Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane z techniką strzelania => : vellkan June 12, 2016, 08:57:42 PM
-
Z racji tego, że staram się poprawić swoje wyniki w strzelaniu po przeczytaniu kilku fajnych artykułów i obejrzeniu (po raz kolejny) kilku relacji z zawodów
postanowiłem skrócić naciąg. Co prawda dalej mam wrażenie, że mógłby być krótszy, ale pytanie do Was:
Czy strzelacie mając naciąg ustawiony na tyle ile wychodzi z wyliczenia czy dobraliście go metodą prób i błędów i jest on krótszy?
Mi z wyliczeń wychodzi 29 cali długości naciągu, ale teraz skróciłem go do 27 cali i wydaje mi się, że mógłbym skrócić go jeszcze o cal.
Mimo wysokiego wzrostu mam długie ręce i długie palce, a do tego spust też ma dosyć długie ramię do zapięcia.
-
Wyliczone 28" i wydaje mi się że rzeczywiście najbardziej pasuje. Chociaż próbowałem też i 27.5 i 28.5. Spust nie ma nic do DL.
-
DL wynika bezpośrednio z Twojej postawy strzeleckiej. Mi dopiero Jaco na treningu pomógł dobrać właściwe DL. Miałem 30 i przeciągałem rękę cięciwną za daleko i nie była równoległa do strzały. Ciało ma tworzyć literę T bez pochylania się na boki. Załącz sobie komórke na nagrywanie filmów i sobie nakręć jak się naciągasz.
-
DL wynika bezpośrednio z Twojej postawy strzeleckiej. Mi dopiero Jaco na treningu pomógł dobrać właściwe DL. Miałem 30 i przeciągałem rękę cięciwną za daleko i nie była równoległa do strzały. Ciało ma tworzyć literę T bez pochylania się na boki. Załącz sobie komórke na nagrywanie filmów i sobie nakręć jak się naciągasz.
Tak zrobię, ale mam nadzieję, że @Jaco poradzi mi również jak do Was przyjadę co poprawić :)
-
Spoko nie ma sprawy. Na ile będę w stanie, trenerem żadnym nie jestem ;) Generalnie jak Tomek pisze dobrym pomysłem jest fotografowanie/filmowanie swojej pozycji i porównywanie jej do książkowych wzorców. Można też wtedy wrzucić na forum.
-
Ja ze swojej strony mogę jedynie serdecznie Cię Igor zaprosić do nas na trening. Można śmiało powiedzieć że nasz klub praktycznie cały w bloczkach :)
-
Mnie z wyliczeń wychodzi 28,5 a strzelam z łuku 29" i tak mi pasuje. A zaczynałem od 28.0, jednak odpowiednie mięśnie się rozciągały i tak powoli staneło na 29".
-
Spoko nie ma sprawy. Na ile będę w stanie, trenerem żadnym nie jestem ;) Generalnie jak Tomek pisze dobrym pomysłem jest fotografowanie/filmowanie swojej pozycji i porównywanie jej do książkowych wzorców. Można też wtedy wrzucić na forum.
A do jakich książkowych wzorców powinienem się porównać? :)
-
Np. takich:
(http://www.archery360.com/wp-content/uploads/2014/09/F2F_DA1_8128_1-L.jpg)
-
Wyliczoną mam 28,3 a używam:
Wg. modułów:
Hoyt - 28,5"
PSE - 29"
Z tym, że zrobiłem miarkę i realna w AMO DL do dla Hoyt to 28 i 3/4 a dla PSE 28 i 14/16
Temat eksperymentalny tak mi się wydaje. Najlepiej ustawić tak, aby kotwiczyło się naturalnie, po 20-30 strzałach założyć peep i wyregulować go na wysokość do naturalnego kotwiczenia. Jedni mówią, że startują od 18m ustawienia celownika z peepem. Osobiście ustawiam raczej na 35-40m (głównie takie odległości są w 3D), przy takim ustawieniu na 18m kotwiczy się dosć naturalnie, powyżej tych 45-50 też. Max strzelam do 80m.
