Witam wszystkich.
Nazywam się Grzesiek, mam 38 lat, łucznictwem klasycznym interesowałem się w szkole podstawowej. Po złamaniu ręki moja "kariera" nagle się zakończyła. W zeszłym roku, po namowach mojej żony, Aniołek przyniósł dwa Samicki pod choinkę - no i zaczęło się. Postanowiliśmy nabrać techniki w klubie LKS "Łucznik" Żywiec. Małżonka rekreacyjnie i bez ciśnienia na wyniki próbuje zabawy z klasykiem. A ja zauroczyłem się bloczkiem :-) Obecnie strzelam z klubowego Bowtecha, który jest dopasowywany do moich możliwości i predyspozycji na bieżąco. Już powoli myślę nad własnym sprzętem. Pozdrawiam