Autor Wątek: BEAR CHARGE  (Przeczytany 32770 razy)

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 18, 2011, 07:51:27 am »
Ja też miśka nie sprzedam.
Na co Koledzy wymieniacie zatem Wasze Beary???...

Ja nie wymieeeniam.
 

Tym bardziej ja, bo nawet jakbym chciał (a nie chcę 8)) to mogę wymienić na kijek z gumka do majtek :), ale naszło mnie to że mogło dojść do zwykłego uszkodzenia :-\ (np. suchy strzał :'() w łuku Drwala spowodowanego przez niego samego lub postronne osoby, a później nastąpił ciąg przyczynowo skutkowy.
Ja na razie na Chargea złego słowa nie powiem a widząć Truth 2 zachwyciłem się i zapłakałem.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 18, 2011, 03:19:41 pm wysłana przez dany »
Sage 35#

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 19, 2011, 01:35:05 pm »
Producent informuje przecież o ilości bezpiecznych obrotów do odpuszczenia, w przypadku Carnega i Attacka to  3 oborty :-\ Hę??
Sage 35#

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 19, 2011, 02:29:22 pm »
Wiesz z prędkością to sobie mogą robić jaja, ale nie z bezpieczeństwem, poza tym coś mi się wydaje, że mógł być "suchtonik".
Sage 35#

PK

  • Gość
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 20, 2011, 12:02:35 am »
...w deszczu kilka Bearów miało problemy z wysuwaniem się ramion.

Z lekkim rozbawieniem czytam te wszystkie posty...o "rozmakających" w deszczu łukach bloczkowych f-my Bear Archery  :)...wysuwających się od wilgoci ramionach,...itd.

Fajnie i zabawnie się o tym pisze...ale gdy spojrzeć na to poważniej, to wyobraźcie sobie że te nonsensy, to rzeczywiście prawda:
Tysiące myśliwych polujących bloczkowymi Bear'ami w ekstremalnych niekiedy warunkach, o wszystkich porach roku,... zataja przed łuczniczym światem - przerażające fakty: wypadających z kieszeni ramion, kontuzji,... itd., tylko po to by nie robić przykrości producentowi ? A może po prostu nie polują nimi, tylko strzelają 3D w słoneczne weekendy... a w internetowych trophy-room'ach możemy oglądać zdjęcia fauny całego świata...ubitej de facto Mathewsami i Hoytami ? Słowem mistyfikacja i solidarny spisek...(sic!).

Owszem, to co się przydarzyło dwójce naszych kolegów to fakt. Pytanie jednak, co było przyczyną tych przykrych zdarzeń? Wg mnie, żadne wadliwe półwałki czy marne śruby (o deszczu nie wspomnę - bo to iście kabaretowa teoria ;D)... tylko używanie... poważnie uszkodzonych wcześniej - łuków.

Jedyne co można sensownie zarzucić f-mie Bear Archery, to pytanie:
skoro Hoyt twierdzi, że jego najnowsze łuki wytrzymują 1000 suchych strzałów bez wpływu na sprawność sprzętu,... to dlaczego Bear'y nie wytrzymują jednego ?  :-\

   

« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2011, 12:22:54 am wysłana przez PK »

PK

  • Gość
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 20, 2011, 12:27:09 am »
A ja jako umysł ścisły pytam się bez rozbawienia:
A jakież to, ach jakież "poważne wcześniejsze uszkodzenia mogą doprowadzić do późniejszego wysunięcia się ramienia...

Uszkodzenie kieszeni,...na skutek suchego strzału...na przykład.

... i dlaczego dwójce naszych kolegów akurat tego typu uszkodzenia się nie przydarzyły?
Masz pewność, że się nie przydarzyły ?

