Forum lucznicze
Łucznictwo klasyczne => Tematy związane ze sprzętem => : Kotu May 15, 2014, 06:40:57 PM
-
Witam :)
Dotychczas zakładałem cięciwę dakronową bez skręcania jej. Czytałem,że nie którzy zakładając cięciwę skręcają ja kilka razy... Sam już nie wiem co jest właściwe a co nie ... Mógłby ktoś mi jednoznacznie odpowiedzieć co jest poprawne i "zdrowsze" dla łuku ?
Z góry dziękuje za odpowiedź :)
-
http://www.arcus-lucznictwo.pl/index.php?id=38 (http://www.arcus-lucznictwo.pl/index.php?id=38)
-
Cięciwę wręcz powinno się skręcać. I to znacznie więcej niż kilka razy. Moim zdaniem powinna być tak dobrana aby zapewnić odpowiednie BH przy 0.5-.75 obrotu na cal. Dla przykładu cięciwa do bloczka powiedzmy 50 cali ma nawet 35-40 obrotów.
-
Czyli jak długość mojego łuku wynosi 68" co powinienem skręcić cięciwę w przedziale 34 -51(0.5x68" - 0.75x68") ?
Rozumie że najlepiej wybrać wartość środkową z tego przedziału ?
-
Powinieneś skręcić tak aby BH Twojego łuku było odpowiednie. Gdzieś tam jest w netach tabelka z właściwymi BH dla danej wielkości łuku. Jeśli cięciwa jest dobrze dobrana powinieneś osiągnąć właściwy brace height przy odpowiednio skręconej cięciwie. Oczywiście 10 obrotów w tą czy w tamtą różnicy nie zrobi, ważne aby nie popadać w skrajności typu cięciwa wcale nie skręcona, lub skręcona nadmiernie. Ale na dakron daj też mniej obrotów powiedzmy ze 20-25, bo po ściągnięciu i tak będzie się rozkręcać.
-
Dla łuku klasycznego przyjmuje się 1 obrót na 2,5 - 3 cale długości.
-
Znalazłem wartości BH(w calach) dla Polarisa o rożnych długościach ale nie mówi mi to za wiele...
48"- 6 1/2 ~ 7 2/7
54"- 6 1/2 ~ 7 2/7
58"- 6 2/3 ~ 7 1/2
62"- 7 ~ 7 7/8
64"- 7 2/7 ~ 8 1/14
66"- 8 2/3 ~ 9 4/9
68"- 7 7/8 ~ 8 2/3
70"- 8 1/2 ~ 9 1/4
-
Kierując się tym co podał kolega Szumak powinienem do swojego Polarisa skręcić cięciwę 22-27 raza ?
-
To jest optimum. Innymi słowy powinieneś mieć cięciwę takiej długości, by skręcona powyższą ilość razy dała brace height (https://www.google.pl/search?q=brace+height&client=ubuntu-browser&es_sm=94&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=mAx1U9TYMKmf7Abt_YHQAg&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1231&bih=713) w powyższym zakresie.
-
Dziękuje bardzo za wyjaśnienie. Przy ściąganiu cięciwy z łuku, rozkręcać ja czy tak skręconą zostawić i schować?
-
Zabezpieczasz końce tak, by się sama nie rozkręcała.
-
Zabezpieczasz końce tak, by się sama nie rozkręcała.
Ja też do niedawna zakładałem bez skręcania. Rozumiem ze jak dla mojego 70" Polarisa skręcę około 27 razy bedzie oki? A kierunek? Zgodnie z wskazówkami czy przeciwnie?
Piszesz żeby po ściągnięciu zabezpieczyć przed rozkręceniem - jak skoro pakuje w woreczek foliowy? Jakieś patenty?
-
Chłopie... Przecież pisaliśmy że trzeba skręcać tyle aby uzyskać odpowiednie BH. Co do cięciwy wystarczy związać czymś końce. A skręcaj w prawo, choć to w sumie bez znaczenia.
-
Chłopie... Przecież pisaliśmy że trzeba skręcać tyle aby uzyskać odpowiednie BH. Co do cięciwy wystarczy związać czymś końce. A skręcaj w prawo, choć to w sumie bez znaczenia.
Dzięki w sumie to najbardziej zależało mi na odpowiedzi co do kierunku.
-
To nie jest obojetne, w którą stronę jak strzelasz z łuku praworęcznego to zgodnie z ruchem wskazówek zegara, chodzi o to, że przy wypuszczaniu cięciwy skręca się ona bo można powiedzieć, że nadajesz jej taki ruch palcami. Ważne jest to aby skręciła się zgodnie ze skręceniem cięciwy nie odwrotnie. Obejrzyj na YT filmiki w slow motion jak to wygląda.
