jakie stosować zasady bezpieczeństwa, technikę strzelania, naciągania, smarowania raila, kabli i cięciwy, doboru strzał (nie bełtów, bełty są przy kuszach dla kolekcjonerów...), limb saverów, silencerów itp. itd.
Jesteśmy wolnymi ludźmi i nie dajmy się szykanować biurwokratom!