W Hoyt eksperymentowałem z modułem 29 (czułem się za mocno rozciągnięty) i 29,5 (tutaj to czasem przy kotwiczeniu łuk mi uciekał z letoffa), sweet spot znalazłem na 28,5.
PSE - strzelałem od 28 (czułem się mocno "zmiażdzony", 28,5 trochę lepiej, ale ciągle bary spięte), 29 - powiedzmy, ze jest te 1/8 cala za dużo, co potwierdzają zdjęcia sylwetki przy kotwiczeniu ale skompensuje to taśmą na gripie.
Wg. DL to temat mocno indywidualny a wzorcową pozycją można się sugerować, z tym, że nie do końca. Łuk musimy trzymać w sposób swobodny, angażujący jak najmniejsza grupę mięśni. Dla każdego kwestia indywidualna.
-
Wyliczone mam 30" ale w temacie łucznictwa jeszcze brak mi doświadczenia aby wypowiadać się na takie tematu twierdząco poza tym, że cały czas staram się uczyć i nawet jeśli czegoś nie wiem to staram się rozkminić logicznie lub zdaje się na wlasne ciało.
Na początku 30" wydawało mi się dużo do naciagniecia ale teraz myślę że 30.5"-31" było by ok ;)
-
Równie dobrze możesz mieć 29. Najlepiej pierwszy raz pofatygować sie do sklepu lub znajomego łucznika na przymiarkę.
-
Trzeba jeszcze brać pod uwagę czy łuk trzymasz z ręką całkiem wyprostowaną, czy załamaną w łokciu bo to też zmienia DL
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Cwiczylem z różnymi postawami i wyszło że w otwartej te 30" to trochę za dużo.
Staram się strzelać bez zablokowanego łokcia aby nie obciążać stawu. Jeśli strzelam z zablokowany to mam wrażenie jak bym chciał przeciągnąć ścianę. W vulture ściana nie jest jakoś szczególnie sztywna (choć nie wiem bo nie strzelalem z innego bloczka) stąd częste różnice na wysokości w celu, a przynajmniej tak mi się zdaje :)
-
Zaluz na cięciwie z nici dość duży supełek tak żebyś go zawsze na ustach czuł w tym samym miejscu. Taki kisser ułatwia życie
-
Dzięki jak tylko Jacek odesle mi łuk z nowymi sznurkami sprawdzę ten patent. Tylko czy będę potrafił później powtarzalne kotwiczyc na luku bez tego supla?
-
Tak. Supeł służy do wyrobienia pamięci mięśniowej.
-
Wyliczone 28" i wydaje mi się że rzeczywiście najbardziej pasuje. Chociaż próbowałem też i 27.5 i 28.5. Spust nie ma nic do DL.
Jaco, mam podobny dylemat jak Vellkan ( z tym że u mnie to kwestia skrócenia naciągu do lepszego kotwiczenia o ok 1/2") i też wydaje mi się, że rozwiązaniem problemu zbyt długiego DL była by zmiana spustu na taki z krótszym ramieniem . Wiem, że przez ten zabieg Dl jako takiego nie zmienię ale mając w spuście krótsze ramie do haka , ręka cięciwna zakotwiczy mi się o te 1/3" -1/2" bliżej czyli tak jak bym skrócił DL o 1/2" bez zmiany spustu . Jeżeli jest inaczej proszę o wyjaśnienie.
Obecnie mam 29" i spust Stana Shootoff, myślę o zamianie spustu na Just-X bo ramię do haka w Just-X jest zdecydowanie krótsze.
-
DL luku ustawiasz pod powtarzalne kotwiczenie i pod tak naprawde dlugosc swoich ramion i rak. Dlugosc spustu korygujesz dlugoscia dloopa. Tzn aby powtarzalnie kotwiczyc krotkim spustem i aby zablokowac reke napinajaca w barku musisz wydluzyc dloopa.