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
A wy dalej o cyferkach! BH musi być takie aby strzała "nie widziała " łuku. Mówiąc po chłopsku od momentu zwolnienia cięciwy nie ma prawa dotknąć czegokolwiek oprócz celu. Widać to dokładnie na skupieniu oraz wyraźnie słychać ( powinno być słyszalne głuche puknięcie bez obcych trzasków a tym bardziej kontaktu najbardziej wystających części strzały czy lotek) . Pozdro
-
Każda cięciwa ma dwa końce, a trzyma się ja na środku - tak więc jeśli przy puszczaniu cięciwa skręca się w prawo to jeden koniec będzie się skręcał a drugi rozkręcał... Tak więc TTT, ważne jest by skręcał się górny koniec cięciwy czy dolny? ;D
Sent from my BlackBerry 9790 using Tapatalk
-
Ja wiem, że tak jest nie mniej jednak bawię się już w to łucznictwo prawie 8 lat, nigdy nie byłem samoukiem i wszyscy trenerzy którzy w mojej obecności o tym mówili, mówili tak jak napisałem wcześniej. Nie wymyślam swoich teori zawsze się opieram na tym czego mnie uczono.
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
Jak w kościele haha. "Uwierz a zostaniesz zbawiony..." A tak poważnie to autorytety muszą być silne ale jednak własne doświadczenie "robi" najwięcej. Ty masz stanowić jedność z łukiem i strzałą a nie trener za plecami, któremu nie podoba się coś tam coś tam.
-
Niestety, już nie mam do czynienia z tak dobrym trenerem jak kiedyś. Ja podchodzę do tego w ten sposób, że ja wiem co mam robić a trener mi wytyka (trochę za mocne słowo) błędy. Po paru latach człowiek wie co zrobić by danego błędu nie popełniać, ale najpierw musi być świadomym tego popełniania błędu. Tak jak mówiłem wiem sam co mam robić, jednak nie widzę samego siebie dlatego potrzebny jest ktoś obok. W pewnych kwestiach się nie zgadzam ale wtedy się rozmawia i da się technikę zaadoptować o ile nie są to jakieś herezje :)
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
Niestety panowie nie każdy ma dostep do torów i trenerów - więc korzysta z internetowej pomocy.
No cóż ja dziś nawoskowałem cięciwę woskiem pszczelim i.....
1. woskowałem nienaciągniętą potem niby wytarłem tak żeby nie było widać wosku. Cięciwa odnoszę wrażenie zrobiła się sporo głośniejsza (pomijam ze zmieniłem punkt kotwiczenia) i pierwsze 10 strzał poleciało gdzie sobie chciało.
2. skręciłem cięciwę 25 razy i uzyskałem wartość ~ 19.5 mm
----z wcześniej tutaj podanych danych 70"- 8 1/2 ~ 9 1/4 powinno być około 21.6 do 24,8 mm ----
bez skręcenia wynik mam w granicach 16.5 mm
[wartości podaje w mm bo taką miarkę miałem pod ręką ;D]
Pomijam ze po skręceniu celność w pionie się zmieniła / pogorszyła.
Dodatkowo zaobserwowałem dziś inna przyjemną sprawę (straciłem druga strzałę - jedną trafiłem w drugą) a wygląda to tak:
na dystansie 10 m strzały trafiają w miarę poprawnie ale wszystkie wbijają się pod kątem około 30 stopni w poziomie(wygląda to tak jak by strzelał ktoś stojący za moimi plecami w odległości około 5m w lewo)
Problem znika na dystansie powyżej 15/18 metrów w tym wypadku strzały wbijają się już w miarę pod katem prostym do tarczy i nie trafiam jedną w drugą.
-
Już ci podpowiadam. 1.Źle ustawione siodełko ( prawdopodobnie za wysoko). 2. Nie umiesz strzelać- mam na myśli że nie masz żadnej powtarzalności. Acha i 3. " z 15-18 m .... już nie trafiam jedna w drugą" - ja raczej bym dążył aby trafiać przynajmniej jedna obok drugiej.
-
Już ci podpowiadam. 1.Źle ustawione siodełko ( prawdopodobnie za wysoko). 2. Nie umiesz strzelać- mam na myśli że nie masz żadnej powtarzalności. Acha i 3. " z 15-18 m .... już nie trafiam jedna w drugą" - ja raczej bym dążył aby trafiać przynajmniej jedna obok drugiej.
