Polecam ochraniacz pełniący rolę smyczy, wygodny, od spodu gumowana wkładka co pozwala na pewne trzymanie się dłoni, instaluje się pod stabilizator, regulacja paracordem na ochraniaczu.
Ja zrobiłem sobie w kolorze swojego łuku, i nie mam stresu że strzała pęknie, strzelam już od dawna z Beman ics hunter 400 - blok naciągnięty na 70# i nic się nie łamie, ale faktem jest że gdy strzała uderzy w "beton" nasadka wbija się w promień i strzałę można wywalić.
Nie byłem na tyle odważny aby wystrzelić z taką mocą strzałę z pęknięciem pod nasadką... cięciwa pewnie wbiła by nasadkę w promień...
Z ochraniaczem stresu nie ma ale może się przeciąc cięciwa jak dobrze trafi, więc strzały z uszczerbkiem na śmietnik.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że przez deskę 3cm Beman ics hunter wchodzi aż na 15cm na wylot bez uszkodzenia, natomiast wyjęcie strzały w całości jest nierealne.
Zawsze może być wada fabryczna i wtedy może być zonk w postaci kalectwa...
Pozdrawiam