Autor Wątek: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.  (Przeczytany 10460 razy)

Tevek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 20, 2020, 07:07:37 am »
Ciekawy temat. Aż sam pogrzebałem o wymaganiach FTA do etykiety made in USA.
Wszystkie istotne części i proces składania muszą pochodzić z usa. Na przykładzie grilla gazowego - jeśli pokrętła są z chin, co nie jest istotną częścią grilla to ciągle będzie made in USA.

Drugą kategorią jest Assembled in USA i pochodne.

Nie ma możliwości podziału procentowego (60% części np.). Wszystko co istotne do działania produktu musi być wyprodukowane w usa.
.Bloczki, cięciwy, ramiona to wszystko istotne części łuku (prywatna opinia). Ale uchwyt (grip) może już być z chin.

Sam dokument ma 50 stron, posiłkowałem się opracowaniami dot. Tego tematu i wytycznymi ze strony fta.
To co nie podlega temu prawu to samochody, tekstylia i produktu skórzane gdzie jest granica % ile
Komponentów i jakie mogą być z zagranicy.

Co więcej reklamy nie mogą nawet sugerować, że coś jest z USA (prawdziwa
Amerykańska jakość a robione w chinach) gdy tak nie jest. Dotyczy to nie tylko bezpośrednich stwierdzeń jak i każdej innej formy przekazu, która mogłaby takie błędne odczucis konsumentów wywołać.
Usa to kraj dość mocno nacjonalistyczny jeśli chodzi o konsumpcję - podobnie jak Niemncy, Francuzi czy Belgowie. Zapłacą więcej za swoje niż nawet pochodzące z eu.

Tevek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 20, 2020, 07:24:11 am »
A co do fabryk i ich gabarytów. Nikt nie produkuje 5 modelu luków na 5 różnych liniach.
To co potrzeba to linia cnc do obróbki metalu/linia do carbonu i magazyn aluminium na kilka dni produkcji. Wszystko składowane jest gdzie indziej bo to są koszty.
Produkcja idzie kilka dni jednego modelu, przestawiasz maszyny i leci drugi model.
Pozostaje to tylko skręcić i pomalować. Tak na prawdę nawet obróbki metalu nie muszą robić u siebie o ile robi to podwykonawca z usa. Cięciwy biorą z innych firm (zwykle). Gabarytów dużych na to nie potrzeba jeśli logistyka jest dograna.

smox

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 447
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 20, 2020, 07:43:04 am »
Wiecie Panowie, ja jestem prosty człowiek i podchodzę do spraw "na zdrowy chłopski rozum". Nawet jeżeli ten Rosjanin gada bzdury, albo ma coś nie tak z głową, to Herr Otto Flick pisze tak - "PSE na Tajwanie robi tylko PSE Uprising. Wszystko powyżej jest produkowane w USA. Bear zamawia u Mankunga Salute i Limitless.". Potwierdza to też Jaco - "Bear Salute to chińczyk".

Czyli amerykanie robią łuki w chinach, bo chyba Herr Otto Flick i Jaco wiedzą co piszą. Wchodząc jednak na stronę sklepu z łukami widzę - Bear Salute - Producent: BEAR ARCHERY i PSE UPRISING -prod. USA. Gdyby przy na tych łukach pisało - Made ich China, lub Made in Tajwan nie było by sprawy.