Siodełko - masz na myśli to na zdjęciu poniżej - pozycje wyznaczyłem poprzez założenie strzały i znalezienie kąta 90* następnie podniosłem o około 13 mm wyżej tak jak to podają wszelkie poradniki. Tym bardziej ze potem jak już ogarnąłem NOWY punkt kotwiczenia to pojawiła się powtarzalność. Dzis jeśli czas pozwoli podjade poćwiczyć dalej. Tylko ten wbitych strzał na krótki dystans mnie zastanawia. Może brak buttona jest powodem?
(https://lh4.googleusercontent.com/-eUXQNp4w1bQ/U323LGgrCcI/AAAAAAAAHWY/vEfoF8ghDws/w423-h261-no/siodelko.jpg)
-
Kurdeee!!!!!! Niemota! Siodełko ustawiasz strzelając z co najmniej 30 m serię wraz z nieopierzoną strzałą. Jesli jest grupowanie i goła strzała jest na górze to siodełko jest za nisko, jeśli jest na dole to siodełko za wysoko jeśli jest w grupie jest oki. Aczkolwiek lepiej jak jest trochę niżej wtedy zmniejsza się prawdopodobienstwo kolizji z podstawką. Poza tym to co na focie jest to jakieś zgrubienie a nie siodełko. Wiesz jak wygląda kształt siodła końskiego? Tam gdzie wkładasz tyłek wkładasz również nasadkę strzały i nie ma prawa sie ruszać w dół czy w górę ani wypadać bo to dopiero jest niebezpieczne. Można siebie albo kogoś obok postrzelić.
-
Kurdeee!!!!!! Niemota! >:( Siodełko ustawiasz strzelając z co najmniej 30 m serię wraz z nieopierzoną strzałą. Jesli jest grupowanie i goła strzała jest na górze to siodełko jest za nisko, jeśli jest na dole to siodełko za wysoko jeśli jest w grupie jest oki. Aczkolwiek lepiej jak jest trochę niżej wtedy zmniejsza się prawdopodobienstwo kolizji z podstawką. Poza tym to co na focie jest to jakieś zgrubienie a nie siodełko. Wiesz jak wygląda kształt siodła końskiego? Tam gdzie wkładasz tyłek wkładasz również nasadkę strzały i nie ma prawa sie ruszać w dół czy w górę ani wypadać bo to dopiero jest niebezpieczne. Można siebie albo kogoś obok postrzelić.
a skąd ja ci wezmę nieopierzone strzały. Zacisnąłem na sucho - to co dali w zestawie. Bo zakupiony sprzęt przyszedł pocztą bo ANI SKLEPU, ANI ŻADNEGO innego PUNKTU w OKOLICY NIE MAM!!!!! Więc robie tak jak umiem / wyczytam / dopytam na forum. Ale widzę że krytykować każdy umie.
-
polecem poczytać, to zarówno dla bloczków jak i klasyków. http://www.bowhunter.pl/luczniczy-sprzet-mysliwski/102-regulacja-sprzetu/120-regulacja-luku-konfigurowanie-strzal.html (http://www.bowhunter.pl/luczniczy-sprzet-mysliwski/102-regulacja-sprzetu/120-regulacja-luku-konfigurowanie-strzal.html)
strzały bez lotek, albo robisz samemu w sensie skladając strzałe z osobno kupionych elementów (promień, grot, lotki, nasadka itd) albo jak już sobie zniszczysz jakąs lotkę to wtedy można zerwać pozostałe wyczyścić promień i jest nieopierzona.
Niestety nie mając innych łuczników (tych bardziej doświadczonych, bez złych nawyków pod ręką) trzeba samemu temat zgłębić, na forum, youtube itp.
A generalnie na razie się nie przejmuj tak testem papierowym czy innym, teraz to głownie poszukaj swojej postawy, trochę kondycji, techniki trzymania łuku, zwalniania cięciwy i samego oddawania strzału, swobodnego opadu łuku po strzale itp.
Takie ćwiczenia to z kilku metrów od maty możesz robić, naklej sobie na niej kilka punktów celowania i pykaj po 1 stzale w punkt.
Z czasem przyjdzie pora na testy, klejenie strzałek sammeu itp.