-
temat rzeka. Velkan jak Ty mas wyliczone 29" a strzelasz z 27" to coś tu jest bardzo nie tak... z reguły odchyłka od tego wyliczonego Dl wynosi 0,5". Na AT kiedyś czytałem że może to być nawet 1". U mnie wyliczone 28" z delikatnie na +. Oba łuki ustawione na 28" oba mają zmierzony naciąg delikatnie dłuższy niż 28". Strzelałem też z 28,5" ale strzałki mi delikatnie uciekają na lewo więc zostawiam to co wyliczone czyli 28".
-
A to nie jest tak że skoro zmieniłeś długość naciągu to również Ci się zmieniło kotwiczenie i strzałki zaczęły sie grupować w lewo to należy to korygować celownikiem?
Z tego co wyczytałem to optymalne DL się uzyskuje gdy strzelane grupy są najciaśniejsze.
-
takie małe doświadczenie ostatnio zrobiłem:
Strzelałem z dwóch łuków mój G3 i kolegi vector turbo. Mój ma dl 28" jego 27,5" i przy lekko krótkim naciągu (vector) strzały uciekają mi na prawo. Przy moim czyli 28" jest b.dobrze. Później założyłem moduły 28,5" na mój łuk i strzałki lecą na lewo. Najwygodniej najcelniej i najlepsze grupki mam z DL 28". Kotwiczenie owszem zmienia się. Można to troszkę loopem oszukać ale nie ma co kombinować.
Ważne też jest to czy łuk który ustawiamy powiedzmy n 29" faktycznie ma 29". Z doświadczenia wiem, że nie :) tu przydaje się drawboard. oba moje łuki są lekko "za długie" jak chodzi o Dl da się to co prawda delikatnie "podkręcić" ale póki co zostawiam.
P.S. przy 28,5" w pełnym naciągu zerkam na górnego cama i widać że delikatnie skręcam majdan. Przy 28" jest ok
-
temat rzeka. Velkan jak Ty mas wyliczone 29" a strzelasz z 27" to coś tu jest bardzo nie tak... z reguły odchyłka od tego wyliczonego Dl wynosi 0,5". Na AT kiedyś czytałem że może to być nawet 1". U mnie wyliczone 28" z delikatnie na +. Oba łuki ustawione na 28" oba mają zmierzony naciąg delikatnie dłuższy niż 28". Strzelałem też z 28,5" ale strzałki mi delikatnie uciekają na lewo więc zostawiam to co wyliczone czyli 28".
Jak miałem 29" i dosyć krótki d-loop to kotwiczyłem bardzo daleko z tyłu głowy, praktycznie wbijając sobie kostki w tył szczęki co było nieprzyjemne.
Teraz strzela mi się zdecydowanie lepiej, ale moim zdaniem to kwestia spustu, bo jak sprawdzałem spusty STANa i jednego Cartera to nie mogłem tak złapać i musiałbym
go wydłużyć.
Ale słuchaj - strzela? Strzela. Trafiam? Nawet trafiam :P
-
A ja się dowiedziałem, że od ponad pół roku strzelałem z DL za krótkim o pół cala. Nauczyłem się balansować na samym oku bez kontaktu z nosem, czy ustami. Teraz zmieniłem DL na prawidłowy dla mnie i... Mam poczucie, że uczę się strzelać na nowo. O wynikach, póki co, lepiej nie mówić. -15 pkt do wszystkiego. No ale mam nadzieję, że korekta się zwróci z czasem.
-
Velkan - to jest dla mnie nie możliwe, żebyś miał wyliczone DL 29" a strzelał z 27". Uwierzę, że 27" Ci pasuje ale musiałeś źle wyliczyć DL. 2" różnicy to jest masakra...
-
Wszystko jest możliwe. Po prostu jak sika to ma wyprostowaną rękę w łokciu ;)
A tak poważnie to ma dobrą postawę z tym DL - widziałem na własne oczy :)
-
Velkan - to jest dla mnie nie możliwe, żebyś miał wyliczone DL 29" a strzelał z 27". Uwierzę, że 27" Ci pasuje ale musiałeś źle wyliczyć DL. 2" różnicy to jest masakra...