Moim zdaniem Amerykanie klepią wiele innych łuków w Chinach z czystej chęci zysku. Takie jest moje zdanie. Nikogo nie zamierzam przekonywać. Niech każdy wierzy sobie w to co chce, nawet w szlachetność i uczciwość amerykańskich firm :)

https://zapodaj.net/e337ad4ccb887.jpg.html
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2020, 11:07:52 am wysłana przez smox »
Man Kung MK-CB75
Podstawka Maximal Eraser
Celownik Kinetic Stark z lipkiem 0.5
Strzały Easton PowerFlight
Spust nadgarstkowy Poe Lang

salutczarter

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 212
  • Bowtech Liberty V. Spot Hogg Tommy. QAD HDX.PBA
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 20, 2020, 08:58:54 am »
Pare miesiecy temu kupilem od goscia handlujacego wystawkami łuk...Browning Snmmit2 za 150 pln

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 20, 2020, 11:11:20 am »
Smox, i właśnie dlatego na Uprising nie znajdziesz wygrawerowanego napisu "made in USA"... Na Stingerze i innych PSE taki napis już jest. To że te modele nie są robione w USA tajemnicą nie jest, choć oczywiście też się tym z wiadomych powodów nie chwalą. Dlatego tez nie mogą ich oznaczać "made in USA". Skoro inne "made in USA" są wg ciebie klepane w Chinach to dlaczego Uprising nie ma również napisu "made in USA? Jak oszukiwać to na całego a co! Nie widzisz tu sprzeczności i niekonsekwencji?
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2020, 11:14:01 am wysłana przez Jaco »
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


smox

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 447
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 20, 2020, 12:54:41 pm »
https://zapodaj.net/e337ad4ccb887.jpg.html
Nie wiem Jaco czy napis "made in USA" jest wygrawerowany na Uprisingu czy nie, ale reklamują go jako "made in USA", co według mnie nie jest uczciwe.
Gdybym przykładowo kupił w sklepie centrum-łucznicze PSE Uprising zachęcony opisem -

"Łuk bloczkowy PSE UPRISING Zestaw RTS 2020 - HIT CENOWY!
Gotowy do strzelania zestaw (również ze spustem!) z łukiem bloczkowym PSE Uprising. Jest to łuk z serii Adapt. Świetny dla osób początkujących, dla rozwijających się łuczników oraz wszystkich tych, którzy szukają czegoś porządnego (prod. USA) w bardzo przystępnej cenie."

To z pewnością bym się wkurzył, gdym znalazł na tym forum tę dyskusję. A czy łuk ma wygrawerowany napis "made in USA" mógłbym sprawdzić dopiero w domu, po zakupie. Jednak napis PSE jest wygrawerowany wielkim bukwami i to większości wystarczy.

Takie mam zdanie w tym temacie i nie padło tu nic co by mnie przekonało w 100%, że nie mam racji. Żyję już sporo na tym świecie i nie takie przekręty widziałem.

Kończę dyskusje w tym temacie, bo jeszcze mnie wywalicie za poglądy nie zgodne z "jedynie słuszną linią" :)
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2020, 01:13:01 pm wysłana przez smox »
Man Kung MK-CB75
Podstawka Maximal Eraser
Celownik Kinetic Stark z lipkiem 0.5
Strzały Easton PowerFlight
Spust nadgarstkowy Poe Lang

salutczarter

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 212
  • Bowtech Liberty V. Spot Hogg Tommy. QAD HDX.PBA
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 20, 2020, 01:04:40 pm »
Kurde pol posta mi obcielo

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 20, 2020, 01:12:22 pm »
To zrozumiałe ale to pretensje do sklepów. A to czy te napisy są czy ich nie ma sprawdziłem na własne oczy. Zresztą ja tez nie mam 100% dowodu że Uprising jest robiony w Chinach ale powiedzmy że wiele na to wskazuje.
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


wit

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 20, 2020, 08:19:53 pm »
nie wiem gdzie konkretnie  które łuki są produkowane -ale naprawdę bym się zdziwił gdyby tanie łuki były robione w USA... zwłaszcza w całości.

  Pod rozwagę przykład z innej branży - konkretne specjalistyczne  maszyny  są robione przez kilku producentów europejskich we Włoszech, Hiszpanii,  Niemczech i w Chinach  oczywiście też.  Wiadomość pewna z kręgu importerów i  serwisantów których znam . Sam też serwisowałem. Widziałem części i schematy...
oczywiście najdroższe są niemieckie, najtańsze chińskie.