Pozdro,
M
-
Jaka krytyka? Przeca ci wyłożyłem jak ksiądz Magdzie co i jak.Prościej sie nie dało. A jesli nie jestes w stanie pozbawić strzały lotek to hmm. Bez komentarza
-
Nie unoś się Piotrek, są na świecie ludzie, którzy nie bawili się od dziecka nożem i nie traktują go jako uniwersalne narzędzie do wszystkiego ;)
-
polecem poczytać, to zarówno dla bloczków jak i klasyków. http://www.bowhunter.pl/luczniczy-sprzet-mysliwski/102-regulacja-sprzetu/120-regulacja-luku-konfigurowanie-strzal.html (http://www.bowhunter.pl/luczniczy-sprzet-mysliwski/102-regulacja-sprzetu/120-regulacja-luku-konfigurowanie-strzal.html)
strzały bez lotek, albo robisz samemu w sensie skladając strzałe z osobno kupionych elementów (promień, grot, lotki, nasadka itd) albo jak już sobie zniszczysz jakąs lotkę to wtedy można zerwać pozostałe wyczyścić promień i jest nieopierzona.
Niestety nie mając innych łuczników (tych bardziej doświadczonych, bez złych nawyków pod ręką) trzeba samemu temat zgłębić, na forum, youtube itp.
A generalnie na razie się nie przejmuj tak testem papierowym czy innym, teraz to głownie poszukaj swojej postawy, trochę kondycji, techniki trzymania łuku, zwalniania cięciwy i samego oddawania strzału, swobodnego opadu łuku po strzale itp.
Takie ćwiczenia to z kilku metrów od maty możesz robić, naklej sobie na niej kilka punktów celowania i pykaj po 1 stzale w punkt.
Z czasem przyjdzie pora na testy, klejenie strzałek sammeu itp.
Pozdro,
M
Oki powoli i na spokojnie - może mnie trochę poniosło.
Link już widziałem i po części się z nim zapoznałem - właśnie na podstawie
Instalacja gniazda (nocking point)
montowałem to jak to kolega wcześniej nazwał zgrubienie na cięciwie. Stąd te 13 mm wcześniej wspomniane.
Kolejny PKT to centrowanie strzały i ustawienie węzłów oscylacji - i tu właśnie autor wspomina o buttonie , o którym pisałem wcześniej że NIE posiadam,a podstawka pod strzałę jest naklejona na majdan - chyba ta najprostsza/ najtańsza.
I tu jest chyba w tym momencie "pies pogrzebany" bo wygląda na to że muszę znabayć button i ewentualnie lepsza podstawkę pod strzałę.
Jeśli źle rozumuje to mnie teraz wyprowadźcie z błędu. Ponieważ dalsze rozważania opierają się na regulacji buttona.
Jutro na spokojnie zajmę się poprawniejszym ustawieniem celownika i wysokości cięciwy (BH ?)
W każdym razie dziękuje za udzielone rady.
BTW u mnie występuje zjawisko Pływ ryby (fishtailing)
- zgadza się ze potrzebny test strzał nieopierzonych, ale z braku Buttona chwilowo nie bede tego robił. ;)
-
Wiem, że nie każdy ma dostęp do klubów i trenerów, dlatego staram się pomóc na podstawie tego czego w klubie się nauczyłem.
Moim skromnym zdaniem to nie miejsce do nazywania ludzi niemotami, nikt się łucznikiem nie urodził i każdy się uczył od podstaw (czy byliśmy niemotami jak z braku wiedzy coś zrobiliśmy źle?).
Button jak najbardziej Ci się przyda, jak korzystasz z clikera to postawkę proponuję magnetyczną, jeśli chodzi o ustawianie buttonu i siodełka to radziłbym trenować na początek, ktoś już to z resztą napisał wcześniej. Ustawiaj sprzęt jak już na 30m będziesz miał ładne skupienia.
Jeszcze jedna ważna rzecz nie strzelaj wszystkich strzał w to samo miejsce na krótkich odległościach, szkoda nasadek i strzał :)
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
Wiem, że nie każdy ma dostęp do klubów i trenerów, dlatego staram się pomóc na podstawie tego czego w klubie się nauczyłem.
Moim skromnym zdaniem to nie miejsce do nazywania ludzi niemotami, nikt się łucznikiem nie urodził i każdy się uczył od podstaw (czy byliśmy niemotami jak z braku wiedzy coś zrobiliśmy źle?).
Button jak najbardziej Ci się przyda, jak korzystasz z clikera to postawkę proponuję magnetyczną, jeśli chodzi o ustawianie buttonu i siodełka to radziłbym trenować na początek, ktoś już to z resztą napisał wcześniej. Ustawiaj sprzęt jak już na 30m będziesz miał ładne skupienia.
