Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : Mondo November 02, 2020, 06:36:03 PM
-
Witajcie
Mam w teraz trochę wolnego i mogłem zająć się nowym tarczowym bloczkiem Sanlida Prodigy.
Poustawiałem to jakoś, ogarnąłem nową dla mnie optykę i zacząłem dziurawić matę z 18m.
Sanlida ma ATA 38", naciąg pode mnie 29", funtaż bez odpuszczania ramion wyszedł 54lb. Zastosowałem stabilizator Octane 11" z niedużym ciężarkiem, strzały 30" Skylon Savage 400.
Od razu powiem, że chciałbym uniknąć latania po łące z lagą i wąsami większymi od samego łuku, ale mam problem. W momencie rozpięcia łuk dostaje skrętu po osi pionowej mocno w lewo i lekko w górę. Zmiana tłumika na krótszy Topoint 9" skutkuje zmianą odchylenia w dół.
Nie bardzo mogę to opanować bo mam gripa w zagłębieniu ręki, trzymam tylko palcem wskazującym z drugiej strony. Nie jest to chyba kwestią techniki, bo dla porównania na 20m myśliwskim Man Kung CB-75, ATA 31,5" naciąg 29", funtaż 58lb, tłumik Topoint 9", strzały te same, tylko mi pyka bez żadnych skrętów i pakuję wszystko w 10/9.
Macie jakieś rady?
-
Takie pytanie: 54 funty mierzone wagą łuczniczą czy czymś innym?
Bo wygląda na spory odchył od specyfikacji, skoro podają że ma być albo 50# albo 60#.
Może zamontowali dwa różne zestawy ramion, różne przypadki u Chińczyka się zdarzają.
Opcja druga - żle skręcone kable v-ki.
Bez stabów też go skręca ?
-
Takie pytanie: 54 funty mierzone wagą łuczniczą czy czymś innym?
Bo wygląda na spory odchył od specyfikacji, skoro podają że ma być albo 50# albo 60#.
Archibow, skąd Ty wziąłeś 50 albo 60? Ramiona tyle mają max (teoretycznie) a ile będzie na wadze to zależy od dł naciągu i odpuszczenia łuku. W tym najwyraźniej są ramiona 60#
Wysłane ze smyrfona via Tapatalk
-
Z tego co napisał Mondo jest skręcony na maxa, długość skrócona o 1,5cala od maksymalnej.
Możliwe że uciekło 6 funtów?
-
A może przybyło 4#?
Ja tam nie rozumiem pytania.
Na długim stabie łuk pieje do góry a na krótkim w dół?
Wysłane ze smyrfona via Tapatalk
-
Łuk oznaczony 50-60lb, max naciągu 30,5", z pudełka ustawione 30", powinienem był ustawić na max i zmierzyć funtaż, ale nie zrobiłem. Technicznie, spadek funtażu zależy pewnie od geometrii camów.
Co do tego skręcania, to efekt powoduje wyrzucenue strzały na lewo i trocęę w górę i ja ten ruch majdanu widzę w celowniku, bo to jest tuż po rozpięciu.
-
A i mierzone wagą kilka razy. Bez tłumika jeszcze nie próbowałem.
-
Zrób taki prosty test - przyłóż strzałę płasko do bloczka górnego lub dolnego i popatrz czy promień jest równolegle do cięciwy.
-
Jak spadek funtażu może zależeć od geometrii camów? Co tu się dzieje? xD
-
Bloczki są równoległe i w płaszczyźnie cięciwy. To jest układ hybrid cam, jest jeden kabel Y, symetryczny, ale zaczepy na ramionach są różnej wielkości (sprytne).
Na razie, owinąłem owijką tenisową grip, który jest cienki i mocno nachylony do przodu, może to pomoże ustabilizować grip przy rozpięciu.
-
Na razie, owinąłem owijką tenisową grip, który jest cienki i mocno nachylony do przodu, może to pomoże ustabilizować grip przy rozpięciu.
Nie podałeś jakie ciężarki masz na tych stabach, który jest cięższy który lżejszy.