Na rozłożonych rękach na bok między czubkami dłoni mam 186cm, sam policz :)
Ja jestem trochę nieproporcjonalny, bo mimo wzrostu mam dłuższe nogi i ręce niż statyczny mężczyzna, to też trochę zmienia postać rzeczy.
Poza tym co mi po teorii jak mi się dobrze tak strzela? Przecież na trzymanie spustu palcowego też jest szkoła, a ilu łuczników tyle sposobów :)
-
No to rzeczywiście powinieneś mieć naciąg 29 lub nawet 29.5". Musisz bardzo uginac rękę łuczną. No ale skoro tak Ci się lepiej strzela. Ale jednak tracisz na szybkości łuku. Dwa cale mniej ,to myślę że ponad 10 fps mniejsza szybkośc. Strzelasz 3D ,a tam może mieć to znaczenie.
-
No to rzeczywiście powinieneś mieć naciąg 29 lub nawet 29.5". Musisz bardzo uginac rękę łuczną. No ale skoro tak Ci się lepiej strzela. Ale jednak tracisz na szybkości łuku. Dwa cale mniej ,to myślę że ponad 10 fps mniejsza szybkośc. Strzelasz 3D ,a tam może mieć to znaczenie.
Zdaję sobie sprawę, że coś za coś. Ale jak wyrobię sobie lepszą (bo już mam niezłą) ocenę odległości to szybkość nie będzie tak potrzebna.
Poza tym nie celuję w Mistrzostwo Polski, przynajmniej jeszcze nie teraz :)
-
Dzisiaj spróbowałem wrócić do strzelania z krótszym o 0.5" naciągiem i porażka. Czułem się jakiś skurczony i chcąc wyprostować rękę łuczną,cały czas zrywałem strzały.
Podziwiam, że Ty z naciągiem o 2" za krótkim dajesz radę. Pewnie od początku strzelałeś z łuku ,który miał za niski DL i się przyzwyczaiłeś. Ale według mnie to błąd i powinieneś zacząć strzelać mając dłuższy DL-to znaczy prawidłowy dla twojego rozstawu ramion. Patrzyłem w parę tabelek łuków róznych firm i te 2" to strata nie 10fps a od 15-20 . To naprawdę sporo.
-
Co sądzicie na temat naciągu tego zawodnika?:
https://www.youtube.com/watch?v=SeIEOKQ_hns
8,39 min.
-
Co sądzicie na temat naciągu tego zawodnika?:
https://www.youtube.com/watch?v=SeIEOKQ_hns
8,39 min.
Lekko ugięta ręka to nie jest jakiś dramat, niektórzy tak lubią, ale ten zawodnik bardzo głęboko chwyta spust, wygląda jakby ściskał ją w pięść.
-
Jednak widać, że kotwiczy zupełnie inaczej niż pozostali zawodnicy i ogólnie się zakłada?
-
Mnie zawsze uczono że cięciwe powinna być przyciągnięta do nosa,a gdzie ty sobie ręke będziesz kotwiczył to już je kwestia indywidualna a czasem wychodząca już z samego ATA .
-
@Archi ale spora część zawodników nie ma cięciwy na środku nosa, a np przechodzą przez kącik ust a wyniki też są.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
:)To jest ta część indywidualna.Ja mam naciąg wyliczony i pod względem technicznym 29 in ale lepiej i wygodniej strzela mi się z 30in.I tu jest pytanie zamować się techniką czy też strzelać celnie , patrząc na niektórych czołowych zawodników można stwierdzić jednoznacznie że skupili się na celnym strzelaniu dopasowując technikę strzelecką do siebie a nie odwrotnie,wyniki na tarczy weryfikują resztę.
-
Z racji tego, że staram się poprawić swoje wyniki w strzelaniu po przeczytaniu kilku fajnych artykułów i obejrzeniu (po raz kolejny) kilku relacji z zawodów
postanowiłem skrócić naciąg. Co prawda dalej mam wrażenie, że mógłby być krótszy, ale pytanie do Was:
Czy strzelacie mając naciąg ustawiony na tyle ile wychodzi z wyliczenia czy dobraliście go metodą prób i błędów i jest on krótszy?