Jeszcze jedna ważna rzecz nie strzelaj wszystkich strzał w to samo miejsce na krótkich odległościach, szkoda nasadek i strzał :)
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
Chyba szybciej zaopatrzę się w Button-a niż w clikera. Co do podstawki możesz zapodać jakiś konkret powiedzmy z centrum łuczniczego. Button ten z tych tanich da radę? Czy od razu wypasa ;D
-
Button proponuję ten
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=166&category_id=42
Na początek nie ma co szaleć z najlepszym bo po co? :) a ten jest na prawdę przyzwoity no ewentualnie trochę droższy
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=171&category_id=42
Podstawka, jak bez buttonu to wystarczy z powodzeniem taka
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=785&category_id=71
Korzystałem dawniej przez kilka lat i polecam, koszt 7zł jest jeszcze tańszy zamiennik Cartela za 1zł, na stronie łuksportu jest napisane, że działa podobnie jak oryginał, ale nie korzystałem więc nie wiem. Z resztą na początek nie ma to aż takiego znaczenia.
Jeśli masz dobrze dopasowaną długość strzał to proponuję zakup clickera to koszt niewielki do tego uchylna podstawka magnetyczna razem przy rozsądnym wyborze zamkniesz się w 50zł (w razie czego pisz na priv, pomogę), a pomoże to w oddawaniu bardziej powtarzalnych strzałów.
BTW wiesz, że jak masz źle dobrany parametr strzał to buttonu nie ustawisz dobrze?
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
Niemota to mało powiedziane! Rozumiem można mieć trudności z naklejeniem ale usunąć lotki to hmmm. Wstrzymam się dalej od komentowania.
-
Button proponuję ten
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=166&category_id=42
Na początek nie ma co szaleć z najlepszym bo po co? :) a ten jest na prawdę przyzwoity no ewentualnie trochę droższy
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=171&category_id=42
Podstawka, jak bez buttonu to wystarczy z powodzeniem taka
http://luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=785&category_id=71
Korzystałem dawniej przez kilka lat i polecam, koszt 7zł jest jeszcze tańszy zamiennik Cartela za 1zł, na stronie łuksportu jest napisane, że działa podobnie jak oryginał, ale nie korzystałem więc nie wiem. Z resztą na początek nie ma to aż takiego znaczenia.
Jeśli masz dobrze dopasowaną długość strzał to proponuję zakup clickera to koszt niewielki do tego uchylna podstawka magnetyczna razem przy rozsądnym wyborze zamkniesz się w 50zł (w razie czego pisz na priv, pomogę), a pomoże to w oddawaniu bardziej powtarzalnych strzałów.
BTW wiesz, że jak masz źle dobrany parametr strzał to buttonu nie ustawisz dobrze?
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
Podstawkę mam taką :
(https://lh4.googleusercontent.com/-RFyMQx96RbA/U2dwOdsZs2I/AAAAAAAAHTE/F5G9WfHQttQ/w716-h537-no/1.JPG)
(https://lh4.googleusercontent.com/-gkapmB-17ls/U2dwPZ6GEgI/AAAAAAAAHTM/qlgjoSsoxos/w403-h537-no/2.JPG)
Buttona kupię za niedługo, a co do strzał to mam polecone tutaj na forum Beman Carbon Flash 630 - reszta jak w podpisie.
-
Wstrzymam się dalej od komentowania.
Dzięki Ci za to :)
Zmień podstawkę na to plastikową, którą proponowałem :) Może i ta nie jest zła ale ja jakoś nie jestem przekonany do niej.
Clickera widzę, że nie zamontujesz do tego łuku bez nazwijmy to modyfikacji :P
Siodełko proponowałbym samodzielnie zapleść niż tymi zaciskami robić (nie wiem jak się to nazywa). Na youtube są filmiki fajne jak zrobić siodełko i nie jest to trudne, ja robię z nici dentystycznej.
Co do strzał to okaże się przy ustawianiu buttonu czy są dobrze dobrane :)
-
Problem polega na tym sam też zauważyłem że kolega pyta ale nie słucha więc faktycznie można się zirytować;)
-
Problem polega na tym sam też zauważyłem że kolega pyta ale nie słucha więc faktycznie można się zirytować;)
Kolega zaczął czytać i zaczyna się stosować, ale .... Wspomniano tutaj żeby skręcać cięciwę zgodnie z ruchem wskazówek zegara ( dla RH) po skręceniu około 30 x uzyskuje wartość 19,5 cm co daje jakieś 8". Z tym że cięciwa wygląda jak by była już częściowo skręcona przeciwnie do kierunku wskazówek zegara. Skręcać przeciwnie?