Na skutek suchacza, łuk rzadko rozsypuje się w kawałki na miejscu. Zwykle nie widać uszkodzeń od razu. Objawy występują dopiero po czasie użytkowania. Taki łuk po suchaczu można swobodnie sprzedać i mało kto pozna co się z nim wydarzyło. Kolejny użytkownik będzie natomiast raz za razem inkasował skutki wcześniejszego uszkodzenia, o którym nie miał pojęcia.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2011, 12:42:04 am wysłana przez PK »

PK

  • Gość
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 20, 2011, 12:52:53 am »
Naszemu koledze Pawłowi, kiedyś załatwiono łuk suchym strzałem...na oczach grupy osób,...tuż po zawodach 3D. Na miejscu nie było śladu uszkodzeń ani pogorszenia celności. Paweł wygrał nim jeszcze kilka kolejnych zawodów 3D na przestrzeni wielu tygodni, zanim łuk zaczął "się poważnie sypać".

Uszkodzenie kieszeni tego stopnia, że zwiększa dystans między ramieniem a gniazdem jest po pierwsze bardzo widoczne (a Adam tak znacznych widocznych uszkodzeń nie stwierdził)...
...powątpiewam w tę "bardzo widoczność" :-\. Uszkodzenie (zwiększenie dystansu) wystarczające do tego by ramię na skutek dużej siły i ew. poślizgu (deszcz) mogło się przemieścić,... wg mnie nie musi być widoczne gołym okiem. Trzebaby dokonać pomiarów porównawczych precyzyjnym sprzętem...by coś takiego stwierdzić. 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2011, 01:07:22 am wysłana przez PK »

PK

  • Gość
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 20, 2011, 01:31:29 am »
Ta dygresja, choć niewątpliwie prawdziwa - nie ma żadnego związku z wypadaniem ramion.

Ma związek z Twoją teorią, że wiadomy łuk po suchym strzale z max. ustawionej siły,...okazał się całkowicie sprawny technicznie, natomiast to, że niedługo potem wyleciały ramiona...zawinił deszcz  :)...co zresztą czeka wkrótce pozostałych posiadaczy Łuków Bear lekceważących aurę,...bo posiadają one wadę projektu konstrukcyjnego.
 ;) Nie tak ?

Nie wnikam, czy możliwe jest odkształcenie sztywnej kieszeni bez destrukcji elastycznego ramienia ?...natomiast wiem na przykładzie wydarzeń, których byłem świadkiem, że naoczne rozpoznanie niewątpliwych mikro-uszkodzeń powstałych w trakcie suchego strzału i powiększajacych się na skutek dalszej eksploatacji...z reguły nie jest możliwe. Deszcz mógł się w jakimś tam stopniu przyczynić do ujawnienia destrukcji,...ale nie mógł być powodem w przypadku łuku prawidłowo eksploatowanego (lub o znanej historii prawidłowego użytkowania).
  
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2011, 01:48:31 am wysłana przez PK »

PK

  • Gość
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 20, 2011, 01:59:25 am »
Twoje wnioski, że nie należy zbytnio luzować śrub mocujących ramiona - są jak najbardziej prawdziwe...i dotyczą każdego łuku. Tego nie podważam.
W większości nowych Bear'ów ta maksymalna liczba dozwolonych obrotów luzujących...to 3 (i ani ćwierć obrotu więcej).
Jednak wiadomy łuk ponoć w chwili utraty ramion (ale nie mam 100% pewności) był skręcony maksymalnie, podobnie jak w trakcie wcześniejszego suchego strzału. 

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 20, 2011, 01:50:33 pm »
Jak długo by nie pisać jedno jest pewne.
Łuk po suchym strzale chociażby nie było to widoczne jest już uszkodzony.
Bez wymiany krzywek , ramion nie powinien być użytkowany - każdy z nas chce przecież jeszcze postrzelać , a nie nabawić się kontuzji.

Mamy 2 przykłady: niby wszystko OK , a jednak wyszło szydło z worka.

Nasuwa się refleksja dla wszystkich chcących zakupić łuk : nowy czy używany - tani - niewiadomego pochodzenia?

Pozdrawiam - idę wrzucić na ruszt obiadek bo o 16 strzelamy z Adamem.
MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP

Adam Zygarlicki

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 169
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 20, 2011, 04:12:30 pm »
...Przed chwilą rozprężyliśmy w prasie drugi z owych feralnych misiów ("rozmakających w deszczu"), by sprawdzić, dlaczego przesunęło się ramię w kieszeni. Po rozprężeniu okazało się, że jedno z podwójnych ramion przy krzywce...jest niestety dość mocno pęknięte. Niewiadoma historia użytkowania tego łuku, przez trzech kolejnych właścicieli...została wyświetlona czarno na białym.