Gdzie haczyk ? Wszystko w 95% robi jedna ta sama chińska firma. Wykorzystuje europejskie części główne (zresztą też w większości robione w Chinach ale metkowane przez europejskie firmy).  I te maszyny  w stanie prawie kompletnym -rama i obudowa, kompletne  elementy mechaniczne, silniki, wentylatory , elektryka mocy, styczniki,  są przywożone do poszczególnych fabryk w krajach europejskich.

      W europie są tylko malowane wykańczające i montowane jest sterowanie w każdej z firm inne.  I każda firma sprzedaje pod własną europejska marka made in germany, Italiano...

 I oczywiście -Chińska przykładowa maszyna kosztuje poniżej 200 ...  włoska 300  ...   trochę drożej hiszpańska a niemiecka najdrożej około 500.  Jedyna różnica to  kolor obudowy i  zamontowany sterownik.  A wszystkie te urządzenia w 95% identyczne. Ale ostateczny montaż był w europie w kraju i firmie...  Wiec są europejskie.

A chińskie można zamówić gotowe lub   bez sterowania i w malowaniu jedynie antykorozyjnym -sterownik zamontuje automatyk w kosztach  5 tys , za kilka stów lakiernik pomaluje w firmowe kolory  .... -i i mamy produkt  pod własną marka.

Skoro można przy urządzeniach ze setki tys PLN i klienci kupują "droższe marki europejskie" to dziwiłbym się gdyby w tanich masowych przedmiotach tego nie było.

Prosta sprawa -krajowa firma kupuje udziały w firmie zagranicznej i tam przenosi część produkcji -ostateczny montaż (np tylko pomalowanie i regulacje ) przeprowadzając u siebie.
To taka sobie współpraca -jak życie rodzinne z orgią całej dzielnicy...  Tato ty jesteś biały mama biała a dlaczego ja jestem czarny ? Synku ciesz się, że nie szczekasz taka była impreza...
A produkt -jest składak zrobiony  w 50 krajach i firmach jednak przypisany jednemu... 


KiT

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 21, 2020, 12:01:11 am »
W EU w wielu wypadkach wystarczy ze 10-15% wyrobu pochodzi z EU by się tym chwalić na metce.  W takich Włoszech to naprawdę pewne regulacje zadziwiają. Np.: kawa 100% włoska ma legalnie do 15% robusty. I można pisać na opakowaniu 100% Arabica.

Ale US to naprawdę inna bajka i inne podejście do regulacji, VW się dość precyzyjnie o tym przekonał i wiele wskazuje na to ze i Google się za chwile przekona.  Inny system prawny...
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2020, 12:03:36 am wysłana przez KiT »

wit

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 21, 2020, 03:39:09 pm »
nie wiem jak jest konkretnie w US  . 

   Typowe tego typu sprawy sa obchodzone poprzez wykupienie jakiś tam procent firmy w innym kraju -lub otworzenie tam fili -wtedy elementy robione są w obrębie tej samej firmy -i przewóz części przez granice jest tylko transportem wewnętrznym. Jako ,ze jeden zespół maszyny składa się z elementów montowanych w kilku filiach firmy i w kilku krajach i podróżuje w tą i z powrotem wielokrotnie -to formalne określenie gdzie był wyprodukowany jest czysto umowne.  Do pewnego momentu wszystko jest materiałem lub półproduktem -a gdzie część maszyny  lub cała maszyna została wyprodukowana zależy od deklaracji producenta i przyjęcia, że coś jest już gotowym elementem. Potem kompletne urządzenie zawiera części które były niby wyprodukowane w wymaganym kraju. I samo urządzenie zostało wyprodukowane tam gdzie przybito naklejkę producenta... 