BTW po pobieżnym przeglądnięciu książek stwierdzam że łuk jest za mocny (miał być 30 - jest 34#) postawa jak z "robinhooda" ;D
Nie wiem jak wyeliminować zgięcie w nadgarstku - musie ktoś chyba na to patrzyć z boku.
EDIT po założeniu pętelki na palce łuk po pseudo strzale ( puszczenie łuku) łuk przechyla sie do kąta 45* ale górnym ramieniem w moja stronę = przyda się stabilizator?
Tak czy tak poczekam na pogodę - dobra i idę sprawdzić swoje błendoki.
-
Wspomniano tutaj żeby skręcać cięciwę zgodnie z ruchem wskazówek zegara ( dla RH) po skręceniu około 30 x uzyskuje wartość 19,5 cm co daje jakieś 8". Z tym że cięciwa wygląda jak by była już częściowo skręcona przeciwnie do kierunku wskazówek zegara. Skręcać przeciwnie?
Skoro skręcałeś zgodnie z ruchem wskazówek zegara to nie skręcaj przeciwnie.
Ja przy łuku 68", naciągu łuku 42# i długości naciągu 29", zakładając miarkę na cięciwę i kładąc ją na buttonie, skręcam aż dokładnie na środku buttonu będę miał 30cm. Wtedy ustawiam button tillery itd. i tylko i wyłącznie na takim BH mam ustawiony łuk celowniki na wszystkie odległości.
Tutaj macie tabelkę:
(http://i60.tinypic.com/sm956e.jpg)
BTW po pobieżnym przeglądnięciu książek stwierdzam że łuk jest za mocny (miał być 30 - jest 34#)
W jaki sposób to oceniłeś?
EDIT po założeniu pętelki na palce łuk po pseudo strzale ( puszczenie łuku) łuk przechyla sie do kąta 45* ale górnym ramieniem w moja stronę = przyda się stabilizator?
Jakiej pętelki? Coś takiego jak u bloczków do strzelania ze spustu? Nie bardzo rozumiem.
Tak przyda się stabilizator z obciążeniem.
-
...Jakiej pętelki? Coś takiego jak u bloczków do strzelania ze spustu? Nie bardzo rozumiem.
Tak przyda się stabilizator z obciążeniem.
Pętelka - źle się wyraziłem chodziło o wiązanie palcowe.
Co do oceny łuku zamówiłem 30# na długości 30" niestety nie wiedziałem ze siłe określa się dla łuku o naciągu 28", a każde dodatkowe 1" to około 2#. Stąd kalkulacja. No i drżenie rąk po 5 / 8 seriach.
Dzięki za tabelę. Zapoznam sie z nia później bo mi mały szkodnik przeszkadza.
-
Drżenie rąk moim zdaniem pojawiło by się tak czy siak bo strzelasz od niedawna a 5-8 seria to już parę strzałek jest:)
-
Drżenie rąk moim zdaniem pojawiło by się tak czy siak bo strzelasz od niedawna a 5-8 seria to już parę strzałek jest:)
Jak mierzy się majdan? Od gwintu do gwintu? Maksymalne punkty? Po prostej czy po "łuku"
-
Zazwyczaj na majdanie jest napisane, poszukaj może na polarisie też jest.
edit.
W razie pytań, tabela nie jest mojego autorstwa i nie ja wymyśliłem te wartości, to tabela Hoyta jedynie przeze mnie przepisana.
Wysłane z mojego iPod touch przez Tapatalk
-
Drżenie rąk moim zdaniem pojawiło by się tak czy siak bo strzelasz od niedawna a 5-8 seria to już parę strzałek jest:)
Powiedziałbym ze wyczytałem coś niepokojącego mnie, ale nie - widziałem na filmiku zapodanym w temacie kol pawiana. Bo w zapodanych książkach o tym nie było. ;D
Chodzi o cięciwę i jej niesymetryczność. Krótsza część z większym oczkiem jest u mnie odwrotnie. Po prostu założyłem cięciwę odwrotnie. Siodełko zaciśnięte i od początku jakoś to "idzie"
1. Pytanie czy mogę teraz przejść do prawidłowego ustawienia tzn zamienię miejscami oczka na ramionach ( oczywiście siodełko zacisnę ponownie wg metody książkowej ~ 13mm powyżej kata prostego lub pomyśle na testem nieopierzonej strzały.)
2. Czy to że mam cięciwę odwrotnie ma jakieś większe znaczenie po za "estetyką"
BTW Posta polecam na początek proponuję lekko zmodyfikować - nawet celem uniknięcia takich pogadanek jak w temacie z kolega pawianem.