Mi z wyliczeń wychodzi 29 cali długości naciągu, ale teraz skróciłem go do 27 cali i wydaje mi się, że mógłbym skrócić go jeszcze o cal.
Mimo wysokiego wzrostu mam długie ręce i długie palce, a do tego spust też ma dosyć długie ramię do zapięcia.
-
Poprostu musisz czuć się komfortowo,wygodnie w złożeniu. U mnie z wyliczeń wychodzi 27,5" Po kilku latach sztrzelania mam ustawione 28,5 i mi się wydaję , że już trochu brakuję. Liczy się wynik. A resza nie ważne. Postrzelaj z kimś doświadczonym. Najlepiej w klubie z trenerem. Podpowiedzą ci.
Z racji tego, że staram się poprawić swoje wyniki w strzelaniu po przeczytaniu kilku fajnych artykułów i obejrzeniu (po raz kolejny) kilku relacji z zawodów
postanowiłem skrócić naciąg. Co prawda dalej mam wrażenie, że mógłby być krótszy, ale pytanie do Was:
Czy strzelacie mając naciąg ustawiony na tyle ile wychodzi z wyliczenia czy dobraliście go metodą prób i błędów i jest on krótszy?
Mi z wyliczeń wychodzi 29 cali długości naciągu, ale teraz skróciłem go do 27 cali i wydaje mi się, że mógłbym skrócić go jeszcze o cal.
Mimo wysokiego wzrostu mam długie ręce i długie palce, a do tego spust też ma dosyć długie ramię do zapięcia.
-
.
Bardzo dobra odpowiedż.
:)To jest ta część indywidualna.Ja mam naciąg wyliczony i pod względem technicznym 29 in ale lepiej i wygodniej strzela mi się z 30in.I tu jest pytanie zamować się techniką czy też strzelać celnie , patrząc na niektórych czołowych zawodników można stwierdzić jednoznacznie że skupili się na celnym strzelaniu dopasowując technikę strzelecką do siebie a nie odwrotnie,wyniki na tarczy weryfikują resztę.
-
Kisser. Zenada)))
Zaluz na cięciwie z nici dość duży supełek tak żebyś go zawsze na ustach czuł w tym samym miejscu. Taki kisser ułatwia życie
-
Co jest żenującego w kisserze?
-
Podpowiedzcie mi proszę, bo strzelam od sierpnia :-)
Tak wyglada moje kotwiczenie:
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e847a347e26c.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/e847a347e26c.jpg.html)
To był Stinger X przy 29”.
Teraz mam Hoyt i 28.5” i mam wrażenie że zmieniła się przez to moja pozycja, czasami jest ok czasami czuję, jakbym miał zbyt krótki naciąg. Wydaje mi się, że PSE wymuszał zawsze taką samą pozycję, a teraz przez krótszy naciąg jest ona bardziej zmienna. Może to mieć sens ?
Moduły do Hoyta na 29” mam zamówione, ale sklep robin hooda realizuje mi zamówienie ponad dwa tygodnie już. Więc wypróbuję jak wszystko przyjdzie.
-
To był Stinger X przy 29”.
Teraz mam Hoyt i 28.5” i mam wrażenie że zmieniła się przez to moja pozycja
Ale zmiana łuku sprawiła zmianę ATA, co też może mieć znaczenie, bo cięciwa po naciągnięciu ma inny kąt.
Ja w swoim PSE - i Phenomie i Suprze miałem 28.5", w Hoycie Podium mam podobnie, jak naciągnąłem Hoyta Chargera, który jest mega krótki to nie potrafiłem odpowiednio zakotwiczyć
przy takiej długości naciągu.
-
Inny kąt cięciwy. To, że na modułach ustawiłeś 29 czy 28,5 to nie znaczy, że tyle jest.
-
Jutro przyjdą moduły do Hoyta na 29” i sobie założę dla porównania.
Myślę, że będzie lepiej.