Po namyśle, co mi przychodzi do głowy, bo objawy które opisujesz wydają się trochę przeciwne do intuicji :)
zwróć uwagę jak Ci się grip układa w dłoni i którą częścią dłoni opierasz się na gripie.
Najwyraźniej punkt głównego nacisku Ci się zmienia po zmianie stabów
i dlatego łuk inaczej Ci się układa w pełnym naciągu.
Podsumowując ja bym szukał przyczyn w "technice".
-
Podsumowując ja bym szukał przyczyn w "technice".
Podzielam opinię doozersa. Zauważ Mondo, że strzelając z Mam Kunga przyzwyczaiłeś się do jego grubego gripu, a tutaj masz cienki.
-
Smox, to może być to, MK CB-75 ma grip bardzo gruby (całkowicie wypełnia zagłębienie dłoni) i nie pochylony do przodu, w pierwszej chwili wydał mi się niewygodny, ale z czasem zmieniłem zdanie. Prodigy to całkowite przeciwieństwo. Owinąłem gripa owijką wierzchnią do rakiet tenisowych, na grubość nie pomogło wiele, jak nie będzie padać wyjdę zaraz na test. Mogę jeszcze spróbować mięsistą owijką podstawową.
-
Mogę jeszcze spróbować mięsistą owijką podstawową.
Raczej skup się na tym, w którym miejscu dłoni czujesz główny nacisk
i żeby zawsze było to w tym samym miejscu.
Im bardziej miekka owijka, tym mniejszą masz nad tym kontrolę.
Druga sprawa, że kąt pochylenia gripu może Ci nie pasować
i to już można korygować poxipolem.
-
Jak rozumiem stosujesz tylko przedni tłumik drgań , bo 11” trudno nazwać stabem przednim. Jak nie chcesz z przodu chociaż 20” lagi, to pomysł jednak o zamontowaniu v-baru i używaniu z przodu tego tłumika 11” a z boku tego 9”. Ciężarkami i odchyleniem bocznego , powinieneś byś w stanie częściowo wyeliminować skręcania.,
-
Smox, to może być to, MK CB-75 ma grip bardzo gruby (całkowicie wypełnia zagłębienie dłoni) i nie pochylony do przodu, w pierwszej chwili wydał mi się niewygodny, ale z czasem zmieniłem zdanie. Prodigy to całkowite przeciwieństwo. Owinąłem gripa owijką wierzchnią do rakiet tenisowych, na grubość nie pomogło wiele, jak nie będzie padać wyjdę zaraz na test. Mogę jeszcze spróbować mięsistą owijką podstawową.
Moim osobistym zdaniem jak pracujesz nad technika poprawnego i powtarzalnego chwytu bloczka to owijką przeszkadza.
Dodatkowo luki o większym ATA to jednak dłuższe stabilizatory 15”-20”.
-
Jak rozumiem stosujesz tylko przedni tłumik drgań , bo 11” trudno nazwać stabem przednim. Jak nie chcesz z przodu chociaż 20” lagi, to pomysł jednak o zamontowaniu v-baru i używaniu z przodu tego tłumika 11” a z boku tego 9”. Ciężarkami i odchyleniem bocznego , powinieneś byś w stanie częściowo wyeliminować skręcania.,
Mam już więcej spostrzeżeń. Owijka overgrip jest dobra, przy tym kącie pochylenia gripu ręka się nie ślizga, niestety ląduje i tak wysoko pod półką i z tym już trzeba żyć. Faktycznie mechanika całego układu z przeważeniem wybitnie głębokiej półki i niemałego osprzętu po prawej powoduje skręcenie po rozpięciu na lewo i tylko lewy boczny wąs z regulacją kąta i ciężarka czyli odwrotnego momentu skręcającego może pomóc. Rozglądam się już za jakimiś większymi stabami i v-barem. Chciałem w pierwszej chwili uniknąć latania z tymi kijami po polu. Dzięki za rady.