Czy w przypadku gdybym zrobił siodełko z nici to dalej będę musiał stosować skórkę celem osłony palców?
-
powiem tak, tak myślałem że pewnie założyłeś do góry nogami ;) możesz zamienić jak najbardziej tylko czy to konieczne? skoro skręciłeś ją w odpowiednią stronę i już zaciski poustawiałeś.
-
powiem tak, tak myślałem że pewnie założyłeś do góry nogami ;) możesz zamienić jak najbardziej tylko czy to konieczne? skoro skręciłeś ją w odpowiednią stronę i już zaciski poustawiałeś.
Skąd wiedziałeś że mogę tak zrobić ? Widać było na fotkach ? Jeśli nie ma to innych aspektów jak tylko wizualne to niecha tak zostanie.
BTw śledzisz forum na bieżąco ? ;D
-
śledzę jak mam czas a czasem go mam :) no tak z opisu wcześniejszego tak wywnioskowałem :)
-
powiem tak, tak myślałem że pewnie założyłeś do góry nogami ;) możesz zamienić jak najbardziej tylko czy to konieczne? skoro skręciłeś ją w odpowiednią stronę i już zaciski poustawiałeś.
Zadam podchwytliwe pytanie: jeśli skręcił cięciwę w "odpowiednią stronę", to w którą stronę będzie cięciwa skręcona, jeśli założy ją odwrotnie? ;D
W sumie to zadam jeszcze jedno podchwytliwe pytanie: która strona skrętu cięciwy jest "odpowiednia"? ;D
Mam nadzieję, że moje pytania sprowokują kogoś do samodzielnego myślenia, zamiast powielania obiegowych bzdur ;)
W większości przypadków założenie odwrotnie cięciwy powoduje, że brakuje owijki w miejscu gdzie za nią łapiemy... no ale to zależy od sposobu wykonania samej cięciwy więc może być to problemem lub nie.
-
powiem tak, tak myślałem że pewnie założyłeś do góry nogami ;) możesz zamienić jak najbardziej tylko czy to konieczne? skoro skręciłeś ją w odpowiednią stronę i już zaciski poustawiałeś.
Zadam podchwytliwe pytanie: jeśli skręcił cięciwę w "odpowiednią stronę", to w którą stronę będzie cięciwa skręcona, jeśli założy ją odwrotnie? ;D
W sumie to zadam jeszcze jedno podchwytliwe pytanie: która strona skrętu cięciwy jest "odpowiednia"? ;D
Mam nadzieję, że moje pytania sprowokują kogoś do samodzielnego myślenia, zamiast powielania obiegowych bzdur ;)
W większości przypadków założenie odwrotnie cięciwy powoduje, że brakuje owijki w miejscu gdzie za nią łapiemy... no ale to zależy od sposobu wykonania samej cięciwy więc może być to problemem lub nie.
AD 1 w tą samą wysoki somdzie ?????? ;D
AD 2 Strona zależna od reki cięciwnej - tak mnie tu "ćwiczyliście". Skręt zgodnie ze wskazówkami.
3 nie brakło mi owijki dlatego dopiero teraz wiem ze jest odwrotnie.
-
AD 2 Strona zależna od reki cięciwnej - tak mnie tu "ćwiczyliście". Skręt zgodnie ze wskazówkami.
No to teraz spróbuj to logicznie uzasadnić nie używając argumentów typu "no bo tak" :D
-
AD 2 Strona zależna od reki cięciwnej - tak mnie tu "ćwiczyliście". Skręt zgodnie ze wskazówkami.
No to teraz spróbuj to logicznie uzasadnić nie używając argumentów typu "no bo tak" :D
Dla praworęcznych gdzie cięciwę mamy w ręce lewej - cięciwa opuszczając palce skręca się w tym przypadku w stronę zgodną ze wskazówkami zegara. Wskazań dlatego żeby cięciwa nie była skręcona odwrotnie.
BTW twoja odpowiedz drugi post = link
pierwsza strona tego tematu - odpowiedz kolegi TTT na moje kolejne pytanie odnośnie kierunku skręcenia.
Zdałem ? ;)
-
Sorry, może dziwne pytanie, "zgodnie ze wskazówkami zegara" patrzymy na cięciwę od góry łuku?
noctilus
-
Dla praworęcznych gdzie cięciwę mamy w ręce lewej
Ja jestem praworęczny i ciągnę cięciwę prawą ręką. W lewej trzymam majdan. Łuk ma w moim przypadku oznaczenie RH ;-)
-
pierwsza strona tego tematu - odpowiedz kolegi TTT na moje kolejne pytanie odnośnie kierunku skręcenia.