-
Długość naciągu to nie komfort strzelania i nie teoretyczne obliczenia - wg. mojej skromnej opinii. Obliczenia z rozpiętości ramion może służyć jako zgrubna wartość do przygotowania łuku do dalszego tuningu. Ostatnio udało mi się zasięgnąć opinii dobrego coacha (Robert Rankin "RCRchery"). Okazało się że wydłużenie dloopa o 4 mm w moim przypadku sprawiło olśniewającą różnicę. Wynikiem jest o wiele, wiele stabilniejsze utrzymanie pina w celu. Kluczem do sukcesu było takie dobranie długości naciągu + dloop aby linia poprowadzona przez łokieć ręki cięciwnej oraz jej nadgarstek przechodziła również przez nadgarstek ręki łucznej. Nie wyżej, nie niżej a dokładnie przez. Różnica rzędu kilku milimetrów jest bardzo odczuwalna.
@ luke_ Według mnie, oceniając ze zdjęcia, masz zbyt długi naciąg i coś niedobrego dzieje się z gripem... Majdan nie powinien dotykać "linii życia" na dłoni ręki cięciwnej.
Pozdrawiam
Michał
-
Dla mnie to jest ciekawe, nie neguje oczywiście tego bo wiele osób o tym pisze ale u mnie te regulacje DL w zakresie kilku milimetrów są absolutnie nieodczuwalne i potrafię strzelać te same wyniki w zakresie DL 27.5-28.5". Oczywiście różnicę 0.5" już odczuwam ale na celowanie i wyniki nie ma to u mnie żadnego wpływu. Każdy jednak jest inny ;)
-
Kurcze, czy za długi to nie czułem.
Fakt, że uchwyt Hoyt’a bardziej mi pasuje i ręka układa się bardziej naturalnie tak jak powinna.
Przestałem używać ochraniacza przedramienia od razu.
Natomiast teraz mam rękę łuczną znowu bardziej zgiętą w łokciu, do tego stopnia że trzymam naciąg za pomocą mięśni ręki łucznej i dużo szybciej się ona męczy.
Dlatego założę na próbę te moduły na 29” (wczoraj przyszły) i zobaczymy.
-
Ręka na gripie nie powinna się układać naturalnie, naturalny pełny chwyt powoduje zbyt duży kontakt dłoni z gripem. Z tego powodu tarczówki maja wąskie kwadratowe gripy często metalowe bez żadnych pogrubiających profilowanych rękojeści jakie są w łukach myśliwskich.
(http://www.lancasterarchery.com/blog/wp-content/uploads/2015/07/right-grip-front1-scaled.jpg)
-
Tak.
Dokładnie o to mi chodziło.
Teraz ręka mi się podobnie układa do łuku.
Założyłem moduły na 29” i już widzę że jest lepiej.
Dodatkowo mam wrażenie że naciąganie jest płynniejsze.
Zobaczymy jak w dłuższym strzelaniu wyjdzie.
-
To był Stinger X przy 29”.
Teraz mam Hoyt i 28.5” i mam wrażenie, że zmieniła się przez to moja pozycja,
czasami jest ok czasami czuję, jakbym miał zbyt krótki naciąg.
Wydaje mi się, że PSE wymuszał zawsze taką samą pozycję, a teraz przez krótszy naciąg jest ona bardziej zmienna. Może to mieć sens ?
Może to mieć sens :). Ja zauważyłem u siebie, że długość naciągu zmienia mi się
w zależności od tego jak wysoko podniosę rękę łuczną przy naciąganiu.
Jak podniosę celownik tylko do środka celu to mam sporo dłuższy naciąg
niż kiedy stosuję tzw. high draw, czyli podnoszę celownik powyżej celu
i potem w trakcie naciągana obniżam celownik do środka celu.
Wtedy ręki mi brakuje aby dociągnąć do ściany.
Inaczej mi się gnaty w stawie układają :).
Piszesz, że masz teraz tak krótki naciąg, że masz zgięta rękę.
Może za każdym razem inaczej Ci się kości układają w stawie barkowym przez to zgięcie.