-
Faktycznie mechanika całego układu z przeważeniem wybitnie głębokiej półki
i niemałego osprzętu po prawej powoduje skręcenie po rozpięciu na lewo
i tylko lewy boczny wąs z regulacją kąta i ciężarka czyli odwrotnego momentu skręcającego może pomóc.
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo coś Ci się kierunki pomyliły, albo jesteś leworęczny.
Jakim sposobem ciężar celownika po prawej stronie łuku powoduje Ci skręcenie łuku na lewo?
I w której osi?
Jeśli dołożysz stabik (ciężar) z lewej strony łuku,
to tym bardziej pochylisz go w lewo, więc czegoś tu nie rozumiem.
-
Rzeczywiście nie rozumiesz :) Wracając do lekcji fizyki w szkole, istnieje układ mechaniczny robiący różne rzeczy w momencie rozpięcia. Generalnie możemy rozłożyć ruch tego układu na dwie osie: pionową - z grubsza przechodzącą przez grip i poziomą, prostopadłą poprzeczną do płaszczyzny łuku, również przez grip. Umocowanie układu w gripie, to jedyny punkt podparcia - załóżmy że pozostaje cały czas nieruchomy względem ziemi. Zajmijmy się tylko osią pionową.
W momencie strzału = rozpięcia statycznego układu, z grubsza wszystko wykurwia do przodu i niezrównoważone masy przyczepione z prawej strony osi: celownik, podstawka i część majdanu wybrzuszona mocno w prawo dają sumaryczny moment skręcający w osi pionowej w lewo, proporcjonalny do masy i odległości tej masy od osi. Aby ten moment zrównoważyć trzeba przyczepić wąs po lewej stronie osi do v-baru i wyrównać moment skręcający w osi pionowej poprzez zmianę masy obciążnika i odległości od osi - kąta wąsa.
-
Rzeczywiście nie rozumiesz :) Wracając do lekcji fizyki w szkole,
Mondo, fizyki to Ty mi tłumaczyć nie musisz ;)
teraz dopiero jest jasne co miałeś na myśli pisząc o "rozpięciu"
(pierwszy raz ktoś użył takiego terminu, wystarczyło napisać w momencie strzału)
myślałem, że tak określasz stan pełnego naciągu :) dlatego nic mi się nie zgadzało.
-
Jestem już po wielu zmianach i 2000 wystrzelonych patyków. Od razu powiem, że gdy kiedyś oglądałem zawodowców z tarczowymi bloczkami, targających sprzęt z przyczepionymi w różnych miejscach i pod różnymi kątami kijami od szczotki, nie mogłem się nadziwić na co to wszystko. Niestety, zetknięcie z pierwszym łukiem tarczowym skorygowało moje przekonania. A więc kolejno
- okręciłem wąski grip owijką tenisową overgrip, pomogło na ślizganie
- zmieniłem rotację lewej dłoni łucznej z 12:30 możliwej na grubym gripie Man Kunga na 14:30 co zwiększyło stabilność chwytu
- wyrzuciłem tłumik myśliwski Octane 11"
- włożyłem v-bar, z przodu stab 15", na bok lewy stab 10" na 45° z tłumikami i ciężarkami
Efekt na zdjęciu.
Celność i stabilność wróciła do mojej średniej 9.5 na 18m (ze względu na pogodę strzelam tylko za chałupą, gdzie nie piździ i mam światło).
Ostatecznie czuję, że brakuje mi jeszcze przedłużki przed v-barem, myślę o 4" i paru ciężarków rozłożonych doświadczalnie.
Myślę, że jest to minimum, jeśli chce się strzelać z bloczka tarczowego, np 3d czy field i nie targać tych kijów.
-
No weszło?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20201206/2f01db4929a75c5b5af0379916a39cb1.jpg)
Wysłane z mojego Lenovo TB-X104L przy użyciu Tapatalka
-
Wyglada fajnie, ale i tak myślę , ze ostatecznie wylądujesz z długą lagą. Spróbujesz , średnia ci skoczy i się przekonasz , ze warto. Mimo małego dyskomfortu na początku z powodu długości.