Ponadto w górne kieszenie wsadzone były ramiona 80#,...a w dolne - przy krzywce (!!!) - ramiona 60#. Łuk był sprzedawany jako 70#...na podstawie średniej arytmetycznej :D


Tak tak panowie to cała prawda o wysuwających się bez żadnej przyczyny ramion w bearach. Deszcz :o  bzdura przez chwilę sam snułem taką hipotezę,do momentu rozlużnienia ramion,kiedy to naszym oczom ukazało się piękne pęknięcie na jednym z dolnych ramion które notabene od momentu kupna powodowało przechylenie dolnego camu z czasem powiększającą się w lewo i asymetrię cięciwy względem  kola swobodnego.A co ciekawsze po wyciągnięciu ramion na górnym ukazał się piękny napis 80l a na dolnym 60l
 Piotrze "PK" dzięki za 1 szą wiwisekcje mojego misia i wykrycie przyczyny. Na szczęście mam nowe ramiona 60ki nie rozpakowane założę i przez jakiś czas będę szyć z 60ki tylko co ze strzałami trza będzie zmienić na 340ki. ;)
                                 Pozdrawiam Adam
Jakiś tam łuczek jest .....

Piotr Knapczyk

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 20, 2011, 08:32:37 pm »
Nie będę się tu usprawiedliwiał aleani nie mam pękniętego ramienia ani uszkodzonej kieszeni. Oddam łuk do naprawy (może zrobią na gwarancji) i wyjdzie co było faktyczną przyczyna. Po wypadnięciu i oględzinach pierwszy rzucił się w oczy mokry klin, półwałek czy jak zwał tak zwał. Jeśli ten ów "klin" pod wpływem smarowania wodą się wysunął (istnieje taka możliwość) to naprężenie trzymające całość w kupie zmalało i postępowało z każdym strzałem. Dodam że ta część nie jest z gumy, szorstkiego tworzywa a z twardego i śliskiego czegoś.
Łuk w pewnym momencie zaczął bardzo bardzo cicho "brzęczeć" że myślałem że śrubka przy celowniku jest luźna. Była luźna, dokręciłem i jak jebło to klękajcie narody. Na końcach ramion przy kieszeni są wycięte ząbki ale nie ostre tylko naprawdę symboliczne i to tak naprawdę jedyne zabezpieczenie przed wysuwaniem.
Nie było wcześniej ani skrzywienia kółek ani osi ani łożysk. Nie gdybajmy bo tak naprawdę jest możliwość wysunięcia się tego klina i tyle.
Bear Carnage 70#
Mathews Monster 6 70#

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 20, 2011, 09:14:44 pm »
Dobrze Piotrek, że wybrałeś Mathewsa  jakościowo na pewno lepszy łuk od Beara.
NIe wiem czy w USA Mathewsy nie są najczęściej użytkowanym przez bowhunterów łukiem więc trafiłeś dobrze. 
A że trzeba dać więcej grosza, to trudno. Coś za coś.

Pozdrawiam
MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP

Adam Zygarlicki

  • PBA
  • Doświadczony forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 169
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 20, 2011, 11:21:04 pm »
Nie będę się tu usprawiedliwiał aleani nie mam pękniętego ramienia ani uszkodzonej kieszeni. Oddam łuk do naprawy (może zrobią na gwarancji) i wyjdzie co było faktyczną przyczyna. Po wypadnięciu i oględzinach pierwszy rzucił się w oczy mokry klin, półwałek czy jak zwał tak zwał. Jeśli ten ów "klin" pod wpływem smarowania wodą się wysunął (istnieje taka możliwość) to naprężenie trzymające całość w kupie zmalało i postępowało z każdym strzałem. Dodam że ta część nie jest z gumy, szorstkiego tworzywa a z twardego i śliskiego czegoś.
Łuk w pewnym momencie zaczął bardzo bardzo cicho "brzęczeć" że myślałem że śrubka przy celowniku jest luźna. Była luźna, dokręciłem i jak jebło to klękajcie narody. Na końcach ramion przy kieszeni są wycięte ząbki ale nie ostre tylko naprawdę symboliczne i to tak naprawdę jedyne zabezpieczenie przed wysuwaniem.
Nie było wcześniej ani skrzywienia kółek ani osi ani łożysk. Nie gdybajmy bo tak naprawdę jest możliwość wysunięcia się tego klina i tyle.