Więc jak już w tym temacie pisałem, jest to bzdura. Przy skręceniu cięciwy zgodnym z zasadą prawej dłoni (jak przy prawym gwincie) w przypadku praworęcznego łucznika górna połowa cięciwy będzie skręcana a dolna rozkręcana w identycznym stopniu. Można wykazywać, że przesunięcie nasadki strzały w górę będzie miało znaczenie, lecz jest to różnica marginalna i zależna w dodatku od indywidualnych cech strzelającego, a ściślej od rozkładu obciążenia na palcach ręki cięciwnej. IMHO różnica będzie niemierzalna i bez znaczenia dla powtarzalności.
Sorry, może dziwne pytanie, "zgodnie ze wskazówkami zegara" patrzymy na cięciwę od góry łuku?
By nie pozostawiać dowolności w interpretacji lepiej definiować to właśnie regułą prawej dłoni, gdzie kciuk i palce wskazują kierunek oraz postęp skrętu.
Dla praworęcznych gdzie cięciwę mamy w ręce lewej
Prawo czy leworęczność nie determinuje wyboru ręki cięciwnej. Dla mnie naturalne jest, by ręka sprawniejsza manualnie wykonywała pracę bardziej finezyjną jaką jest obsługa cięciwy, jednakże w moim przypadku taki układ chwytu jest zgodny z moim wiodącym okiem. Dla kogoś innego lepszy wybór może być przeciwny, mimo że ta osoba również może być z natury praworęczna ;)
-
pierwsza strona tego tematu - odpowiedz kolegi TTT na moje kolejne pytanie odnośnie kierunku skręcenia.
Więc jak już w tym temacie pisałem, jest to bzdura. Przy skręceniu cięciwy zgodnym z zasadą prawej dłoni (jak przy prawym gwincie) w przypadku praworęcznego łucznika górna połowa cięciwy będzie skręcana a dolna rozkręcana w identycznym stopniu. Można wykazywać, że przesunięcie nasadki strzały w górę będzie miało znaczenie, lecz jest to różnica marginalna i zależna w dodatku od indywidualnych cech strzelającego, a ściślej od rozkładu obciążenia na palcach ręki cięciwnej. IMHO różnica będzie niemierzalna i bez znaczenia dla powtarzalności.
Wyjaśnij mi zatem dlaczego wszyscy nazwijmy to topowi zawodnicy i trenerzy w naszym kraju (wszyscy z którymi miałem kontakt) preferują skręcanie cięciwy w przypadku strzelania z prawej ręki, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a w przypadku lewej, odwrotnie? Ja rozumiem, że można być samoukiem (nie wiem czy nim jesteś), można opierać się na własnej wiedzy z dziedziny fizyki itd. ale uważam, że nie można odrzucać tego co mówią jedni z najlepszych specjalistów od tego sportu w kraju, nawet jeśli mówią, że tak ma być bo tak. Może nie znają się tak dobrze na zasadach fizyki i innych dziedzin, które mają zastosowanie w łucznictwie, ale wiedzą, że tak ma być bo tak jest lepiej.
W sobotę rozmawiałem z zawodnikiem, który od lat jest reprezentantem Polski, brał udział także w Igrzyskach Olimpijskich i na ustawianiu sprzętu zna się bardzo dobrze. Powiedział mi to co i ja pisałem, po prostu potwierdził to czego byłem uczony.
Proszę Cię zatem przekonaj mnie dlaczego ja i wiele innych osób, na co dzień będących czynnymi zawodnikami lub trenerami się mylimy.
-
To ja mam inne pytanie o cięciwę ale już skręconą = Flmandzka http://e-luk.pl/cieciwa-flamandzka-p8294.html (http://e-luk.pl/cieciwa-flamandzka-p8294.html) takowa jak ta. Oczywiście pacjent to mój samick. Warto taka kupić jako drugą zapasową. Rozumiem ze tej już nie muszę skręcać -czy nadal muszę aby uzyskać odpowiednie BH 8)
-
Dogmat?
TTT, strzelasz już wiele lat i masz doświadczenie. Uzyskujesz zapewne niezłe skupienie, więc możesz zrobić miarodajny test porównawczy: skręć cięciwę w drugą stronę z zachowaniem właściwego BH i opisz jaka jest zmiana w grupowaniu oraz przesunięciu wypadkowego środka grupowania przy tych samych nastawach celownika co obecnie.