    Proces produkcji praktycznie wszelkich złożonych urządzeń czy rzeczy  jest bardzo rozmyty. Skoro robią to w części krajów -nie wierzę, żeby w jakimkolwiek kraju  kompletnie nie robili bo w ogóle nie byliby konkurencyjni. 


    Tylko hipotetycznie -robiona w US surówka ramion jedzie do Chin w celu obróbki -potem wraca do US w prawie gotowym łuku - łuk końcowo montowany w US zawiera wtedy ramiona chińskie -czy amerykańskie ? Bloczki odlane  i zgrubnie obrobione w CH -a obrobione na gotowo na cyfrowych centrach w US -są amerykańskie czy chińskie "
 Końcowo zmontowany w US z takich elementów jest produktem US -czy Chińskim? i w jakim % którym ? 

To wszystko obecnie jest zbyt zagmatwane, żeby określać w jakim kraju dana rzecz została wyprodukowana.
Wielu chińskich pracowników w miastach zarabia dużo lepiej niż np zarabiają pracownicy  w  Niemczech...
     Chińczycy produkują zarówno bardzo wysokiej jakości produkty -jak i tani chłam -każdemu wg chęci zakupu... 

    Oceniać można tylko konkretną rzecz -nigdy ogół produkcji.  Tylko konkretny model, typ.
I niestety wszędzie dany typ urządzenia konkretnego producenta może w każdej serii być inaczej i w innej jakości wykonany... lub mieć elementy od innych dostawców.


KiT

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 21, 2020, 05:04:22 pm »
100% zgody.  Znam przypadki gdy toner wyjeżdżający z tej samej fabryki ma w przypadku A oznaczenie produktu EU i producentem jest firma z EU a na kolejnej zmianie jako produkt B jest produkcji chińskiej firmy i jest zamiennikiem. Różnica w cenie jest x4 w jakości też. Jak widać miejsce produkcji nie determinuje ani jakości ani autorstwa.

Elf z błotnego lasu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Jak to jest z tymi Amerykańskimi i Europejskimi łukami.
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 16, 2020, 10:23:35 am »
Witam. Długo szukałem bloczka i dzięki uprzejmości jednego z moich ulubionych sprzedawców, udało nawiązać się kontakt i sprowadzić do Polski łuk z manufaktury USA Xpedition. Mam nadzieję a raczej jestem w 100% pewny że komponenty pochodzą od rodzimych producentów z USA. To był mój cel i spełniło się marzenie. Do tej pory nie miałem okazji by porównać markowe łuki typu Hoyt, Mathews, PSE, Bowteh, (górna półka) z okazem który udało mi się nabyć. Teraz sytuacja się zmieniła. I mam już porównanie. A właściwie, nie ma porównania, pod wieloma względami. Stąd moje przepuszczenia że do markowych produktów komponenty produkuje się w Azji. Są jeszcze manufaktury które, tylko i wyłącznie produkują i sprzedają na rodzime rynki. Tam, jak i tu mam niemal pewność że całość została stworzona w stanach. Jak wspomniałem pracy tego łuku nie da się porównać z niczym co miałem w rękach do tej pory. Pozdrawiam
PS.
Sprzęt na rynek rodzimy różni się od tego eksportowego.
A Eksportowy różni się od Kraju docelowego. Do nas trafia
najgorszy sort.Często taki który nie przeszedł by
lokalnej kontroli jakości. PSE ok.2k. Źle zamontowane kable
(na skręcie) Ramiona numeracja nie od kompletu. Obtłuczenie (niewielkie)
malowania.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2020, 09:35:19 am wysłana przez Elf z błotnego lasu »
Xpedition MX-15,  60-70 lbs
Apex Cover pro mikro, specyalty archery + soczewka
Rip-Cord
Tru Ball Max Pro plus 4.
PSE stinger max ss 30-70 Lbs
Tru Glo Range Rover mikro slider,
Trophy Ridge Whisker Biscuit,
Tru Ball Bandit.