Autor Wątek: Nowa tarcza? Nie daj się naciągnąć  (Przeczytany 3208 razy)

Auua

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 42
Nowa tarcza? Nie daj się naciągnąć
« dnia: Lipiec 24, 2022, 10:50:31 pm »
Zapewne wielu z nas miało podobny problem - po +/- 10 latach użytkowania słomiana tarcza jest po prostu bardzo wyeksploatowana, choć gołym okiem może tego nie widać. Strzały wbijają się głęboko w tarczę co uszkadza lotki, a to zbyt ładnie nie wygląda  (pół biedy jeśli mamy z tworzywa sztucznego, gorzej naturalne). Wielu pewnie się głowi nad zakupem nowej tarczy. Niepotrzebnie. Na szczęście domowymi sposobami można sprawić by tarcza tak jakby odzyskała dawną świetność i strzały nie przebijały jej na wylot:

1. https://prnt.sc/ZwTtdb1LEci5

Szukamy dość grubego koca, a następnie wycinamy okręgi w kształcie tarczy.

2. https://prnt.sc/GaovAEF_rfU8

Wycięte okręgi montujemy do tarczy, najlepiej trytytkami. Tu akurat się pospieszyłem i zdjęcie bez nałożynych trytytek. 8 powinno starczyć

3. https://prnt.sc/b3gi-0pgGza3

Tarczę montujemy na trójnogu odwrotnie, gdyż przy zbyt słabym łuku czy tępym grocie strzała może nam się nie wbić i odbić niebezpiecznie rykoszetem od koca, a tak wbije się w tarczę i najwyżej lekko przebije koc.

Wuala ! I można strzelać bez ryzyka uszkodzenia lotek.