Zjadłem zęby na wierceniu otworów, co prawda w metalu i nie tak małych, ale zawsze.
Zasada jest taka - wiertło zawsze robi otwór o większej średnicy niż na samo. Przykładowo wiertło fi 5 potrafi zrobić otwór fi 5,1 a nawet fi 5,5.
Zależy to od jakości wiertła, ostrzenia, ale też od rodzaju wiertarki i uchwytu. Wiertło powinno obracać się w osi. Im większe "bicie" na boki, tym większy otwór.
Wiercenie wiertłem fi 0,4 to czysta ruletka. Precyzyjna wiertarka pionowa, dobry uchwyt, dobrej jakości wiertło (moim zdaniem 0.45) no i fachowiec to obsługujący, powinno przynieść dobry efekt.