-
dobry wątek, więc się podłączę:
mój wyliczony naciąg to 29", ale w takim przypadku kotwiczę w powietrzu - za uchem (mam bardzo małe ręce z krótkimi palcami - przy wzroście 182)
przy 27,5" jest tak sobie, ale nie tragicznie, przy 28" czasami ucieka mi let off - bardzo niekomfortowa sytuacja
chyba faktycznie zacznę się nagrywać, a w domu celować przy szafie z lustrem
ogólnie mam tendencję do garbienia się, a teraz staram się prostować trzymając łuk, może jet to trochę nienaturalne
strzały cały czas grupują mi się na lewo od 10, tarcza dziwnie wygląda - całą lewa strona podziurawiona, prawa jak nowa
co ciekawe strzały lądowały na lewo już jak nie miałem celownika, po założeniu celownika, jeszcze bardziej uciekają w lewo (ledwie mieszczę się w tarczy1x1m z 20m) wychodzi na to, że bez celownika strzelałem lepiej
podstawkę chyba mam dobrze ustawioną - test papierowy wychodzi całkiem ostro
najśmieszniejsze jest to że strzały uciekają w lewo bez względu na to w którą stronę kręcę celownikiem....
-
No widzisz humungus, w temacie - "Łuki GEN-X" taki byłeś cwaniak pisząc - "bzdury opowiadasz, jako laik w temacie - poczytałem tu trochę i sam wszystko ustawiam, no ale jak ktoś ma pecha to i w du... palec złamie, tu nie ma żadnej technologii kosmicznej".
Jak widać nie jest to takie proste, a i uważaj na swoje palce :)
-
sam z siebie błazna tu zrobiłeś, pałąjąc chorą niespełnioną miłością do chłamu który nie trzyma wartości deklarowanych przez producenta - w tym temacie nie mam żadnego wkładu
mam nadzieje, że czytając nie korzystałeś z linka który umieściłem w innym temacie http://bowhunter.pl/luczniczy-sprzet-mysliwski/tuning-luku-i-strzal/
pisz na temat, tak jak ja piszę na temat w twoich wątkach humorystycznych
-
Nie chcę zaśmiecać tego zacnego forum wzajemnym dogryzaniem sobie, więc napiszę na temat.
Otóż uważam humungus, że musiałeś bardzo namieszać w ustawieniach. Nie jest możliwe, by łuk nie reagował na przestawianie celownika.
Widać, że sam tego nie ogarniesz. Poszukaj pomocy w jakimś klubie, sklepie, albo znajdź jakiegoś doświadczonego łucznika, który Ci ustawi łuk pod Ciebie.
-
Kolego humungus test papierowy nie jest do końca miarodajny. Zrób test na odchodzenie.
On o wiele lepiej pozwala ustawić właściwie podstawkę .
Ja nawet od niego zaczynam. Jak przestrzelam kilka odległości do powiedzmy 50m i strzały po przesunięciach podstawki ,(jeśli chodzi o prawo/lewo )układają się centralnie, to robię test papierowy i zawsze jest oki.
-
łuk to nie fortepian, nie da się go tak łatwo rozregulować, zwłaszcza kręcąc 2 śrubami w podstawce i jedną w celowniku....
skróciłem strzały o 6cm, hmm w zasadzie bez większego efektu,
natomiast miałem błąd w postawie, jako, że strzelam aktualnie bez pipki, celowałem z lewej strony cięciwy (oboje oczu otwarte oczywiście) - w takiej sytuacji, jakbym nie kręcił celownikiem i podstawką wszystko lądowało po lewej stronie tarczy, ale jak zacząłem patrzyć na celownik z prawej strony cięciwy - wszystko się wyprostowało,
teraz szukam jakiejś lekkiej pipki, bez bazy - nie planuję na razie wkładać tam szkła, jedynie co to może x4 do samego celownika( przy takim zoomie obraz powinien zostać klarowny)
zastanawiam się tylko jaką średnicę pipki wybrać do celownika HHA 1pin ?
łuk to nie fortepian, nie da się go tak łatwo rozregulować, zwłaszcza kręcąc 3 śrubami w podstawce i jedną w celowniku....