Nikt na pewno nie neguje tego iż ramiona w Carnage mogły się wysunąć ,oczywiście zawsze jest taka możliwość , choć bardzo mało prawdopodobna. Jeśli chodzi o mojego game -overa to niestety powodem wysunięcia była wada fabryczna ramienia którą dopiero po całkowitym rozprężeniu ramion można było dostrzec wcześniej oglądało go kilka osób, i zauważyliśmy jedynie wysunięte okolo 4mm jedno z dolnych ramion ,które notabene miało mikro pęknięcie  ,"też brzęczało" ,i ot cała filozofia  ;). Więc pytam i odpowiadam ,czy Bear robi badziewiaste łuki odpowiadam NIE wyjątek nigdy nie  stanowi reguły.Kupujemy różne łuki nowe używane, przykleję się do tych drugich,tak na prawdę w 100% nigdy nie znamy ich historii często kupowane zza wielkiej wody ,e bay itp,łakome kąski po atrakcyjnych cenach które kuszą .Kupując podejmujemy świadomą decyzje,tak na prawdę nie znając prawdziwej historii łuku wadliwe ramiona też się zdarzają, mikro pęknięcia też,suchary w używkach też, nie wiemy o tym i nie mamy na to wpływu,niezależnie czy jest to Bear,PSE,Mathews,po prostu się zdarza. Dajmy już spokój Bear robi świetne łuki za dobrą cenę nieustępujące ani na krok innym łukom,to przecież kawał historii i coraz to lepsze produkty,nie snujmy już hipotez bowhunterzy z całego świata zachwalają coraz to nowsze produkty Beara .Jeśli gdzieś, kiedyś usłyszę,że komuś w Carnage czy innym spowodowanym przez czynniki  zewnętrzne(deszcz,grad śnieg) wysuneły się ramiona czy przekrzywił się dolny Cam przyklęknę i potwierdzę, na ten czas po prostu zamykam ryj "to nie reguła"wady producenta się zdarzają niestety.

Być może byłem za bardzo wylewny za co przepraszam,ale i serdecznie pozdrawiam. Adam lat skończonych 10 sierpnia 36 ,szczęśliwy posiadacz łuku marki Bear.
Jakiś tam łuczek jest .....

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 22, 2011, 08:45:19 am »
A tak nie chcąc zaczynać nowego wątku, czy może ktoś na 100% wie z którem strony takie dynamometru jest prawidlwoy odczyt siły naciągu, bo mam go juz jakiś czas, i nikt nie był pewien do końca.

http://www.sklepluczniczy.pl/kleje-oraz-narzdzia/1200-feather-river-tru-weight-bow-scale.html

Chodzi o to, że wskaźnik siły jest gruby na skali na 4-5 funtów i jak jest w pozycji "zerowej" (która równa się w mojej skali 15 funtów, u Dawida 5 funtów) to tą scianką, która podaje większe wskazania o te 4-5 funtów dotyka "0". Po naciągnięciu łuku mam 2 odczyty większy i mniejszy i sęk w tym, że tak naprawdę nie wiem, ktory jest ok.
Przyjmuję, że wyższy bo tak wskazywałałaby logika??

Hę??
Sage 35#

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: BEAR CHARGE
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 24, 2011, 10:22:02 am »
Witam
Tak z ciekawości to czy możliwe że te 2 ramiona miały 80 i 60 funtów. MOże to były inne parametry. Bo nie wiem czy były 80 funtowe Beary?
Pozdrawiam
MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP