Cześć doozers, tak, chodzi mi generalnie o ramiona Hoyt - niezależnie od systemu. To zbiór opinii użytkowników, zarówno tych spotkanych na zawodnikach jak i tych rozsianych po forach.
Najczęściej słyszę coś w stylu "W&W są zawsze ok a Hoyt to różnie" Oczywiście zawsze wygląda to tak że każdy swoje chwali.
A tutaj pozwolę sobie wkleić cytat z mojej rozmowy mailowej z innym użytkownikiem w&w ns:
"Słyszałem historię jak jeden kolega kupił taki majdan i wszystkie ramiona Hoyta jakie instalował były krzywe, stwierdził, że majdan jest krzywy i sprzedał go. Okazało się , że majdan jest prosty , z ramionami W&W było ok. "
Miałem też przyjemność poznać użytkownika Hoyt który musiał przesłać ramiona na gwarancję - F7, jedno ramie wydawało się krzywe a okazało się że kieszeń w ramieniu była źle wycięta - wymieniono bez problemów, ale niesmak pozostał
Hoyt zaliczył w temacie ramion w latach poprzednich wiele szeroko opisanych wtop [G3 chyba się najczęściej przewijają] i może to efekt utraty zaufania u klientów. Nie jest też żadną tajemnicą jak dużo sprzętu Hoyt sponsoruje zawodnikom w ramach własnej reklamy, to buduje pewien wizerunek ideału - co niestety odbiega od rzeczywistości bo zwyczajnie kontrola jakości wypada lepiej u innych producentów.
doozers oczywiście że można jeszcze kupić produkty Hoyt w systemie ILF, przecież wyżej wymieniane Alero i Epik są w ILF, ale Faktor już nie.
Co do systemu Formula, to żadną tajemnicą nie jest że jest on świetny - świetny w zwiększeniu sprzedaży ramion Hoyt
blokują standard który sami zbudowali lata temu bo nie dają rady konkurencji
Jakieś korzyści oczywiście są zauważalne, zmieniają się naprężenia na majdanie dzięki czemu powinien być sztywniejszy, prosta fizyka podpowiada też że wyrównywanie ramion jest bardziej precyzyjne - ale nie jest to nic czego nie można osiągnąć w systemie ILF, a majdany carbonowe cechują się jeszcze większą sztywnością, więc...
Co do wyrównywania ramion w osi przez LAD, no właśnie - twisty na ramionach za 3 -4k poważnie? Nie spotkałem się jeszcze z taką opinią żeby na w&w dobrze wyrównanych ktoś miał twisty. Albo czegoś tutaj jeszcze nie rozumiem.
Co do majdanów Hoyt to są to chyba najlepsze majdany dostępne na rynku - ale płaci się za tu za markę, przynajmniej w połowie. Często można też spotkać się z zawodnikami strzelającymi z miksu Hoyt, MK, można też wykopać bardzo pozytywne oceny ludzi którzy przesiadają się z ramion Hoyt na Veracity. Bardzo fajne są tillery PRO które znacznie poprawiają punkt relaksu, ale można je sobie oddzielnie dokupić.
Reasumując, uważam że Formuła niewiele daje, a Hoyt nie ma żadnej wyższości nad w&w - raczej odwrotnie przez zwykłe zaniedbania na etapie kontroli jakości.
Próbowałem też sobie to kiedyś przeanalizować patrząc na RIO 2016
http://rio2016.arcz.fr/ co jest lepsze, możemy sobie posortować po lokatach - "Final" i dostaniemy 10 pierwszych lokat mężczyźni / kobiety, a nich podział może wydawać się równy: majdany: 11x Hoyt, 8x w&w i Fivics, ramiona: 8x Hoyt, 9x w&w, 2x mk i Fivics, niby równo ALE: całościowo majdany Hoyt w RIO stanowił aż 65% do 31% w&w, a same quattro to 45% używanych ramion
https://goo.gl/mbmPM9, teraz to już nie ma większego znaczenia bo w tym roku widzę coraz więcej sprzętu od w&w, i dochodzę też do wniosku że takie próby oceny sprzętu są mało skuteczne bo łucznictwo to technika, praktyka i powtarzalność a nie sprzęt (z pominięciem strzał oczywiście) a Hoyt jest zwyczajnie popularny dzięki reklamie.
Można sobie wyszukać na YT pojedynek Aidy Roman z Deepiką Kumari gdyby ktoś chciał zobaczyć jak sadza się dyszki z Samick'a
A z ciekawostek doozers to będę miał za tydzień majdan TopPoint, zbiera świetne oceny a kosztować nie powinien więcej na kloca, odezwę się PW.
A i jeszcze coś do autora, Legolas powinieneś się zdecydować czy to ma być TakeDown, Barebow czy Ol, bo bazę masz świetną na olimpika.